1988-02-21 Cracovia - Hypobank Sudstadt Wien 21:22

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - piłka ręczna kobiet herb.png


Piłka ręczna.png
Puchar Europy piłka ręczna kobiet
Kraków, hala AWF, niedziela, 21 lutego 1988, 11:00

Cracovia - Hypobank Südstadt Wien

21
:
22

(10:9)


Hypo Niederösterreich - piłka ręczna kobiet herb.png


Zawodniczki:
gracze m.in.
Tomaszewska 6
Golik 6
Figas 5
Karaś 2
Siodłak 2
Zawodniczki:
gracze m.in.
8 Kolar
7 Neudolt
8 Layova
2 Hilllnger
2 Żurowska


Relacje z zawodów

"Rozczarowanie" -
Gazeta Krakowska

Rozczarowanie

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
Spory zawód oprawiły owym sympatykom, którzy wypełnili wczoraj halę AWF do ostatniego miejsca, piłkarki ręczne Cracovii, przegrywając pierwszy mecz ćwierćfinałowy o Puchar Europy o mistrzem Austrii Hypobank Wiedeń 21:22 (10:9). Co prawda wiedenki to ubiegłoroczne finalistki PE, drużyna składająca się prawie w całości z reprezentantek Austrii i mająca w swych szeregach m in. dwie złote medalistki Igrzysk Olimpijskich w Los Angeles Jugosłowianki Ercic i Kolar, ale przy lepszej grze krakowianek wynik mógł być korzystny dla mistrzyń Polski. Niestety podopieczne trenera Edwarda Surdykj zagrały w niedziele słaby mecz 1 trudno nawet wytłumaczyć, dlaczego momentami zachowywały się Jak nowicjuszki Krakowianki popełniły bardzo wiele błędów, niecelnie podawały, raz po raz gubiły piłkę. Ich ataki były szablonowe, anemiczne. Rzadko grały skrzydłami Nie wykorzystały dwóch rzutów karnych i kilku dogodnych pozycji strzeleckich.

Obydwa zespoły rozpoczęły mecz bardzo nerwowo i dopiero w 4 min. Figas zdobyła prowadzenie dla Cracovii. Wiedenki dość szybko uporządkowały grę. tymczasem gospodynie nie potrafiły opanować nerwów do końca. Krakowianki prowadziły różnicą Jednej najwyżej dwiema bramkami, Jednakże w ostatnich 10 minutach spotkania zupełnie się pogubiły 1 przez prawie 5 minut nie zdołały zdobyć ani jednego gola. Finalistki Pucharu Europy wykorzystały błędy krakowianek i pewnie wygrab.

Hypobank to solidny zespół, mający w swych szeregach kilka dobrych zawodniczek, ale znowu nie tak silny, by krakowianki nie mogły z nim wygrać. Przy lepszej dyspozycji Cracovii wynik mógł być z powodzeniem korzystny dla mistrzyń Polaki. W najbliższą niedzielę rewanż w Wiedniu. Mimo porażki w Krakowie uważam, że krakowianki nie stoją na straconej pozycji, pod warunkiem, że zagrają znacznie lepiej i z większą wolą zwycięstwa niż wczoraj.

Po meczu Danuta Załęska- Stampfel (Hypobank) powiedziała: „Nasze zwycięstwo w Krakowie nie przesądza jeszcze. o awansie. Ale mamy już sporą przewagę psychologiczną nad krakowiankami, co nie jest bez znaczenia. Mecz nie stał na zbyt wysokim poziomie, był nerwowy. Stać nas na znacznie lepszą grę”. Bramki dla Cracovii zdobyły: Tomaszewska i Golik po 6. Fig as 5, Karaś i Siodłak po 2. dla Hypobank: Kolar 8, Neudolt 7, Layova 8, Hilllnger 1 Żurowska po 2.

Sędziowali H. Zier i R. lelert (NRD).
Źródło: Gazeta Krakowska nr 43 z 22 lutego 1988