1988-04-08 ŁKS Łódź - Cracovia 1:9

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

ŁKS Łódź - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
I Liga - hokej mężczyzn
Łódź, piątek, 8 kwietnia 1988

ŁKS Łódź - Cracovia

1
:
9

(0:2; 1:3; 0:4)


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Opis meczu

"Bulas cudotwórca? 9:1 hokeistów Cracovii w Łodzi!" -
Gazeta Krakowska

Bulas cudotwórca? 9:1 hokeistów Cracovii w Łodzi!

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
(TELEFONEM Z ŁODZI). W pierwszym barażowym meczu o utrzymanie się w hokejowej ekstraklasie Cracovia wysoko wygrała w Łodzi z ŁKS 9:1 (2:0, 3:1, 4:0). bramki zdobyli dla gości: Pieczonka 10, 15 i 42 min., Sikora 29. Gębczyk 30, Janek 37, S. Cupiał 57. Papuga 58. Steblecki 60; dla ŁKS: Chodakowski 26.

Wszyscy zdawali sobie sprawę. jak ważny będzie leń pierwszy pojedynek w Lodzi W razie zwycięstwa ŁKS szanse krakowian topniały do zera. Trener T. Bulas twierdził, iż nie jest cudotwórca, ale przez niespełna dwa tygodnie zaaplikował hokeistom Cracovii ostry trening i efekty tego przyszły już wczoraj w Łodzi. Tylko I tercja była w miarę wyrównana, choć dla obserwatorów widoczne było, iż Cracovia gra mądrzej szybciej. ma lepiej zorganizowana obronę i potrafi wyprowadzać szybkie kontry. Właśnie po takich akcjach dwukrotnie.

Pieczonka pokonał bramkarza ŁKS. Kiedy w 26 min. Chodakowski strzelił kontaktowego gola odżyły nadzieje kibiców łódzkich, ale szybko rozwiali je krakowianie i w 4 min. później było już 4:1, a załamany bramkarz Hahn opuścił "posterunek”. Mecz był praktycznie rozstrzygnięty i do końca spotkania krakowianie panowali już niepodzielnie na lodowisku, a zrezygnowany ŁKS zupełnie spasował.

Uzyskała więc Cracovia przed kolejnym] meczami z ŁKS przewagę psychologiczną. Teraz niezwykle ważny będzie wtorkowy mecze w Krakowie. Jeśli wygrają krakowianie wyrównają bilans baraży, teraz każdemu z zespołów potrzebne będą 2 zwycięstwa do utrzymania się w lidze, (w)

W meczu o wejście do pierwszej czwórki Tychy pokonały Katowice 6:1 (2:1. 2:0. 2:1) i one grać będą teraz z Naprzodem, a Polonia Bytom z Zagłębiem (mecze we wtorek).
Źródło: Gazeta Krakowska nr 83 z 9 kwietnia 1988


b.d.

ŁKS — CRACOVIA 1:9 (0:2, 1:3, 0:4). Bramki: Chodakowski (26) — Pieczonka 3 (10, 15, 42), Sikora (29), Gębczyk (30). Janek (37), S. Cupiał (57), Papuga (58), Stebłecki (60). Sędziowali: Tyszkiewicz, Bandyra, Mroczek (Warszawa). Kary: 6—8 min. Widzów ok. 0,5 tyis.

Cracovia: Wojakiewicz — Wieczorkiewicz, Bodzioch, Steblecki, Sikora, Bomba — Baryła, Rapacz, Janek, Pieczonka, Papuga — Jaracz, Gębczyk, Chrobak, S. Cupiał, W. Cupiał.

Od pierwszych minut nie było wątpliwości kto jest lepszy. Goście niemal przez całe spotkanie mieli zdecydowaną przewagę. Tylko w 26 min. gdy Jaracz powędrował na ławkę kar inicjatywa należała do łodzian, którzy uzyskali „kontaktową” bramkę. W końcówce meczu załamani gospodarze stracili trzy gole w odstępie 3 minut. Cracovia zagrała bardzo dobrze. Dużą skutecznością popisała się zwłaszcza druga „piątka”, która zdobyła łącznie aż pięć bramek.
Źródło: b.d. 9 kwietnia 1988