2005-12-09 TKH Toruń - Cracovia 2:2: Różnice pomiędzy wersjami
m (stronę 9 XII 2005 TKH Toruń - Cracovia 2:2 przeniósł do 2005-12-09 TKH Toruń - Cracovia 2:2) |
(drobne redakcyjne) |
||
Linia 28: | Linia 28: | ||
| sedzia = | | sedzia = | ||
| widzow = | | widzow = | ||
| strzelcy_gospodarz = <br> Dołęga (10')<br><br> Myszka (45') | | strzelcy_gospodarz = <br>Dołęga (10')<br><br>Myszka (45') | ||
| wyniki = 0:1<br> 1:1<br> 1:2<br> 2:2 | | wyniki = 0:1<br>1:1<br>1:2<br>2:2 | ||
| strzelcy_gosc = [[Martin | | strzelcy_gosc = [[Martin Potočný|Potočný]] (2')<br><br>[[Damian Słaboń|Słaboń]] (16') | ||
| strzelcy_w_karnych_gospodarz = | | strzelcy_w_karnych_gospodarz = | ||
| wyniki_w_karnych = | | wyniki_w_karnych = | ||
Linia 53: | Linia 53: | ||
==== Nerwy w dogrywce - Gazeta Krakowska 10.12.2005==== | ==== Nerwy w dogrywce - Gazeta Krakowska 10.12.2005==== | ||
Gospodarze przystąpili do gry bez Proszkiewicza, który ma stopę w gipsie. Pierwsza akcja Cracovii przyniosła jej powodzenie. Zagapili się obrońcy, [[Martin Voznik|Voznik]] podawał wzdłuż linii bramkowej, a [[Martin | Gospodarze przystąpili do gry bez Proszkiewicza, który ma stopę w gipsie. Pierwsza akcja Cracovii przyniosła jej powodzenie. Zagapili się obrońcy, [[Martin Voznik|Voznik]] podawał wzdłuż linii bramkowej, a [[Martin Potočný|Potočný]] skierował krążek do pustej bramki. Gra się wyrównała, w 10 min cieszyli się torunianie, Sokół strzelał, a kierunek lotu krążka zmienił Dołęga i był gol. Gospodarze grali wtedy w przewadze, bowiem na ławce kar siedział [[Bartłomiej Piotrowski|B.Piotrowski]]. | ||
Później nastąpiły niezrozumiałe faule gospodarzy, na ławkę kar siadali: R. Fraszko, Dąbkowski, Koseda, goście grali nawet przez chwilę 5 na 3. W 16 min strzał [[Marian Csorich|Csoricha]] obronił Wawrzkiewicz, krążek odbił się od nogi [[Leszek Laszkiewicz|L.Laszkiewicza]], przejął go [[Damian Słaboń|Słaboń]] i strzelił do siatki. Druga tercja była o wiele gorsza, obustronnie mnożyły się kary, było trochę i chaosu, a sytuacji bramkowych jak na lekarstwo. Cracovia w trzeciej tercji schowała się za podwójną gardą. W 45 min Myszka położył [[Rafał Radziszewski|Radziszewskiego]] i doprowadził do wyrównania. Kilku "setek" nie wykorzystali D. Laszkiewicz, Bomastek, Romanovskis. Ogromne nerwy były w dogrywce, nie wytrzymał ciśnienia [[Marian Csorich|Csorich]], który kijem uderzył sędziego za co dostał karę meczu. Hokeista poniesie z pewnością srogie konsekwencje za ten postępek. | Później nastąpiły niezrozumiałe faule gospodarzy, na ławkę kar siadali: R. Fraszko, Dąbkowski, Koseda, goście grali nawet przez chwilę 5 na 3. W 16 min strzał [[Marian Csorich|Csoricha]] obronił Wawrzkiewicz, krążek odbił się od nogi [[Leszek Laszkiewicz|L.Laszkiewicza]], przejął go [[Damian Słaboń|Słaboń]] i strzelił do siatki. Druga tercja była o wiele gorsza, obustronnie mnożyły się kary, było trochę i chaosu, a sytuacji bramkowych jak na lekarstwo. Cracovia w trzeciej tercji schowała się za podwójną gardą. W 45 min Myszka położył [[Rafał Radziszewski|Radziszewskiego]] i doprowadził do wyrównania. Kilku "setek" nie wykorzystali D. Laszkiewicz, Bomastek, Romanovskis. Ogromne nerwy były w dogrywce, nie wytrzymał ciśnienia [[Marian Csorich|Csorich]], który kijem uderzył sędziego za co dostał karę meczu. Hokeista poniesie z pewnością srogie konsekwencje za ten postępek. | ||
[[Kategoria: 2005/06 Ekstraliga|2005-12-09 TKH Toruń - Cracovia 2:2]] | [[Kategoria: 2005/06 Ekstraliga|2005-12-09 TKH Toruń - Cracovia 2:2]] |
Aktualna wersja na dzień 19:08, 14 kwi 2024
|
6 kolejka, IV runda, etap Sezon zasadniczy, Ekstraliga piątek, 9 grudnia 2005
(1:2; 0:0; 1:0) |
|
|
Prasa
Nerwy w dogrywce - Gazeta Krakowska 10.12.2005
Gospodarze przystąpili do gry bez Proszkiewicza, który ma stopę w gipsie. Pierwsza akcja Cracovii przyniosła jej powodzenie. Zagapili się obrońcy, Voznik podawał wzdłuż linii bramkowej, a Potočný skierował krążek do pustej bramki. Gra się wyrównała, w 10 min cieszyli się torunianie, Sokół strzelał, a kierunek lotu krążka zmienił Dołęga i był gol. Gospodarze grali wtedy w przewadze, bowiem na ławce kar siedział B.Piotrowski.
Później nastąpiły niezrozumiałe faule gospodarzy, na ławkę kar siadali: R. Fraszko, Dąbkowski, Koseda, goście grali nawet przez chwilę 5 na 3. W 16 min strzał Csoricha obronił Wawrzkiewicz, krążek odbił się od nogi L.Laszkiewicza, przejął go Słaboń i strzelił do siatki. Druga tercja była o wiele gorsza, obustronnie mnożyły się kary, było trochę i chaosu, a sytuacji bramkowych jak na lekarstwo. Cracovia w trzeciej tercji schowała się za podwójną gardą. W 45 min Myszka położył Radziszewskiego i doprowadził do wyrównania. Kilku "setek" nie wykorzystali D. Laszkiewicz, Bomastek, Romanovskis. Ogromne nerwy były w dogrywce, nie wytrzymał ciśnienia Csorich, który kijem uderzył sędziego za co dostał karę meczu. Hokeista poniesie z pewnością srogie konsekwencje za ten postępek.