1994-05-22 Cracovia - Wawel Kraków 2:1: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
 
Linia 6: Linia 6:
'''Cracovia:''' Kwedyczenko -  Mróz, Wrześniak, Brussman - Węgiel (67 min Depa), Zając, Hajduk, Kowalik (80 min Duda) - Zegarek, Gruszka (87 min Kępski), Siemieniec.<BR><BR>
'''Cracovia:''' Kwedyczenko -  Mróz, Wrześniak, Brussman - Węgiel (67 min Depa), Zając, Hajduk, Kowalik (80 min Duda) - Zegarek, Gruszka (87 min Kępski), Siemieniec.<BR><BR>
'''Wawel:''' Kościelnik - Wójcik, Szary, Góra, Księżyc (46 min Szwajca)  Kapciński (69 min Heinrich), Wołowicz. Gręda, Wrotoń (76 min Nylec) — Malinowski, Hrapkowicz.<BR><BR>
'''Wawel:''' Kościelnik - Wójcik, Szary, Góra, Księżyc (46 min Szwajca)  Kapciński (69 min Heinrich), Wołowicz. Gręda, Wrotoń (76 min Nylec) — Malinowski, Hrapkowicz.<BR><BR>
Opis meczu Tempo:<BR>
===Opis meczu Tempo:===
Widowisko – jak na trzecią ligę – całkiem niezłe. Obydwie drużyny grały zadziornie, w dość szybkim tempie, ciekawy był także przebieg spotkania. Niemal przez cały czas lekką przewagę w polu posiadała Cracovia. W 16 min. po ostrym strzale Hajduka udaną interwencją popisał się Kościelnik, ale na przerwę – głównie za sprawą dobrze dysponowanej defensywy wojskowych – zespoły zeszły przy stanie bezbramkowym. Natomiast niedługo po zmianie stron – ułożyło się po myśli Wawelu. Wołowicz wykorzystał idealną sytuację, „Pasiaki” po stracie gola poderwały się do jeszcze energiczniejszych ataków, ale nadal defensorzy Wawelu skutecznie rozbijali ataki gospodarzy. <BR>
Widowisko – jak na trzecią ligę – całkiem niezłe. Obydwie drużyny grały zadziornie, w dość szybkim tempie, ciekawy był także przebieg spotkania. Niemal przez cały czas lekką przewagę w polu posiadała Cracovia. W 16 min. po ostrym strzale Hajduka udaną interwencją popisał się Kościelnik, ale na przerwę – głównie za sprawą dobrze dysponowanej defensywy wojskowych – zespoły zeszły przy stanie bezbramkowym. Natomiast niedługo po zmianie stron – ułożyło się po myśli Wawelu. Wołowicz wykorzystał idealną sytuację, „Pasiaki” po stracie gola poderwały się do jeszcze energiczniejszych ataków, ale nadal defensorzy Wawelu skutecznie rozbijali ataki gospodarzy. <BR>
W 69 min. – po efektownej akcji – Gruszka ładnym strzałem pod poprzeczkę wyrównał.  
W 69 min. – po efektownej akcji – Gruszka ładnym strzałem pod poprzeczkę wyrównał.  
Rozstrzygająca bramka padła po rzucie wolnym, po którym piłkę otrzymał Zając, strzelił, futbolówka otarła się o któregoś z graczy gości i wpadła do siatki obok zdezorientowanego i bezradnego zarazem bramkarza. <BR>
Rozstrzygająca bramka padła po rzucie wolnym, po którym piłkę otrzymał Zając, strzelił, futbolówka otarła się o któregoś z graczy gości i wpadła do siatki obok zdezorientowanego i bezradnego zarazem bramkarza. <BR>
Końcówka to desperacki atak Wawelu, przy czym bardzo niebezpiecznie zakotłowało się pod bramką Kwedyczenki tuż przed końcowym gwizdkiem.
Końcówka to desperacki atak Wawelu, przy czym bardzo niebezpiecznie zakotłowało się pod bramką Kwedyczenki tuż przed końcowym gwizdkiem.
[[Kategoria: 1993/94 III liga grupa VIII]]
[[Kategoria: Wawel Kraków]]

Wersja z 03:04, 13 lut 2007

29 kolejka 21-22 V 94
Cracovia – Wawel Kraków 2 - 1 (0 - 0)
Bramki: Gruszka (69), Zając (85) – Wołowicz (51)
Sędziował A. Szpak z Przemyśla
Widzów 600

Cracovia: Kwedyczenko - Mróz, Wrześniak, Brussman - Węgiel (67 min Depa), Zając, Hajduk, Kowalik (80 min Duda) - Zegarek, Gruszka (87 min Kępski), Siemieniec.

Wawel: Kościelnik - Wójcik, Szary, Góra, Księżyc (46 min Szwajca) Kapciński (69 min Heinrich), Wołowicz. Gręda, Wrotoń (76 min Nylec) — Malinowski, Hrapkowicz.

Opis meczu Tempo:

Widowisko – jak na trzecią ligę – całkiem niezłe. Obydwie drużyny grały zadziornie, w dość szybkim tempie, ciekawy był także przebieg spotkania. Niemal przez cały czas lekką przewagę w polu posiadała Cracovia. W 16 min. po ostrym strzale Hajduka udaną interwencją popisał się Kościelnik, ale na przerwę – głównie za sprawą dobrze dysponowanej defensywy wojskowych – zespoły zeszły przy stanie bezbramkowym. Natomiast niedługo po zmianie stron – ułożyło się po myśli Wawelu. Wołowicz wykorzystał idealną sytuację, „Pasiaki” po stracie gola poderwały się do jeszcze energiczniejszych ataków, ale nadal defensorzy Wawelu skutecznie rozbijali ataki gospodarzy.
W 69 min. – po efektownej akcji – Gruszka ładnym strzałem pod poprzeczkę wyrównał. Rozstrzygająca bramka padła po rzucie wolnym, po którym piłkę otrzymał Zając, strzelił, futbolówka otarła się o któregoś z graczy gości i wpadła do siatki obok zdezorientowanego i bezradnego zarazem bramkarza.
Końcówka to desperacki atak Wawelu, przy czym bardzo niebezpiecznie zakotłowało się pod bramką Kwedyczenki tuż przed końcowym gwizdkiem.