1993-06-26 Cracovia - Wawel Kraków 3:1: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 1: | Linia 1: | ||
34 kolejka 26-27 VI 1993<BR> | <CENTER>'''34 kolejka 26-27 VI 1993'''<BR> | ||
'''Cracovia â Wawel Kraków 3-1'''<BR> | '''Cracovia â Wawel Kraków 3-1'''</CENTER><BR> | ||
Bramki: Gruszka (23), Jelonek (55), Zegarek (63) â Heinrich (57)<BR> | Bramki: Gruszka (23), Jelonek (55), Zegarek (63) â Heinrich (57)<BR> | ||
Sędziował J. Pocięgiel z Krakowa<BR> | Sędziował J. Pocięgiel z Krakowa<BR> | ||
Widzów 250<BR><BR> | Widzów 250<BR><BR> | ||
'''Cracovia:''' Kwedyczenko, Zając, Wrześniak, Kowalik, Węgiel, Motyka (84 min. Kępski), Gruszka, Jelonek (76 min. Sajnog), Depa (58 min. Zegarek), Apryjas, Siemieniec.<BR><BR> | '''Cracovia:''' <BR>Kwedyczenko, Zając, Wrześniak, Kowalik, Węgiel, Motyka (84 min. Kępski), Gruszka, Jelonek (76 min. Sajnog), Depa (58 min. Zegarek), Apryjas, Siemieniec.<BR><BR> | ||
'''Wawel:''' Kościelnik, Wójcik, Leśnowolski, Księżyc, Klich, Lekston (80 min. Kasiak), Wrotoń, Szwajca, Sepmoch (75 min. Fornalik), Heinrich, Podlasek (46 min. Światłowski).<BR><BR> | '''Wawel:'''<BR> Kościelnik, Wójcik, Leśnowolski, Księżyc, Klich, Lekston (80 min. Kasiak), Wrotoń, Szwajca, Sepmoch (75 min. Fornalik), Heinrich, Podlasek (46 min. Światłowski).<BR><BR> | ||
Opis meczu Tempo: | ===Opis meczu Tempo:=== | ||
Tak żałośnie niskiej frekwencji na stadionie Cracovii w tym sezonie nie notowano, ale też trudno dziwić się frustracji jej sympatyków, którzy nie tak znów dawno oczekiwali, iż właśnie małe derby stanowić będą dla âPasówâ â awansujących w futbolowej hierarchii â pożegnanie z III ligą. Pierwsza połowa była wyrównana, bez wyrazu. Ciekawiej, za sprawą Cracovii, zrobiło się po przerwie. âPasiakiâ grały w tym okresie swobodniej niż wojskowi, bardziej ofensywnie, toteż Kościelnik kilkakrotnie znalazł się w opałach. Już w 46 min. Gruszka obsłużony znakomitym podaniem przez Motykę, znalazł się w wybornej sytuacji, którą spartaczył. Wkrótce jednak trafił Jelonek (po strzale Depy w słupek), wojskowi zdobyli wprawdzie kontaktowego gola, ale ich nadzieje szybko po tej bramce rozwiał Zegarek. Zasłużona wygrana Cracovii, chociaż wystąpiła w niepełnym składzie i nietypowym ustawieniu (m.in. z Wrześniakiem na stoperze). | Tak żałośnie niskiej frekwencji na stadionie Cracovii w tym sezonie nie notowano, ale też trudno dziwić się frustracji jej sympatyków, którzy nie tak znów dawno oczekiwali, iż właśnie małe derby stanowić będą dla âPasówâ â awansujących w futbolowej hierarchii â pożegnanie z III ligą. Pierwsza połowa była wyrównana, bez wyrazu. Ciekawiej, za sprawą Cracovii, zrobiło się po przerwie. âPasiakiâ grały w tym okresie swobodniej niż wojskowi, bardziej ofensywnie, toteż Kościelnik kilkakrotnie znalazł się w opałach. Już w 46 min. Gruszka obsłużony znakomitym podaniem przez Motykę, znalazł się w wybornej sytuacji, którą spartaczył. Wkrótce jednak trafił Jelonek (po strzale Depy w słupek), wojskowi zdobyli wprawdzie kontaktowego gola, ale ich nadzieje szybko po tej bramce rozwiał Zegarek. Zasłużona wygrana Cracovii, chociaż wystąpiła w niepełnym składzie i nietypowym ustawieniu (m.in. z Wrześniakiem na stoperze). | ||
[[Kategoria: 1992/93 III liga grupa VIII]] | |||
[[Kategoria: Wawel Kraków]] |
Wersja z 16:02, 13 lut 2007
Cracovia â Wawel Kraków 3-1
Bramki: Gruszka (23), Jelonek (55), Zegarek (63) â Heinrich (57)
Sędziował J. Pocięgiel z Krakowa
Widzów 250
Cracovia:
Kwedyczenko, Zając, Wrześniak, Kowalik, Węgiel, Motyka (84 min. Kępski), Gruszka, Jelonek (76 min. Sajnog), Depa (58 min. Zegarek), Apryjas, Siemieniec.
Wawel:
Kościelnik, Wójcik, Leśnowolski, Księżyc, Klich, Lekston (80 min. Kasiak), Wrotoń, Szwajca, Sepmoch (75 min. Fornalik), Heinrich, Podlasek (46 min. Światłowski).
Opis meczu Tempo:
Tak żałośnie niskiej frekwencji na stadionie Cracovii w tym sezonie nie notowano, ale też trudno dziwić się frustracji jej sympatyków, którzy nie tak znów dawno oczekiwali, iż właśnie małe derby stanowić będą dla âPasówâ â awansujących w futbolowej hierarchii â pożegnanie z III ligą. Pierwsza połowa była wyrównana, bez wyrazu. Ciekawiej, za sprawą Cracovii, zrobiło się po przerwie. âPasiakiâ grały w tym okresie swobodniej niż wojskowi, bardziej ofensywnie, toteż Kościelnik kilkakrotnie znalazł się w opałach. Już w 46 min. Gruszka obsłużony znakomitym podaniem przez Motykę, znalazł się w wybornej sytuacji, którą spartaczył. Wkrótce jednak trafił Jelonek (po strzale Depy w słupek), wojskowi zdobyli wprawdzie kontaktowego gola, ale ich nadzieje szybko po tej bramce rozwiał Zegarek. Zasłużona wygrana Cracovii, chociaż wystąpiła w niepełnym składzie i nietypowym ustawieniu (m.in. z Wrześniakiem na stoperze).