1997-08-16 Cracovia - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 7:1: Różnice pomiędzy wersjami
(clean up, Replaced: Kategoria:1997/98 II liga grupa wschodnia →) |
|||
Linia 39: | Linia 39: | ||
===Opis meczu=== | ===Opis meczu=== | ||
{{Artykuł z opisem meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Tempo | |||
| Numer = | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = | |||
| Miesiac = | |||
| Rok = | |||
| Link = | |||
| Strona = | |||
| Skan = | |||
| Tytul_artykulu = | |||
| Autor = | |||
| Tresc = | |||
Stanisław Kmita, popularny krakowski restaurator, kojarzy się kibicom raczej z [[Hutnik Kraków|Hutnikiem]], chociaż już kilka razy dawał wyrazy swej sympatii dla "Pasów". - Hutnik, owszem, jest mi bliski, zresztą właśnie w Nowej Hucie mam restaurację, ale często mówiłem, że od dziecka sympatyzowałem z Cracovią - tłumaczył po meczu swój przedwczorajszy gest wobec futbolistów z ulicy Kałuży. A gest ten kosztował go ni mniej, ni więcej a 1400 złotych... Otóż pan Stanisław zadeklarował przed spotkaniem, iż jeśli Cracovia wygra, strzelec każdej bramki dla krakowian uhonorowany zostanie przez niego 200-złotową premią. No i stało się, trzeba było portfel uszczuplić, niemniej należy przyznać, że darczyńca każdego gola "Pasów" przyjmował z widocznym zadowoleniem...<br> | Stanisław Kmita, popularny krakowski restaurator, kojarzy się kibicom raczej z [[Hutnik Kraków|Hutnikiem]], chociaż już kilka razy dawał wyrazy swej sympatii dla "Pasów". - Hutnik, owszem, jest mi bliski, zresztą właśnie w Nowej Hucie mam restaurację, ale często mówiłem, że od dziecka sympatyzowałem z Cracovią - tłumaczył po meczu swój przedwczorajszy gest wobec futbolistów z ulicy Kałuży. A gest ten kosztował go ni mniej, ni więcej a 1400 złotych... Otóż pan Stanisław zadeklarował przed spotkaniem, iż jeśli Cracovia wygra, strzelec każdej bramki dla krakowian uhonorowany zostanie przez niego 200-złotową premią. No i stało się, trzeba było portfel uszczuplić, niemniej należy przyznać, że darczyńca każdego gola "Pasów" przyjmował z widocznym zadowoleniem...<br> | ||
Na ile wspomniane premie zmobilizowały piłkarzy Cracovii - trudno dociec. Nie ulega jednak wątpliwości, że rozegrali oni -jak na drugą ligę - dobrą partię. Przeciwnik, to prawda, prezentował się bardzo marnie, ale przecież nie tylko w słabości gości upatrywać należy przyczyn tak efektownego zwycięstwa krakowian. Gospodarze zagrali przedwczoraj szybko, z inwencją, odważnie i na ogół z powodzeniem stosowali długie przerzuty, a po za tym po raz kolejny potwierdzili, że kontratak jest ich silną bronią. Całkiem zatem zrozumiałe, że raz po raz trybuny rozbrzmiewały brawami, na które podopieczni trenera Kocąba rzetelnie zasłużyli.<br> | Na ile wspomniane premie zmobilizowały piłkarzy Cracovii - trudno dociec. Nie ulega jednak wątpliwości, że rozegrali oni -jak na drugą ligę - dobrą partię. Przeciwnik, to prawda, prezentował się bardzo marnie, ale przecież nie tylko w słabości gości upatrywać należy przyczyn tak efektownego zwycięstwa krakowian. Gospodarze zagrali przedwczoraj szybko, z inwencją, odważnie i na ogół z powodzeniem stosowali długie przerzuty, a po za tym po raz kolejny potwierdzili, że kontratak jest ich silną bronią. Całkiem zatem zrozumiałe, że raz po raz trybuny rozbrzmiewały brawami, na które podopieczni trenera Kocąba rzetelnie zasłużyli.<br> | ||
Inna sprawa, że mecz bardzo szybko ułożył się po myśli krakowian. W 8. minucie - po rajdzie Kuźmińskiego - trafił z najbliższej odległości Kraczkiewicz, a niespełna 3 minuty później - po faulu na Zegarku i pewnym strzale Mrożą z karnego - Cracovia prowadziła 2-0. Goście musieli oczywiście rozluźnić obronne szyki, a to było wodą na młyn "Pasów". Krakowianie, grając z dużą swobodą, raz po raz nękali defensywę Świtu i przed przerwą zdobyli kolejną bramkę. Po zmianie stron Cracovia - jakby już pewna swego - zaczęła ospale, a na dobre wzięła się do roboty wówczas, gdy straciła bramkę z karnego. Od tej chwili już do samego końca gospodarze grali z animuszem, przeprowadzili wiele ciekawych, składnych akcji, z których cztery zakończyły się bramkami. I to ładnymi! | Inna sprawa, że mecz bardzo szybko ułożył się po myśli krakowian. W 8. minucie - po rajdzie Kuźmińskiego - trafił z najbliższej odległości Kraczkiewicz, a niespełna 3 minuty później - po faulu na Zegarku i pewnym strzale Mrożą z karnego - Cracovia prowadziła 2-0. Goście musieli oczywiście rozluźnić obronne szyki, a to było wodą na młyn "Pasów". Krakowianie, grając z dużą swobodą, raz po raz nękali defensywę Świtu i przed przerwą zdobyli kolejną bramkę. Po zmianie stron Cracovia - jakby już pewna swego - zaczęła ospale, a na dobre wzięła się do roboty wówczas, gdy straciła bramkę z karnego. Od tej chwili już do samego końca gospodarze grali z animuszem, przeprowadzili wiele ciekawych, składnych akcji, z których cztery zakończyły się bramkami. I to ładnymi! | ||
}} | |||
{{mecze z sezonu|1997/98|Cracovia|II liga grupa wschodnia}} | {{mecze z sezonu|1997/98|Cracovia|II liga grupa wschodnia}} | ||
[[Kategoria:1997/98 II liga grupa wschodnia]] | [[Kategoria:1997/98 II liga grupa wschodnia]] |
Wersja z 23:07, 30 kwi 2012
|
II liga grupa wschodnia , 3 kolejka Kraków, sobota, 16 sierpnia 1997
(3:0)
|
|
Skład: Ł. Paluch E. Kowalik Walankiewicz Mróz Węgiel Ł. Kubik Depa (75' Krupa) Kraczkiewicz (83' Waldemar Góra) Hrapkowicz Zegarek Kuźmiński (75' Siemieniec) |
Sędzia: Andrzej Kozłowski z Poznania
|
Skład: Romanowski Kalinowski Gontarz Wełna Świetlik Orliński Sosnowski (87' Utko) Stankiewicz Kryński Jałowienko (69' Dziak) Purzycki (66' Florczuk) |
Opis meczu
Tempo
Na ile wspomniane premie zmobilizowały piłkarzy Cracovii - trudno dociec. Nie ulega jednak wątpliwości, że rozegrali oni -jak na drugą ligę - dobrą partię. Przeciwnik, to prawda, prezentował się bardzo marnie, ale przecież nie tylko w słabości gości upatrywać należy przyczyn tak efektownego zwycięstwa krakowian. Gospodarze zagrali przedwczoraj szybko, z inwencją, odważnie i na ogół z powodzeniem stosowali długie przerzuty, a po za tym po raz kolejny potwierdzili, że kontratak jest ich silną bronią. Całkiem zatem zrozumiałe, że raz po raz trybuny rozbrzmiewały brawami, na które podopieczni trenera Kocąba rzetelnie zasłużyli.
Źródło: Tempo
1997-08-03 Cracovia - Hetman Zamość 4:0 1997-08-10 Hutnik Kraków - Cracovia 2:0 1997-08-13 Siarka Tarnobrzeg - Cracovia 1:0 1997-08-16 Cracovia - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 7:1 1997-08-23 Stal Stalowa Wola - Cracovia 1:0 1997-08-30 Cracovia - Avia Świdnik 0:2 1997-09-06 Górnik Łęczna - Cracovia 3:1 1997-09-13 Cracovia - Unia Tarnów 0:0 1997-09-19 Okocimski Brzesko - Cracovia 0:0 1997-09-27 Wawel Kraków - Cracovia 2:0 1997-10-04 Czuwaj Przemyśl - Cracovia 0:0 1997-10-11 Cracovia - Korona Kielce 1:1 1997-10-18 Warmia Olsztyn - Cracovia 0:0 1997-10-26 Cracovia - WKP Włocławek 2:1 1997-11-02 Jeziorak Iława - Cracovia 1:0 1997-11-09 Cracovia - Ceramika Opoczno 2:1 1997-11-15 RKS Radomsko - Cracovia 1:0 1997-11-22 Cracovia - GKS Bełchatów 2:1 1998 Trening Noworoczny 1998-03-08 Hetman Zamość - Cracovia 3:1 1998-03-15 Cracovia - Hutnik Kraków 0:0 1998-03-21 Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Cracovia 1:1 1998-03-29 Cracovia - Stal Stalowa Wola 1:0 1998-04-04 Avia Świdnik - Cracovia 0:0 1998-04-07 Cracovia - Górnik Łęczna 0:2 1998-04-11 Unia Tarnów - Cracovia 3:1 1998-04-19 Cracovia - Okocimski Brzesko 0:0 1998-04-25 Cracovia - Wawel Kraków 0:0 1998-05-03 Cracovia - Czuwaj Przemyśl 4:2 1998-05-09 Korona Kielce - Cracovia 0:0 1998-05-17 Cracovia - Warmia Olsztyn 9:1 1998-05-20 WKP Włocławek - Cracovia 0:1 1998-05-31 Cracovia - Jeziorak Iława 2:0 1998-06-03 Ceramika Opoczno - Cracovia 1:0 1998-06-06 Cracovia - RKS Radomsko 2:0 1998-06-09 GKS Bełchatów - Cracovia 2:0