1933-12-11 Cracovia - YMCA K. 12:8: Różnice pomiędzy wersjami
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
(Utworzono nową stronę "'''Cracovia - YMCA Kraków 12:8 (5:3) '''<BR> ''puhar kpt Frączkiewicza''<BR> {{Zawody | dyscyplina = Koszykówka | płeć = mężczyźni |...") |
|||
| Linia 32: | Linia 32: | ||
| Tytul_artykulu = | | Tytul_artykulu = Gry sportowe w Krakowie. | ||
| Autor = | | Autor = | ||
| Tresc = | | Tresc = | ||
Dobra forma Cracovii wykazana na meczu z Wawelem nie była przypadkiem, czego dowodem właśnie spotkanie z YMCĄ. Cracovia grała dobrze taktycznie i bardzo ambitnie, YMCA zaś słabo i bez szczęścia. dlatego też zwycięstwo Cracovii było w. zupełności zasłużone. Niski wynik spotkania należy tłumaczyć w pierwszym rzędzie dobrą grą obrony tak Cracovii (Pluciński, Rezich,, Lubowiecki II), jak. również YMCI (Paszucha, Kukuła). jak również słabą grę ataków, zwłaszcza YMCI, w której zawiódł w szczególności Czyński. W ataku Cracovii dobry jedynie Lubowiecki I. Całe spotkanie prowadzone w atmosferze wielkiego zdenerwowania i niepewności wyniku, do ostatniej chwili nie należało do zbyt pięknych. Sędziowali pp. Sikorski i Fabry (Cracovia). | |||
Wersja z 20:11, 26 lut 2021
Cracovia - YMCA Kraków 12:8 (5:3)
puhar kpt Frączkiewicza
|
zawody sportowe |
| dyscyplina: |  Koszykówka
|
| płeć: | mężczyźni |
| data: |
11 grudnia 1933 |
| miejsce: | Kraków |
| organizator: |
Relacje z zawodów
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Gry sportowe w Krakowie.
Dobra forma Cracovii wykazana na meczu z Wawelem nie była przypadkiem, czego dowodem właśnie spotkanie z YMCĄ. Cracovia grała dobrze taktycznie i bardzo ambitnie, YMCA zaś słabo i bez szczęścia. dlatego też zwycięstwo Cracovii było w. zupełności zasłużone. Niski wynik spotkania należy tłumaczyć w pierwszym rzędzie dobrą grą obrony tak Cracovii (Pluciński, Rezich,, Lubowiecki II), jak. również YMCI (Paszucha, Kukuła). jak również słabą grę ataków, zwłaszcza YMCI, w której zawiódł w szczególności Czyński. W ataku Cracovii dobry jedynie Lubowiecki I. Całe spotkanie prowadzone w atmosferze wielkiego zdenerwowania i niepewności wyniku, do ostatniej chwili nie należało do zbyt pięknych. Sędziowali pp. Sikorski i Fabry (Cracovia).
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 345 z 13 grudnia 1933