1974-11-24 KTH Krynica - Cracovia 4:7: Różnice pomiędzy wersjami
(Utworzono nową stronę "{{Mecz - hokej | gospodarz = KTH Krynica | gosc = Cracovia | gospodarz_owczesna_nazwa = |...") |
|||
Linia 51: | Linia 51: | ||
===Opis meczu=== | ===Opis meczu=== | ||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Echo Krakowa | |||
| Numer = 273 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 25 | |||
| Miesiac = 11 | |||
| Rok = 1974 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:Echo Krakowa 1974-11-25 273.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'' ]] | |||
| Tytul_artykulu = Remis w dwumeczu KTH Krynica-Cracovia | |||
| Autor = | |||
| Tresc =Hokeiści Cracovii w ostatniej kolejce I rundy utrzymali 5-punktową przewagą nad rywalami w II lidze, lecz... doznali pierwszej porażki w Krynicy. W sumie jednak pojedynek między KTH a Cracovią zakończył się remisem. | |||
KTH KRYNICA — CHACO VIA 7:3 (3:0, 3:0, 1:3) oraz 4:7 (1:1, 2:2, 1:4). Bramki zdobyli, w sobotę dla gospodarzy — Radzik 2 oraz Byrka, A. Dudek, Mużelak, R. Bialik i Chrząstek a dla gości — Migacz, Baranowicz i Frasik, a w niedzielę dla gospodarzy — Radzik 2 oraz Dudzik i Mużelak, dla gości — Michno 3, Migacz 2 oraz Kalata i Pawlik. Sędziowali b. dobrze — Staniczek i Piotrowski z Katowic. Widzów ok. 3 tyś. | |||
Pierwszy mecz stał pod znakiem huraganowych ataków kryniczan, którzy traktując mecze z Cracovią prestiżowo dali z siebie wszystko. Wystarczyła I tercja, aby gospodarze prowadząc 3:0, rozstrzygnęli praktycznie mecz na swoją korzyść. W II tercji ich ataki nie ustawały a goście wykazali zastraszający brak szybkości, co sprawiło iż taktyka wstrzeliwania krążka do tercji ataku, kończyła się jego stratą. Dopiero w ostatnich 20 min. biało-czerwoni zniwelowali ’ rozmiary porażki. | |||
Mecz rewanżowy w niczym nie był podobny do poprzedniego. Podopieczni trenera Stemproka jakby przeszli metamorfozę. Byli szybsi od przeciwnika i z typowych — dla ich gry w ostatnim okresie — akcji, uzyskali prowadzenie 3:1. Drużyną krynicka nie kapitulowała jednak i wyrównała na 3:3. W 34 min. mecz jakby się rozpoczął od początku, lecz jego losy przesądziły się w 8 min. później, kiedy to w ciągu kilkudziesięciu sekund najpierw Michno a za moment 17-letni Pawlik, zdobyli dwie kolejne bramki dla Cracovii. | |||
— Podział punktów obydwu pretendentów do I ligi — stwierdził nasz krynicki korespondent, mgr CZESŁAW JAREK — jest sprawiedliwy. | |||
}} | |||
* [[:Plik:Gazeta_Krakowska_1974-11-25_275_2.png|Wzmianka z meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'']] | * [[:Plik:Gazeta_Krakowska_1974-11-25_275_2.png|Wzmianka z meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'']] |
Aktualna wersja na dzień 21:50, 18 lut 2023
|
![]() Krynica, niedziela, 24 listopada 1974
(1:1; 2:2; 1:4) |
|
|
Opis meczu
Echo Krakowa
KTH KRYNICA — CHACO VIA 7:3 (3:0, 3:0, 1:3) oraz 4:7 (1:1, 2:2, 1:4). Bramki zdobyli, w sobotę dla gospodarzy — Radzik 2 oraz Byrka, A. Dudek, Mużelak, R. Bialik i Chrząstek a dla gości — Migacz, Baranowicz i Frasik, a w niedzielę dla gospodarzy — Radzik 2 oraz Dudzik i Mużelak, dla gości — Michno 3, Migacz 2 oraz Kalata i Pawlik. Sędziowali b. dobrze — Staniczek i Piotrowski z Katowic. Widzów ok. 3 tyś.
Pierwszy mecz stał pod znakiem huraganowych ataków kryniczan, którzy traktując mecze z Cracovią prestiżowo dali z siebie wszystko. Wystarczyła I tercja, aby gospodarze prowadząc 3:0, rozstrzygnęli praktycznie mecz na swoją korzyść. W II tercji ich ataki nie ustawały a goście wykazali zastraszający brak szybkości, co sprawiło iż taktyka wstrzeliwania krążka do tercji ataku, kończyła się jego stratą. Dopiero w ostatnich 20 min. biało-czerwoni zniwelowali ’ rozmiary porażki. Mecz rewanżowy w niczym nie był podobny do poprzedniego. Podopieczni trenera Stemproka jakby przeszli metamorfozę. Byli szybsi od przeciwnika i z typowych — dla ich gry w ostatnim okresie — akcji, uzyskali prowadzenie 3:1. Drużyną krynicka nie kapitulowała jednak i wyrównała na 3:3. W 34 min. mecz jakby się rozpoczął od początku, lecz jego losy przesądziły się w 8 min. później, kiedy to w ciągu kilkudziesięciu sekund najpierw Michno a za moment 17-letni Pawlik, zdobyli dwie kolejne bramki dla Cracovii.
— Podział punktów obydwu pretendentów do I ligi — stwierdził nasz krynicki korespondent, mgr CZESŁAW JAREK — jest sprawiedliwy.