1984-10-30 Unia Oświęcim - Cracovia 6:4: Różnice pomiędzy wersjami
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
(Utworzono nową stronę "{{Mecz - hokej | gospodarz = Unia Oświęcim | gosc = Cracovia | gospodarz_owczesna_nazwa = | gosc_owczesna_nazwa = | kolejka = | runda = | etap = | sezon = 1985 | rozgrywki = I Liga - hokej mężczyzn | dzien = 30…") |
|||
Linia 51: | Linia 51: | ||
===Opis meczu=== | ===Opis meczu=== | ||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Echo Krakowa | |||
| Numer = 216 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 31 | |||
| Miesiac = 10 | |||
| Rok = 1984 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:Echo Krakowa 1984-10-31 216.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'' ]] | |||
| Tytul_artykulu = 13 pechowa dla „pasiaków” | |||
| Autor = | |||
| Tresc =W 13!!! KOLEJCE rozgrywek hokejowej ekstraklasy Cracovia grała w Oświęcimiu przeciwko tamtejszej Unii. Gospodarze tego pojedynku byli zwykle trudnym i niewygodnym rywalem dla krakowian (w I rundzie na lodowisku przy ul. Siedleckiego tylko remis 3—3). Także wczoraj ta opinia znalazła potwierdzenie. Oświęcimianie po serii porażek przeszli gwałtowną metamorfozę i po dobrym meczu pokonali krakowian 6—4 (1—1, 4—3, 1—0). Bramki zdobyli: dla zwycięzców Stawowczyk 2 oraz Kuberski, Jarnot, Sikora i Połącarz, dla pokonanych Kanabus, Majstrzyk, Rapacz i Mycoń. | |||
3 tysiące widzów było świadkami emocjonującego pojedynku, rozgrywanego w ostrym tempie, w którym gospodarze zapewnili sobie zwycięstwo dopiero w końcówce. | |||
}} | |||
* [[:Plik:Gazeta_Krakowska_1984-10-31_261.png|Wynik meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'']] | * [[:Plik:Gazeta_Krakowska_1984-10-31_261.png|Wynik meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'']] |
Aktualna wersja na dzień 20:31, 8 cze 2023
|
I Liga - hokej mężczyzn Oświęcim, wtorek, 30 października 1984
(1:1; 4:3; 1:0) |
|
|
Opis meczu
Echo Krakowa
13 pechowa dla „pasiaków”
W 13!!! KOLEJCE rozgrywek hokejowej ekstraklasy Cracovia grała w Oświęcimiu przeciwko tamtejszej Unii. Gospodarze tego pojedynku byli zwykle trudnym i niewygodnym rywalem dla krakowian (w I rundzie na lodowisku przy ul. Siedleckiego tylko remis 3—3). Także wczoraj ta opinia znalazła potwierdzenie. Oświęcimianie po serii porażek przeszli gwałtowną metamorfozę i po dobrym meczu pokonali krakowian 6—4 (1—1, 4—3, 1—0). Bramki zdobyli: dla zwycięzców Stawowczyk 2 oraz Kuberski, Jarnot, Sikora i Połącarz, dla pokonanych Kanabus, Majstrzyk, Rapacz i Mycoń.
3 tysiące widzów było świadkami emocjonującego pojedynku, rozgrywanego w ostrym tempie, w którym gospodarze zapewnili sobie zwycięstwo dopiero w końcówce.
Źródło: Echo Krakowa nr 216 z 31 października 1984