1967-12-09 Cracovia - Polonia Bydgoszcz 4:1: Różnice pomiędzy wersjami
(Utworzono nową stronę "{{Mecz - hokej | gospodarz = Cracovia | gosc = Polonia Bydgoszcz | gospodarz_owczesna_nazwa = |...") |
|||
Linia 52: | Linia 52: | ||
=== Opis meczu === | === Opis meczu === | ||
[[Grafika:Gazeta_Krakowska_1967-12-11_295_Cracovia_Polonia.png|thumb|left|300px|podczas meczu]] | |||
{{Artykul | {{Artykul | ||
| Typ_artykulu = Opis meczu | | Typ_artykulu = Opis meczu |
Aktualna wersja na dzień 20:57, 21 sie 2021
|
I liga Kraków, lodowisko Siedleckiego, sobota, 9 grudnia 1967, 19:00
|
|
|
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Najciekawsze mecze rozegrano w Warszawie i Łodzi. W sobotę Podhale walcząc o drugą lokatę zremisowało w Warszawie z Legią, w dniu wczorajszym przegrało w Łodzi z ŁKS.
Nie zaprzepaścili szansy „wojskowi”, którzy po zwycięstwie nad Baildonem uplasowali się na drugiej pozycji w tabeli.
Cracovia—Pomorzanin 2:3
Nie zdołali wczoraj w meczu o mistrzostwo I ligi hokejowej wzbogacić się o dalsze punkty hokeiści Cracovii. Po wyrównanej grze przegrali oni z Pomorzaninem 2:3 (0:0, 1:1, 1:2). Porażki tej gospodarze mogli uniknąć. Dekoncentracja obrońców w ostatniej fazie gry zadecydowała o prze-granej. Przez dwie i pół tercji obie drużyny prowadziły zupełnie wyrównany pojedynek.
Po pierwszej remisowej tercji, w drugiej Cracovia już i w 24 min. po ładnej kombinacji pierwszego ataku ze strzału Kopczyńskiego uzyskała prowadzenie. Po zdobyciu gola w krótkich odstępach czasu 1 były jeszcze dwie idealne sytuacje do podwyższenia rezultatu, ale ani Pysz ani Sięka nie zdołali wykorzystać szansy. W 27 min. spotkania, po zupełnie przypadkowej akcji, goście ze strzału Stefaniaka zdobyli wyrównującą bramkę. Losy meczu rozstrzygnęły się w ostatnich 10 minutach. Szkolne błędy obrońców wykorzystali bardziej rutynowani zawodnicy Pomorzanina i w 51 min. ze strzału Żurawskiego a następnie w 54 min. ze strzału Załadasa uzyskali zwycięskie bramki. W ostatniej minucie gry po akcji Kopczyński—Migacz, ten ostatni zdobył bramkę dla Cracovii, lecz na odrobienie strat zabrakło czasu.
Cracovia—Polonia 4:1