1992-10-04 Cracovia - Zelmer Rzeszów 3:0: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 1: | Linia 1: | ||
12 kolejka 3-4 X 1992<BR> | <CENTER>'''12 kolejka 3-4 X 1992'''<BR> | ||
'''Cracovia â Zelmer Rzeszów 3-0'''<BR> | '''Cracovia â Zelmer Rzeszów 3-0'''</CENTER><BR> | ||
Bramki: Putek (24 k., 38 k.), Hermaniuk (55)<BR> | Bramki: Putek (24 k., 38 k.), Hermaniuk (55)<BR> | ||
Sędziował S. Brożek z Nowego Sącza.<BR> | Sędziował S. Brożek z Nowego Sącza.<BR> | ||
Widzów 1 000<BR><BR> | Widzów 1 000<BR><BR> | ||
'''Cracovia:''' Kwedyczenko, Zając, Motyka, Duda, Depa (85 min. Sajnog), Putek, Kowalik (77 min. Apryjas), Mróz, Wrześniak, Hermaniuk (80 min. Zegarek), Jelonek<BR><BR> | '''Cracovia:''' <BR> Kwedyczenko, Zając, Motyka, Duda, Depa (85 min. Sajnog), Putek, Kowalik (77 min. Apryjas), Mróz, Wrześniak, Hermaniuk (80 min. Zegarek), Jelonek<BR><BR> | ||
'''Zelmer:''' Beym, Biłas (80 min. Żyłka), Propola, Cieśla, Drozd (68 min. Bielak), Raś, Hulbój, Skiba (77 min. Sykała), Pudło, Korab, Pado<BR><BR> | '''Zelmer:''' <BR> Beym, Biłas (80 min. Żyłka), Propola, Cieśla, Drozd (68 min. Bielak), Raś, Hulbój, Skiba (77 min. Sykała), Pudło, Korab, Pado<BR><BR> | ||
Opis meczu Tempo: | ===Opis meczu Tempo:=== | ||
âPasiakiâ rozegrały bezsprzecznie najlepszy mecz w tym sezonie przed własną publicznością. Podopieczni trenera Franczaka zaprezentowali szybki, urozmaicony futbol, wiele akcji przeprowadzanych było z inwencją, a pod bramką Beyma raz po raz robiło się gorąco. A że dwie pierwsze bramki padły z karnych? O podyktowanie pierwszego goście nie mieli pretensji, reklamowali natomiast drugą âjedenastkęâ. Ale nawet jeśli przyznać im rację, pamiętać trzeba, że w 15 min. Depa minął bramkarza, znalazł się przed pustą bramką i został ewidentnie sfaulowany przez rzeszowskiego golkipera, na co arbiter nie zareagował.<BR> | âPasiakiâ rozegrały bezsprzecznie najlepszy mecz w tym sezonie przed własną publicznością. Podopieczni trenera Franczaka zaprezentowali szybki, urozmaicony futbol, wiele akcji przeprowadzanych było z inwencją, a pod bramką Beyma raz po raz robiło się gorąco. A że dwie pierwsze bramki padły z karnych? O podyktowanie pierwszego goście nie mieli pretensji, reklamowali natomiast drugą âjedenastkęâ. Ale nawet jeśli przyznać im rację, pamiętać trzeba, że w 15 min. Depa minął bramkarza, znalazł się przed pustą bramką i został ewidentnie sfaulowany przez rzeszowskiego golkipera, na co arbiter nie zareagował.<BR> | ||
Kiedy w 55 min. Hermaniuk efektownie strzelił pod poprzeczkę â praktycznie biorąc było âpo meczuâ. Cracovia wówczas nieco spasowała, a bezrobotny dotąd Kwedyczenko miał okazję trochę się rozgrzać. Najwięcej strachu napędził mu Korab, strzelając w 77 min. w słupek. Groźne też były w tym okresie kontry krakowian, skończyło się jednak na 3-0. | Kiedy w 55 min. Hermaniuk efektownie strzelił pod poprzeczkę â praktycznie biorąc było âpo meczuâ. Cracovia wówczas nieco spasowała, a bezrobotny dotąd Kwedyczenko miał okazję trochę się rozgrzać. Najwięcej strachu napędził mu Korab, strzelając w 77 min. w słupek. Groźne też były w tym okresie kontry krakowian, skończyło się jednak na 3-0. | ||
[[Kategoria:1992/93 III liga grupa VIII]] | |||
[[Kategoria:Zelmer Rzeszów]] |
Wersja z 15:39, 13 lut 2007
Cracovia â Zelmer Rzeszów 3-0
Bramki: Putek (24 k., 38 k.), Hermaniuk (55)
Sędziował S. Brożek z Nowego Sącza.
Widzów 1 000
Cracovia:
Kwedyczenko, Zając, Motyka, Duda, Depa (85 min. Sajnog), Putek, Kowalik (77 min. Apryjas), Mróz, Wrześniak, Hermaniuk (80 min. Zegarek), Jelonek
Zelmer:
Beym, Biłas (80 min. Żyłka), Propola, Cieśla, Drozd (68 min. Bielak), Raś, Hulbój, Skiba (77 min. Sykała), Pudło, Korab, Pado
Opis meczu Tempo:
âPasiakiâ rozegrały bezsprzecznie najlepszy mecz w tym sezonie przed własną publicznością. Podopieczni trenera Franczaka zaprezentowali szybki, urozmaicony futbol, wiele akcji przeprowadzanych było z inwencją, a pod bramką Beyma raz po raz robiło się gorąco. A że dwie pierwsze bramki padły z karnych? O podyktowanie pierwszego goście nie mieli pretensji, reklamowali natomiast drugą âjedenastkęâ. Ale nawet jeśli przyznać im rację, pamiętać trzeba, że w 15 min. Depa minął bramkarza, znalazł się przed pustą bramką i został ewidentnie sfaulowany przez rzeszowskiego golkipera, na co arbiter nie zareagował.
Kiedy w 55 min. Hermaniuk efektownie strzelił pod poprzeczkę â praktycznie biorąc było âpo meczuâ. Cracovia wówczas nieco spasowała, a bezrobotny dotąd Kwedyczenko miał okazję trochę się rozgrzać. Najwięcej strachu napędził mu Korab, strzelając w 77 min. w słupek. Groźne też były w tym okresie kontry krakowian, skończyło się jednak na 3-0.