2000-09-30 Siarka Tarnobrzeg - Cracovia 2:0: Różnice pomiędzy wersjami
PiotrekKSC (Dyskusja | edycje) |
|||
Linia 6: | Linia 6: | ||
'''Siarka:''' Janowski - Rejczyk (83 Oleniacz), Tomanek, Papierz, Zajączkowski - Antkiewicz, Kozłowski (72 Buczek), Danilewicz, Kuranty - Czyrek (88 Piątkowski), Klempka.<Br><BR> | '''Siarka:''' Janowski - Rejczyk (83 Oleniacz), Tomanek, Papierz, Zajączkowski - Antkiewicz, Kozłowski (72 Buczek), Danilewicz, Kuranty - Czyrek (88 Piątkowski), Klempka.<Br><BR> | ||
'''Cracovia:''' [[Łukasz Paluch|Paluch]] - [[Piotr Powroźnik|Powroźnik]], [[Ryszard Fudali|Fudali]], [[Robert Ziółkowski|Ziółkowski]], [[Tomasz Siemieniec|Siemieniec]] - [[Marcin Morawski|Morawski]] (46 [[Paweł Kopyść|Kopyść]]), [[Tomasz Księżyc|Księżyc]], [[Piotr Gruszka|Gruszka]], [[Marek Baster|Baster]] - [[Piotr Bania|Bania]] (57 [[Łukasz Hermaniuk|Hermaniuk]]), [[Paweł Zegarek|Zegarek]] (82 [[Tomasz Podsiadło|Podsiadło]]).<BR><BR> | '''Cracovia:''' [[Łukasz Paluch|Paluch]] - [[Piotr Powroźnik|Powroźnik]], [[Ryszard Fudali|Fudali]], [[Robert Ziółkowski|Ziółkowski]], [[Tomasz Siemieniec|Siemieniec]] - [[Marcin Morawski|Morawski]] (46 [[Paweł Kopyść|Kopyść]]), [[Tomasz Księżyc|Księżyc]], [[Piotr Gruszka|Gruszka]], [[Marek Baster|Baster]] - [[Piotr Bania|Bania]] (57 [[Łukasz Hermaniuk|Hermaniuk]]), [[Paweł Zegarek|Zegarek]] (82 [[Tomasz Podsiadło|Podsiadło]]).<BR><BR> | ||
===Opis meczu:=== | |||
Tarnobrzeżanie przystąpili do tego pojedynku bez cienia respektu dla rywala. Od początku zdecydowanie atakowali i już w 7 min objęli prowadzenie za sprawą Piotra Zajączkowskiego, który z 16 metrów mocno podkręcił piłkę nie dając bramkarzowi gości żadnych szans na obronę. Miejscowi nie poprzestali na tym i wciąż napierali. W 25 min ładnie uderzał Krzysztof Tomanek, ale tym razem klasę pokazał [[Łukasz Paluch|Paluch]] wybijając piłkę na róg. W końcówce pierwszej połowy do głosu doszli krakowianie. Doskonałe sytuacje zmarnowali Paweł [[Paweł Zegarek|Zegarek]], którego strzał z najwyższym trudem wybronił Janowski oraz [[Marek [[Marek Baster|Baster]]]]. Po raz kolejny umiejętności tarnobrzeskiego bramkarza w 42 min sprawdził [[Piotr Gruszka|Gruszka]], ale i tym razem Janowski był na posterunku. | Tarnobrzeżanie przystąpili do tego pojedynku bez cienia respektu dla rywala. Od początku zdecydowanie atakowali i już w 7 min objęli prowadzenie za sprawą Piotra Zajączkowskiego, który z 16 metrów mocno podkręcił piłkę nie dając bramkarzowi gości żadnych szans na obronę. Miejscowi nie poprzestali na tym i wciąż napierali. W 25 min ładnie uderzał Krzysztof Tomanek, ale tym razem klasę pokazał [[Łukasz Paluch|Paluch]] wybijając piłkę na róg. W końcówce pierwszej połowy do głosu doszli krakowianie. Doskonałe sytuacje zmarnowali Paweł [[Paweł Zegarek|Zegarek]], którego strzał z najwyższym trudem wybronił Janowski oraz [[Marek [[Marek Baster|Baster]]]]. Po raz kolejny umiejętności tarnobrzeskiego bramkarza w 42 min sprawdził [[Piotr Gruszka|Gruszka]], ale i tym razem Janowski był na posterunku. | ||
Po przerwie niezwykle umotywowani goście przystąpili do zdecydowanych ataków. Krakowianie napierali, ale to miejscowi zdobyli bramkę. W 51 min do piłki doskoczył Jacek Kuranty i mocnym strzałem pokonał Palucha. W 57 min [[Piotr Gruszka|Gruszka]] mógł pokusić się o uzyskanie kontaktowej bramki, jednak mając przed sobą tylko bramkarza gospodarzy przegrał z nim pojedynek. Ten sam piłkarz kwadrans przed końcem meczu pięknie uderzył z dystansu, ale tym razem futbolówka nieznacznie minęła cel. Mecz stał na wysokim poziomie, a niewątpliwym bohaterem był bramkarz gospodarzy, Sylwester Janowski, który bronił z ogromnym wyczuciem. Z przykrością trzeba jednak stwierdzić, że po raz kolejny ze złej strony pokazali się szalikowcy Cracovii, przez co nie obeszło się bez interwencji służb porządkowych. | Po przerwie niezwykle umotywowani goście przystąpili do zdecydowanych ataków. Krakowianie napierali, ale to miejscowi zdobyli bramkę. W 51 min do piłki doskoczył Jacek Kuranty i mocnym strzałem pokonał Palucha. W 57 min [[Piotr Gruszka|Gruszka]] mógł pokusić się o uzyskanie kontaktowej bramki, jednak mając przed sobą tylko bramkarza gospodarzy przegrał z nim pojedynek. Ten sam piłkarz kwadrans przed końcem meczu pięknie uderzył z dystansu, ale tym razem futbolówka nieznacznie minęła cel. Mecz stał na wysokim poziomie, a niewątpliwym bohaterem był bramkarz gospodarzy, Sylwester Janowski, który bronił z ogromnym wyczuciem. Z przykrością trzeba jednak stwierdzić, że po raz kolejny ze złej strony pokazali się szalikowcy Cracovii, przez co nie obeszło się bez interwencji służb porządkowych. | ||
[[Kategoria: 2000/01 III liga grupa IV]] | |||
[[Kategoria: Siarka Tarnobrzeg]] |
Wersja z 01:14, 12 lut 2007
Siarka Tarnobrzeg - Cracovia Kraków 2-0 (1-0)
Bramki: Zajączkowski (7), Kuranty (51)
Sędziował Dariusz Sachajko z Lublina. Żółte kartki: Kozłowski, Papierz oraz Fudali, Siemieniec, Morawski.
Widzów
Siarka: Janowski - Rejczyk (83 Oleniacz), Tomanek, Papierz, Zajączkowski - Antkiewicz, Kozłowski (72 Buczek), Danilewicz, Kuranty - Czyrek (88 Piątkowski), Klempka.
Cracovia: Paluch - Powroźnik, Fudali, Ziółkowski, Siemieniec - Morawski (46 Kopyść), Księżyc, Gruszka, Baster - Bania (57 Hermaniuk), Zegarek (82 Podsiadło).
Opis meczu:
Tarnobrzeżanie przystąpili do tego pojedynku bez cienia respektu dla rywala. Od początku zdecydowanie atakowali i już w 7 min objęli prowadzenie za sprawą Piotra Zajączkowskiego, który z 16 metrów mocno podkręcił piłkę nie dając bramkarzowi gości żadnych szans na obronę. Miejscowi nie poprzestali na tym i wciąż napierali. W 25 min ładnie uderzał Krzysztof Tomanek, ale tym razem klasę pokazał Paluch wybijając piłkę na róg. W końcówce pierwszej połowy do głosu doszli krakowianie. Doskonałe sytuacje zmarnowali Paweł Zegarek, którego strzał z najwyższym trudem wybronił Janowski oraz [[Marek Baster]]. Po raz kolejny umiejętności tarnobrzeskiego bramkarza w 42 min sprawdził Gruszka, ale i tym razem Janowski był na posterunku.
Po przerwie niezwykle umotywowani goście przystąpili do zdecydowanych ataków. Krakowianie napierali, ale to miejscowi zdobyli bramkę. W 51 min do piłki doskoczył Jacek Kuranty i mocnym strzałem pokonał Palucha. W 57 min Gruszka mógł pokusić się o uzyskanie kontaktowej bramki, jednak mając przed sobą tylko bramkarza gospodarzy przegrał z nim pojedynek. Ten sam piłkarz kwadrans przed końcem meczu pięknie uderzył z dystansu, ale tym razem futbolówka nieznacznie minęła cel. Mecz stał na wysokim poziomie, a niewątpliwym bohaterem był bramkarz gospodarzy, Sylwester Janowski, który bronił z ogromnym wyczuciem. Z przykrością trzeba jednak stwierdzić, że po raz kolejny ze złej strony pokazali się szalikowcy Cracovii, przez co nie obeszło się bez interwencji służb porządkowych.