1982-03-21 Cracovia - Wisła Płock 3:0: Różnice pomiędzy wersjami
m |
(youtube, Replaced: â → " (2)) |
||
Linia 39: | Linia 39: | ||
===Opis meczu=== | ===Opis meczu=== | ||
Krakowianie od samego początku narzucili ostre tempo gry i już w 9 min szansę na uzyskanie prowadzenia miał Konieczny, a w chwilę później bramkarz gości obronił silny strzał Liszki. Na pierwszą bramkę przyszło jednak czekać aż do 21 minuty, kiedy to dokładne podanie Gacka ze skrzydła przejął na głowę Błachno i | Krakowianie od samego początku narzucili ostre tempo gry i już w 9 min szansę na uzyskanie prowadzenia miał Konieczny, a w chwilę później bramkarz gości obronił silny strzał Liszki. Na pierwszą bramkę przyszło jednak czekać aż do 21 minuty, kiedy to dokładne podanie Gacka ze skrzydła przejął na głowę Błachno i "szczupakiem" skierował piłkę do siatki. <BR> | ||
Zarówno zdobyty przez Błachnę gol, jak i następny w 44 min uzyskany przez Dybczaka po rzucie wolnym dalekim strzałem z odległości ok.. 30 m. były przedniej marki. Stanowiły też ukoronowanie szybkich i pomysłowych akcji zespołu | Zarówno zdobyty przez Błachnę gol, jak i następny w 44 min uzyskany przez Dybczaka po rzucie wolnym dalekim strzałem z odległości ok.. 30 m. były przedniej marki. Stanowiły też ukoronowanie szybkich i pomysłowych akcji zespołu "Pasiaków", którzy niepodzielnie panowali na boisku. Podobać się mogła zwłaszcza gra drugiej linii Cracovii, a szczególnie wszędobylskiego Surowca. Nieźle poczynali sobie także obrońcy oraz Gacek w ataku.<BR> | ||
Po zmianie stron gospodarze jakby nieco spasowali i coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić goszczący po raz pierwszy w Krakowie piłkarze płoccy. Dwukrotnie w 65 i 72 min. zmuszony został do wykazania pełni swego kunsztu bramkarz Koczwara, broniąc groźne strzały Zaborowskiego. Kolejne przyspieszenie gry przez krakowian przyniosło im jednak w 80 min trzecią bramkę, której strzelcem był Gacek. Otrzymał on idealne podanie od Błachny i z najbliższej odległości nie dał żadnych szans bramkarzowi gości Koszarskiemu. | Po zmianie stron gospodarze jakby nieco spasowali i coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić goszczący po raz pierwszy w Krakowie piłkarze płoccy. Dwukrotnie w 65 i 72 min. zmuszony został do wykazania pełni swego kunsztu bramkarz Koczwara, broniąc groźne strzały Zaborowskiego. Kolejne przyspieszenie gry przez krakowian przyniosło im jednak w 80 min trzecią bramkę, której strzelcem był Gacek. Otrzymał on idealne podanie od Błachny i z najbliższej odległości nie dał żadnych szans bramkarzowi gości Koszarskiemu. | ||
Źródło: ''Tempo'' | Źródło: ''Tempo'' | ||
[[Kategoria: 1981/82 II liga grupa wschodnia]] | [[Kategoria:1981/82 II liga grupa wschodnia]] |
Wersja z 23:25, 7 sty 2009
|
II liga grupa wschodnia , 17 kolejka niedziela, 21 marca 1982
(2:0)
|
|
Skład: Koczwara Podsiadło Dybczak Turecki Nazimek Surowiec Karaś Liszka (72' Smoleń) Gacek Błachno Konieczny |
Sędzia: T.Moszkowicz z Katowic
|
Opis meczu
Krakowianie od samego początku narzucili ostre tempo gry i już w 9 min szansę na uzyskanie prowadzenia miał Konieczny, a w chwilę później bramkarz gości obronił silny strzał Liszki. Na pierwszą bramkę przyszło jednak czekać aż do 21 minuty, kiedy to dokładne podanie Gacka ze skrzydła przejął na głowę Błachno i "szczupakiem" skierował piłkę do siatki.
Zarówno zdobyty przez Błachnę gol, jak i następny w 44 min uzyskany przez Dybczaka po rzucie wolnym dalekim strzałem z odległości ok.. 30 m. były przedniej marki. Stanowiły też ukoronowanie szybkich i pomysłowych akcji zespołu "Pasiaków", którzy niepodzielnie panowali na boisku. Podobać się mogła zwłaszcza gra drugiej linii Cracovii, a szczególnie wszędobylskiego Surowca. Nieźle poczynali sobie także obrońcy oraz Gacek w ataku.
Po zmianie stron gospodarze jakby nieco spasowali i coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić goszczący po raz pierwszy w Krakowie piłkarze płoccy. Dwukrotnie w 65 i 72 min. zmuszony został do wykazania pełni swego kunsztu bramkarz Koczwara, broniąc groźne strzały Zaborowskiego. Kolejne przyspieszenie gry przez krakowian przyniosło im jednak w 80 min trzecią bramkę, której strzelcem był Gacek. Otrzymał on idealne podanie od Błachny i z najbliższej odległości nie dał żadnych szans bramkarzowi gości Koszarskiemu.
Źródło: Tempo