2020-10-07 Jutrzenka Giebułtów - Cracovia II 2:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Spotkanie miało pierwotnie odbyć się w Krakowie. Jednak zmieniono gospodarza.


Herb_Jutrzenka Giebułtów

Trener:
Piotr Powroźnik
pilka_ico
III liga grupa: IV (Cracovia II) , 5 kolejka
Zabierzów, Gminny Stadion Sportowy, środa, 7 października 2020, 15:30

Jutrzenka Giebułtów - Cracovia

2
:
2

(1:1)



Herb_Cracovia

Trener:
Piotr Giza
Skład:
Guguła
Michalec
Bizoń
Zieliński
Leśniak
Kaczor
Majcherczyk (77' Pietrzyk)
Balawender
Litewka (52' K. Kozieł)
Kozicki (52' B. Kozieł) Zawadzki

Sędzia: Łukasz Królczyk z Nowego Targu
Widzów: 100

bramki Bramki

Balawender (43')
K. Kozieł (56')
0:1
1:1
2:1
2:2
Pik (23')


Pik (71')
zolte_kartki Żółte kartki
Matheus)
Pituła
Supryn
Skład:
Peškovič
Zaucha
Supryn (c) (69' Pituła)
Pieńczak
Čečarić (57' Matheus)
Ożóg
Bracik
Stachera
Strózik
Pik
Wiśniewski



Opis meczu

""Pasy" miały szczęście, że tak się skończyło" -
Gazeta Krakowska

"Pasy" miały szczęście, że tak się skończyło

Jutrzenka Giebułtów - Cracovia II 2:2 w zaległym meczu III ligi. W końcówce zespołem mocniej dążącym do zwycięstwa byli gospodarze, jednak nie zdołali wyprzedzić w tabeli "Pasów". Jutrzenka zajmuje 20. miejsce (przedostatnie), Cracovia II jest 19.

Gra od początku była typowo "krakowska" - generalnie obu ekipom bardziej chodziło o to, by akcje się zazębiały, niż o wykazanie siły fizycznej nad rywalem. Przewagę zaczęły zyskiwać "Pasy", ale to gospodarze stworzyli pierwsi dogodną okazję do zdobycia gola. W 24 min Dawid Litewka, będąc w polu karnym, wycelował w bliższe "okienko", ale bez problemu złapał piłkę Michal Pesković. Niezgłoszony, jak się okazuje, do rozgrywek ekstraklasy, za to delegowany w środę na mecz III ligi.

Miejscowi szansy nie wykorzystali, a kilkadziesiąt sekund później już przegrywali. Krakowianie bramkę zdobyli po kornerze: wykonał go Michał Wiśniewski, a Daniel Pik kopnął piłkę do siatki.

Za ciosem "Pasy" nie poszły, giebułtowianie też nie atakowali z jakąś furią. Jednak tuż przed przerwą zdołali wyrównać, z pomocą rywali. No bo kiedy Litewka zagrał piłkę w pole karne, obrońca "Pasów" Mateusz Pieńczak podał ją Peskoviciowi, a w tym momencie w jego kierunku podbiegł Maciej Balawender. No i Słowak tak kopnął piłkę, że trafił w nogi piłkarza Jutrzenki, a odbita futbolówka wpadła do siatki...

Drugą połowę goście zaczęli znakomitą, zmarnowaną okazją Wiśniewskiego (spudłował z 10 m). W 53 min właśnie Wiśniewski wypuścił podaniem w bój Patryka Zauchę. Ten w sytuacji sam na sam nie dał rady Tomaszowi Gugule, zza którego pleców piłkę wybił jeszcze Krzysztof Michalec.

A po chwili... zmiennik Jutrzenki Krzysztof Kozieł, w swoim pierwszym kontakcie z piłką, huknął z 16 m w "okienko" i pokonał Peskovicia. 2:1.

Trzy minuty potem mocno zaplusował obrońca gospodarzy Maciej Zieliński, wybijając z linii bramkowej piłkę po "główce" Pika - to była interwencja ewidentnie ratująca zespół przed utratą gola. Jednak Cracovia II zdołała wyrównać, w 71 min, kiedy po zagraniu Matheusa Santosa sam przed Gugułą znalazł się Pik i strzelił celnie w dalszy róg.

W 78 min refleksem wykazał się Pesković, broniąc (po rzucie rożnym) piłkę trąconą przez Balawendra. Pięć minut potem Jutrzenka była znów bardzo bliska gola, bo Balawender trafił w słupek, a dobitkę Bartosza Kozieła zablokował Zaucha. Na tym wcale nie koniec, w 87 min po rzucie rożnym i "główce" Michalca świetnie interweniował Pesković. Balawender zwycięstwo Jutrzence mógł dać też w doliczonym czasie gry, ale spudłował z 10 m.
Tomasz Bochenek
Źródło: Gazeta Krakowska 7 października 2020