2005-05-02 Groclin Grodzisk Wielkopolski - Cracovia 3:1
|
Idea Ekstraklasa , 20 kolejka Grodzisk Wielkopolski, poniedziałek, 2 maja 2005, 20:00
(1:0)
|
|
Skład: Przyrowski Łukaszewski Mynar Kumbev Vranjes Sokołowski (76' Cilinsek) Kozioł Porazik Radzewicz (70' Nowacki) Sikora Ślusarski (90' Kaczmarczyk) |
Sędzia: Robert Małek z Katowic
|
Skład: Cabaj Radwański (81' Wacek) Skrzyński Węgrzyn Baster Przytuła Baran Nowak (56' Giza) Bojarski Bania Moskała (56' Citko) |
Mecz poprzedniego dnia: | ||
Opis meczu
W Grodzisku spodziwano się zaciętego spotkania i taki właśnie był mecz pomiędzy Groclinem, a Cracovią. Od pierwszej minuty spotkanie obfitowało w sytuacje podbramkowe, dużo było gry kombinacyjnej, także zagrań z pierwszej piłki.
Po piętnastominutowym naporze Pasów i trzech dobrych, a niewykorzystanych sytuacjach do strzelenia gola skontrowali gospodarze; prostopadłe podanie do Sokołowskiego, ten ucieka Basterowi i dośrodkowuje wprost na głowę nieobstawionego Ślusarskiego. Reprezentacyjny napastnik kontrującym strzałem lokuje piłkę przy "długim słupku" bramki Cabaja.
Od tego moementu Cracovia traci rezon, nie przeprowadza już ataków z takim polotem jak w początkowej fazie meczu. Dopiero pod koniec pierwszej połowy krakowianie zdołali opanować sytuację w środku pola i przycisnąć jeszcze raz gospodarzy, ale ponownie nic z ich ataków nie wychodziło.
Po przerwie wyszło natomiast znów grodziszczanom; z rzutu wolnego tuż przy słupku uderzył Vranjes i piłka ponownie wylądowała w bramce Pasów. Dopiero wówczas trener Stawowy zdecydował się na zmiany: na boisku pojawił się Piotr Giza i Marek Citko. Już po kilku minutach ten pierwszy popisał się pięknym, soczystym strzałem z woleja po którym Cracovia zdobyła bramkę kontaktową.
Na drodze dalszych zdobyczy bramkowych gości stanął sędzia; kuriozalna czerwona kartka dla Marka Citki zatrzymała drużyne trenera Stawowego, która zaczeła ponownie odzyskiwać przewagę z pierwszego kwadrenasu meczu. jeszcze w dziesiątkę Cracovia atakowała, jednak ostatecznie to Groclin zdbył kolejnego gola: w ostatnich minutach meczu trafił przymierzany przed kilkunastoma miesięcami do Cracovii Adrian Sikora.
Tak oto Cracovia wraca do domu bez punktów. Na pewno jednak porażka w Grodzisku, ani styl w jakim Pasy zaprezentowały się na stadionie Dyskobolii wstydu nie przynoszą. Porażka oddala Cracovię od wicemistrzostwa Polski, nie zabiera jednak nadzieji na miejsce pucharowe. Teraz jak najszybciej należy zapomnieć o porażce w Wielkopolsce i skupić się na najważniejszym meczu sezonu: teraz DERBY!
Źródło: Teraz Pasy!