1935-03-12 Lechia Lwów - Cracovia 4:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Lechia Lwów - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
mistrzostwa Polski
Lwów, wtorek, 12 marca 1935

Lechia Lwów - Cracovia

4
:
1

(1:0; 1:0; 2:1)


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Opis spotkania

"Czarni mistrzem hokejowym Polski. Lechja zwycięża Cracovię 4:1." -
Ilustrowany Kuryer Codzienny

Czarni mistrzem hokejowym Polski. Lechja zwycięża Cracovię 4:1.

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
Sensacje stanowił przebieg drugiego spotkania Lechia — Cracovia 4:1 (1:0, 1:0, 2:1). Spotkanie to miało zadecydować o tegorocznem mistrzostwie.

Zwycięstwo Cracovii przesądziłoby sprawę na jej korzyść, remis pociągnąłby za sobą konieczność rozegrania dodatkowego spotkania Cracovii z Czarnymi, porażka zaś Cracovii zrównałaby punktowo Lechię z Czarnymi, tak że między temi dwiema drużynami doszłoby do decydującej rozgrywki.
Ta najmniej prawdopodobna ewentualność nastąpiła właściwie, Lechia potrafią strzelić najpoważniejszemu kandydatowi i mistrza 4 bramki spychając Cracovię na na zwycięstwo drużyny lwowskiej obok impetu ofensywnego, z jakim ustawicznie parła naprzód, złożyła się bardzo słaba tym razem gra drużyny krakowskiej. Wprawdzie niezbyt dobry lód utrudniał napadowi Cracovii, przeprowadzanie dokładnych akcyi kombinacyjnych, niezalżenie od tego jednak brak było w szeregach drużyny krakowskiej zapału i woli zwycięstwa, jakich w decydującem spotkaniu należało oczekiwać od najpoważniejszego kandydata na mistrza. W dodatku Cracovia stosowała niezrozumiałą taktyko atakowania tylko dwoma graczami.
Dopiero pod koniec spotkania, gdy Lechja prowadziła 4.0, Cracovia zaczęła grać trój¬ką. W tym okresie też uzyskuje Cracovia jedną bramkę.
Lechja uzyskała prowadzenie w pierwszej tercji przez Trusza, w drugim strzelcem był Sokołowski po ładnej akcji solowej. Już w pierwszych minutach trzeciej tercji Trusz podwyższa wyniki na 3:0, w parę mi¬nut później Gӧtz uzyskuje czwartą bramko. Strzelcem honorowej bramki dla Cracovii był Wołkowski.

W szeregach Lechji na specjalne wyróżnienie zasłużyli Sokołowski, Trusz i Katała. Po stronie Cracovii wszyscy grali poniżej swej formy, a specjalnie słabo wypadła trójka obronna.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 73 z 14 marca 1930