1950-01-24 Ogniwo Kraków - Stal Katowice 2:7: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 51: Linia 51:
}}
}}
===Opis zawodów===
===Opis zawodów===
{{Artykul
|        Typ_artykulu = Opis meczu
|  Tytul_wydawnictwa = Echo Krakowa
|              Numer = 26
|            Wydanie =
|              Dzien = 26
|            Miesiac = 1
|                Rok = 1950
|                Link =
|                Skan = [[Grafika:Echo Krakowa 1950-01-26 26.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'' ]]
|      Tytul_artykulu = Hokeiści Cracovii przegrali ze Stalą 2:7
|              Autor =
|              Tresc =TAKIEJ niespodzianki. Jaką zgotowała Cracovia swym zwolennikom, przegrywając z katowicką Stalą 2:7 (1:3, 1:3, 0:1) nie spodziewa! się nikt z obecnych na meczu. Biało-czerwoni przegrali zasłużenie, albowiem byli w sumie drużyną gorszą, gdyż z wyjątkiem Palusa i Wołkowskiego oraz częściowo Korzeniaka i Masaczyńskiego, reszta grała źle, będąc albo przemęczona albo niedysponowana.
Najsłabiej wypadła w Cracovii obrona, która zawiniła co naj mniej cztery bramki. Stal miała najlepszego zawodnika w Skarżyńskim II, a dzielnic sekundowali mu Jasiński 1 Wycisk. Obrona lepsza jak w Cracovii nie dopuszczała napastników krakowskich do strzału.
Już w pierwszych zagraniach dać było, że katowiczanie są niebezpieczne, a gdy w 5 minucie Skarżyński po salowym rajdzie zdobył pierwszą bramkę, zdenerwowanie w szeregach Cracovii było wyraźne. W parę minut później Jasiński podwyższył na 2:0 a dopiero w 14 mm. Kopczyński II zdobył jedyną bramkę w tej tercji dla Cracovii.
Druga tercja zaczęła się wprawdzie dobrze, gdyż Palus po solowej akcja zmniejszył wynik na 2:3, jednakże Wycisk w zamieszaniu pod bramkowym podwyższył na 4:2 dla Stali. Kiedy w 17 minucie Skarżyński II i I podwyższyli na 6:2, wynik meczu był już przesądzony.
Cracovia w ostatniej tercji zagrała wprawdzie z wielką ambicją i atakowała stale, lecz obrona Stali broniła dzielnie bramki. Na 3 minuty przed końcem, Jasiński dobił strzał Skarżyńskiego. zdobywając ostatnią bramkę d ustalając wynik.
Sędziowali zupełnie dobrze mgr. Przewieda i Bielecki. Widzów 2 tysiące.
}}
* [[:Grafika:Gazeta Krakowska 1950-01-25 25.png|Wzmianka meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'']]
* [[:Grafika:Gazeta Krakowska 1950-01-25 25.png|Wzmianka meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'']]


* 25 stycznia 1950 ''' Cracovia - Stal Katowice 2:7''' (1;3, 1:3, 0:1)
* 25 stycznia 1950 ''' Cracovia - Stal Katowice 2:7''' (1;3, 1:3, 0:1)

Wersja z 17:09, 23 wrz 2022


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
mecze towarzyskie
Kraków, środa, 25 stycznia 1950

Ogniwo Kraków - Stal Katowice

2
:
7

(1:3; 1:3; 0:1)


Baildon Katowice - hokej mężczyzn herb.png


Opis zawodów

"Hokeiści Cracovii przegrali ze Stalą 2:7" -
Echo Krakowa

Hokeiści Cracovii przegrali ze Stalą 2:7

Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa
TAKIEJ niespodzianki. Jaką zgotowała Cracovia swym zwolennikom, przegrywając z katowicką Stalą 2:7 (1:3, 1:3, 0:1) nie spodziewa! się nikt z obecnych na meczu. Biało-czerwoni przegrali zasłużenie, albowiem byli w sumie drużyną gorszą, gdyż z wyjątkiem Palusa i Wołkowskiego oraz częściowo Korzeniaka i Masaczyńskiego, reszta grała źle, będąc albo przemęczona albo niedysponowana.

Najsłabiej wypadła w Cracovii obrona, która zawiniła co naj mniej cztery bramki. Stal miała najlepszego zawodnika w Skarżyńskim II, a dzielnic sekundowali mu Jasiński 1 Wycisk. Obrona lepsza jak w Cracovii nie dopuszczała napastników krakowskich do strzału.

Już w pierwszych zagraniach dać było, że katowiczanie są niebezpieczne, a gdy w 5 minucie Skarżyński po salowym rajdzie zdobył pierwszą bramkę, zdenerwowanie w szeregach Cracovii było wyraźne. W parę minut później Jasiński podwyższył na 2:0 a dopiero w 14 mm. Kopczyński II zdobył jedyną bramkę w tej tercji dla Cracovii. Druga tercja zaczęła się wprawdzie dobrze, gdyż Palus po solowej akcja zmniejszył wynik na 2:3, jednakże Wycisk w zamieszaniu pod bramkowym podwyższył na 4:2 dla Stali. Kiedy w 17 minucie Skarżyński II i I podwyższyli na 6:2, wynik meczu był już przesądzony.

Cracovia w ostatniej tercji zagrała wprawdzie z wielką ambicją i atakowała stale, lecz obrona Stali broniła dzielnie bramki. Na 3 minuty przed końcem, Jasiński dobił strzał Skarżyńskiego. zdobywając ostatnią bramkę d ustalając wynik.

Sędziowali zupełnie dobrze mgr. Przewieda i Bielecki. Widzów 2 tysiące.
Źródło: Echo Krakowa nr 26 z 26 stycznia 1950


  • 25 stycznia 1950 Cracovia - Stal Katowice 2:7 (1;3, 1:3, 0:1)