1951-03-18 Ogniwo MPK Kraków - ŁKS-Włókniarz Łódź 1:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 18:26, 29 gru 2008 autorstwa COCO (Dyskusja | edycje) (1 wersja)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
Zygmunt Jesionka
pilka_ico
I liga , 1 kolejka
Kraków, niedziela, 18 marca 1951

Ogniwo MPK Kraków - ŁKS-Włókniarz Łódź

1
:
0

(1:0)



Herb_ŁKS Łódź

Trener:
Edward Drabiński
Skład:
Hymczak
W. Gędłek
Kaszuba
Glimas
Pawlikowski
Mazur
Kuczyński
Rajtar
Bobula
J. Pawłowski
M. Kolasa

Ustawienie:
3-2-5

Sędzia: Orliński z Katowic
Widzów: ok. 12 000 „ok.” nie może być przypisane do zadeklarowanego typu liczbowego o wartości 12000.

bramki Bramki
Bobula (44’) 1:0
Skład:
Szczurzyński
Włodarczyk
Ronczko
Wapiennik
Urban
Kałużyński
Hogendorf
Baran
Szymborski
Koźmiński
Bassi

Ustawienie:
3-2-5
Mecze tego dnia:

1951-03-18 Ogniwo MPK II Kraków - Włókniarz Zembrzyce 6:1
1951-03-18 Ogniwo MPK Kraków - ŁKS-Włókniarz Łódź 1:0



Opis meczu

Zwycięstwo po samobójczej bramce
Podzielone były zdania w ocenie "speców" piłkarskich meczu krakowskiego Ogniwo Kraków - Włókniarz Łódź 1:0 (1:0). Jedni twierdzą, że jak na pierwszy mecz w sezonie można stawiać większych wymagań piłkarzom, byle tylko jakoś tę piłkę kopnęli; inni że taki poziom gry to "zero". Najbardziej niefrasobliwie oświadczył pewien widz, że jemu najwięcej podobało się na tym meczu koleżeńskie podawanie sobie rąk przez piłkarzy obu drużyn na znak przeproszenia, gdy przypadkowo, jeden drugiego niechcący kopnął, czy też potrącił.
Pierwsze punkty krakowskie Ogniwo zdobyło dość przypadkowo. Jedną bramkę pomogli zdobyć Ogniwu w 44 min. gdy piłkarze Włókniarza, obrońca Rączko i pomocni Wapiennik (b. piłkarz Gwardii), którzy biegnąc do piłki toczącej się, po strzale Bobuli, w kierunku bramki, wpadli na siebie i wepchnęli piłkę do siatki. Trzeba przyznać, że napastnicy ogniwa mieli wiele dogodnych okazji do zdobycia bramki, jednak poza Rajtarem, najlepszym z napastników, pozostali nie umieli się zdobyć na skuteczne strzały. Również i Włókniarz, szczególniej po przerwie miał pewne możliwości wyrównania, ale i łódzcy napastnicy zawodzili. Jedynie Baran zagrażał poważnie Hymczakowi silnymi bombami z rzutów wolnych. Najlepszych zawodników Ogniwo posiadało w Hymczaku, Gędłeku i Kaszubie w liniach obronnych oraz w Rajtarze w ataku, we Włókniarzu dobrze bronił Szczurzyński, a poza nim na lepszym poziomie zagrali Włodarczyk na obronie i Bassi oraz Hogendorf w ataku. Sędziował Orliński ze Śląska. Widzów ponad 10.000.

Źródło: Dziennik Polski [1]