1970-06-21 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 0:1: Różnice pomiędzy wersjami
m (1 wersja) |
|||
Linia 39: | Linia 39: | ||
===Opis meczu=== | ===Opis meczu=== | ||
{{Artykuł | |||
[[Grafika:Tempo 1970-06-21 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec opis.jpg|thumb|Relacja z meczu w ''Tempie'']] | | Tytul = Lepiej było iść na plażę... | ||
| Autor = | |||
Opuszczające ekstraklasę "pasiaki" nie sprawiły w pożegnalnym meczu radości swym sympatykom, przegrywając z sosnowieckim Zagłębiem 0:1. Porażkę gospodarzy oglądała zresztą znikoma, zaledwie 3-tysięczna widownia. Kibice krakowscy woleli wykorzystać upalną niedzielę na weekend, niż oglądać "mecz o pietruszkę". | | Wydawca = Tempo | ||
| Dzien = | |||
| Miesiac = | |||
| Rok = | |||
| Numer = | |||
| Wydanie = | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:Tempo 1970-06-21 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec opis.jpg|thumb|Relacja z meczu w ''Tempie'']] | |||
| Tresc = Opuszczające ekstraklasę "pasiaki" nie sprawiły w pożegnalnym meczu radości swym sympatykom, przegrywając z sosnowieckim Zagłębiem 0:1. Porażkę gospodarzy oglądała zresztą znikoma, zaledwie 3-tysięczna widownia. Kibice krakowscy woleli wykorzystać upalną niedzielę na weekend, niż oglądać "mecz o pietruszkę". | |||
Ci, którzy wybrali się na plażę, nie mają czego żałować. Mecz był słaby, nie obfitował w większą ilość podbramkowych "krótkich spięć", upał, zwłaszcza po pauzie, zupełnie rozkleił zawodników obu drużyn, grających w spacerowym tempie. | Ci, którzy wybrali się na plażę, nie mają czego żałować. Mecz był słaby, nie obfitował w większą ilość podbramkowych "krótkich spięć", upał, zwłaszcza po pauzie, zupełnie rozkleił zawodników obu drużyn, grających w spacerowym tempie. | ||
Linia 53: | Linia 61: | ||
W Zagłębiu wyróżnili się: Leszczyński, Bazan i Strzałkowski w obronie, Fotfolc w drugiej linii oraz Gzel w ataku. Jarosik rozegrał się dopiero pod koniec meczu. W zespole gospodarzy do najlepszych zawodników należeli: Duda w bramce, Joczys i Rewilak w obronie, oraz osamotniony w swych poczynaniach Sarnat w ataku. Wstawienie Kubika do drugiej linii nie jest żadnym wzmocnieniem zespołu, lecz... osłabieniem defensywy. | W Zagłębiu wyróżnili się: Leszczyński, Bazan i Strzałkowski w obronie, Fotfolc w drugiej linii oraz Gzel w ataku. Jarosik rozegrał się dopiero pod koniec meczu. W zespole gospodarzy do najlepszych zawodników należeli: Duda w bramce, Joczys i Rewilak w obronie, oraz osamotniony w swych poczynaniach Sarnat w ataku. Wstawienie Kubika do drugiej linii nie jest żadnym wzmocnieniem zespołu, lecz... osłabieniem defensywy. | ||
}} | |||
[[Kategoria: 1969/70 I liga]] | [[Kategoria: 1969/70 I liga]] |
Wersja z 22:28, 3 lut 2009
|
I liga , 26 kolejka Kraków, niedziela, 21 czerwca 1970
(0:0)
|
|
Sędzia: Polaczek
|
Opis meczu
Ci, którzy wybrali się na plażę, nie mają czego żałować. Mecz był słaby, nie obfitował w większą ilość podbramkowych "krótkich spięć", upał, zwłaszcza po pauzie, zupełnie rozkleił zawodników obu drużyn, grających w spacerowym tempie.
Krakowianie mieli tylko dwukrotnie dogodne sytuacje na zdobycie bramki: w 37 min, po jedynej szybkiej i składnej akcji, zakończonej strzałem Sarnata tuż obok słupka i w 50 min. gdy ten sam zawodnik posłał piłkę tuż obok wybiegającego Szyguły, minęła ona cel znów o centymetry, a nadbiegający Maczugowski spóźnił się z "dobitką".
Znacznie więcej pozycji mieli goście. Już w 2 min. Duda obronił nogą strzał Jarosika, w 20 min. bramkarz Cracovii popisał się wspaniałą paradą, interweniując skutecznie przy obronie strzału Jarosika i wyłapując natychmiastową "poprawkę" Fotfolca, w 70 min. Dudzie przyszła w sukurs poprzeczka przy silnym strzale Leszczyńskiego, a w 84 min. słupek uratował gospodarzy przed utratą drugiego gola po strzale Seweryna.
Sosnowiczanie zapewnili sobie zwycięstwo w 77 min., uzyskując bramkę ze strzału Jarosika po ładnej akcji zainicjowanej przez Fotfolca i Gzela.
W Zagłębiu wyróżnili się: Leszczyński, Bazan i Strzałkowski w obronie, Fotfolc w drugiej linii oraz Gzel w ataku. Jarosik rozegrał się dopiero pod koniec meczu. W zespole gospodarzy do najlepszych zawodników należeli: Duda w bramce, Joczys i Rewilak w obronie, oraz osamotniony w swych poczynaniach Sarnat w ataku. Wstawienie Kubika do drugiej linii nie jest żadnym wzmocnieniem zespołu, lecz... osłabieniem defensywy.