1971-06-05 Zawisza Bydgoszcz - Cracovia 2:0: Różnice pomiędzy wersjami
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
Linia 39: | Linia 39: | ||
===Opis meczu=== | ===Opis meczu=== | ||
{{ | {{Artykul | ||
| | | Tytul_wydawnictwa = Sport | ||
| | | Autor = Z.U. | ||
| Dzien = | |||
| | | Miesiac = | ||
| Miesiac = | | Rok = | ||
| | | Numer = | ||
| | | Wydanie = | ||
| Wydanie = | | Tytul_artykulu = | ||
| | | Link = | ||
| | | Skan = [[Grafika:Sport 1971-06-05 Zawisza Bydgoszcz - Cracovia opis.jpg|thumb|Relacja z meczu w ''Sporcie'']] | ||
| | | Dodatkowe_informacje = | ||
| Tresc = Przez 82 minuty trwało bombardowanie bramki Cracovii, jednak świetnie dysponowany Duda, mający zresztą ogromne szczęście, wychodził z każdej opresji obronną ręką. O przewadze gospodarzy świadczy najlepiej fakt, że po przerwie bramkarz wojskowych Zembrzuski interweniował po raz pierwszy w... 84 min. | |||
Mimo ogromnej przewagi gospodarzy, Cracovia nie wypadła w Bydgoszczy źle. Goście grali bardzo ambitnie, twardo i mądrze się bronili, a mając świetnego Dudę w bramce, byli bliscy wywiezienia punktu. Ogromny napór gospodarzy musiał jednak przynieść w końcu efekty bramkowe. Pierwszego gola zdobył Milewski po kapitalnym półgórnym woleju, a w 60 sekund później ten sam piłkarz precyzyjną główką zdobył drugi punkt. | Mimo ogromnej przewagi gospodarzy, Cracovia nie wypadła w Bydgoszczy źle. Goście grali bardzo ambitnie, twardo i mądrze się bronili, a mając świetnego Dudę w bramce, byli bliscy wywiezienia punktu. Ogromny napór gospodarzy musiał jednak przynieść w końcu efekty bramkowe. Pierwszego gola zdobył Milewski po kapitalnym półgórnym woleju, a w 60 sekund później ten sam piłkarz precyzyjną główką zdobył drugi punkt. |
Wersja z 20:28, 15 lut 2009
|
II liga , 26 kolejka sobota, 5 czerwca 1971
(0:0)
|
|
Sędzia: Polaczek
|
Skład: J.Duda Joczys Rewilak Piotrowski Mikołajczyk Per Kubisz T.Niemiec Sitek Kasperski J.Sroka Ustawienie: 4-3-3 |
Opis meczu
Sport
Przez 82 minuty trwało bombardowanie bramki Cracovii, jednak świetnie dysponowany Duda, mający zresztą ogromne szczęście, wychodził z każdej opresji obronną ręką. O przewadze gospodarzy świadczy najlepiej fakt, że po przerwie bramkarz wojskowych Zembrzuski interweniował po raz pierwszy w... 84 min.
Mimo ogromnej przewagi gospodarzy, Cracovia nie wypadła w Bydgoszczy źle. Goście grali bardzo ambitnie, twardo i mądrze się bronili, a mając świetnego Dudę w bramce, byli bliscy wywiezienia punktu. Ogromny napór gospodarzy musiał jednak przynieść w końcu efekty bramkowe. Pierwszego gola zdobył Milewski po kapitalnym półgórnym woleju, a w 60 sekund później ten sam piłkarz precyzyjną główką zdobył drugi punkt.
Gospodarze mieli najlepszych zawodników w doskonale rozgrywającym Mikołajewskim, przytomnym strzelcu, Milewskim, oraz w jak zwykle pracowitym Fiodorowie.Z.U.
Źródło: Sport
Źródło: Sport