1975-10-19 Unia Oświęcim - Cracovia 7:3: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 51: | Linia 51: | ||
===Opis meczu=== | ===Opis meczu=== | ||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Echo Krakowa | |||
| Numer = 229 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 20 | |||
| Miesiac = 10 | |||
| Rok = 1975 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:Echo Krakowa 1975-10-20 229 2.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'' ]] | |||
| Tytul_artykulu = Unia odparła atak Cracovii | |||
| Autor = | |||
| Tresc = PIERWSZOPLANOWYM wydarzeniem w II lidze hokejowej był występ Cracovii w Oświęcimiu, gdzie podejmowała ją miejscowa, b. I-ligowa Unia. Gospodarze odnieśli zwycięstwa 5:1 (1:0, 2:1, 2:0) oraz 7:3 (0:2, 5:0, 2:1). Bramki zdobyli, dla gospodarzy w I dniu — Ślusarczyk 2 oraz Bryniczka, Madeksza i Radwan, w II dniu — Madeksza 3, Majkowski 2 oraz Ślusarczyk i Byrski, dla gości w I dniu — Siedlarczyk a w II dniu — Potoczek, Pysz i Stryczek. Sędziowali słabo pp. J. Goetz i H. Rechlik | |||
z Katowic. | |||
Pierwszy mecz rozpoczął się od ataków gości, którzy jednak zawodzili pod bramką Pisza. Nawet będący sam na sam z bramkarzem — Migacz nie zdołał ulokować krążka w siatce. Tymczasem obrońcy krakowscy coraz częściej gubili krążek w tercji ataku 1 wtedy wypady gości mroziły krew w żyłach grupki kibiców spod Wawelu. Wreszcie po jednym z wypadów Madeksza zmusza do kapitulacji Datkiewicza. W II tercji przy stanie 2:1 dla gospodarzy sędziowie nie mogli między sobą uzgodnlć decyzji kto starł się ze Ślusarczykiem i w efekcie 3 krakowian a tylko 1 zawodnik Unii pojechali na ławkę kar. poważne osłabienie gości wykorzystali gospodarze i przechylili szalę na swoją stronę. | |||
W meczu rewanżowym znów początek należał do gości. Prowadzili 2:0 i zanosiło się na niespodziankę. Jednak w dwóch następnych tercjach Unia przejęła Inicjatywę, odnosząc zwycięstwo. | |||
W sumie, na tle obytej udziałem w ubiegłorocznych bojach I-ligowych Unii, biało-czerwoni rozegrali niezłą partię, ale... czeka ich jeszcze sporo pracy jeśli marzy się im premiowana (czytaj: druga) lokata. | |||
}} | |||
* [[:Plik:Gazeta_Krakowska_1975-10-20_231_2.png|Wzmianka z meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'']] | * [[:Plik:Gazeta_Krakowska_1975-10-20_231_2.png|Wzmianka z meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'']] |
Aktualna wersja na dzień 12:03, 11 mar 2023
|
II liga Oświęcim, niedziela, 19 października 1975
(0:2; 5:0; 2:1) |
|
|
Opis meczu
Echo Krakowa
z Katowic.
Pierwszy mecz rozpoczął się od ataków gości, którzy jednak zawodzili pod bramką Pisza. Nawet będący sam na sam z bramkarzem — Migacz nie zdołał ulokować krążka w siatce. Tymczasem obrońcy krakowscy coraz częściej gubili krążek w tercji ataku 1 wtedy wypady gości mroziły krew w żyłach grupki kibiców spod Wawelu. Wreszcie po jednym z wypadów Madeksza zmusza do kapitulacji Datkiewicza. W II tercji przy stanie 2:1 dla gospodarzy sędziowie nie mogli między sobą uzgodnlć decyzji kto starł się ze Ślusarczykiem i w efekcie 3 krakowian a tylko 1 zawodnik Unii pojechali na ławkę kar. poważne osłabienie gości wykorzystali gospodarze i przechylili szalę na swoją stronę. W meczu rewanżowym znów początek należał do gości. Prowadzili 2:0 i zanosiło się na niespodziankę. Jednak w dwóch następnych tercjach Unia przejęła Inicjatywę, odnosząc zwycięstwo.
W sumie, na tle obytej udziałem w ubiegłorocznych bojach I-ligowych Unii, biało-czerwoni rozegrali niezłą partię, ale... czeka ich jeszcze sporo pracy jeśli marzy się im premiowana (czytaj: druga) lokata.