1981-04-18 GKS Tychy - Cracovia 1:1: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 1: | Linia 1: | ||
21 kolejka 18-19 IV | <center>'''21 kolejka 18-19 IV 198'''1<BR> | ||
'''GKS Tychy - Cracovia 1-1'''<BR> | '''GKS Tychy - Cracovia 1-1'''</center><BR> | ||
Bramki: Komornicki (58) - Liszka (88)<BR> | Bramki: Komornicki (58) - Liszka (88)<BR> | ||
Cracovia: Koczwara, Wójtowicz, Dybczak, Nazimek, Podsiadło, Grzesiak, Surowiec, Liszka, Gacek, Błachno, Bujak<BR><BR> | Sędziował <BR> | ||
Widzów <BR><BR> | |||
'''Cracovia:''' Koczwara, Wójtowicz, Dybczak, Nazimek, Podsiadło, Grzesiak, Surowiec, Liszka, Gacek, Błachno, Bujak<BR><BR> | |||
Opis meczu GK: | ===Opis meczu GK:=== | ||
Miłą niespodziankę sprawili swym sympatykom piłkarze Cracovii remisując w wyjazdowym spotkaniu z wiceliderem tabeli GKS Tychy 1-1 (0-0). Goście rozegrali dobre spotkanie i byli równorzędnym partnerem dla tyszan. Krakowianie stworzyli kilka groźnych sytuacji podbramkowych, niestety strzelali mało precyzyjnie. Warto dodać, że Cracovia wystąpiła w osłabionym składzie bez kontuzjowanych Koniecznego i Tureckiego.<BR> | Miłą niespodziankę sprawili swym sympatykom piłkarze Cracovii remisując w wyjazdowym spotkaniu z wiceliderem tabeli GKS Tychy 1-1 (0-0). Goście rozegrali dobre spotkanie i byli równorzędnym partnerem dla tyszan. Krakowianie stworzyli kilka groźnych sytuacji podbramkowych, niestety strzelali mało precyzyjnie. Warto dodać, że Cracovia wystąpiła w osłabionym składzie bez kontuzjowanych Koniecznego i Tureckiego.<BR> | ||
Goście umiejętnie bronili dostępu do własnej bramki, przeprowadzając groźne kontrataki. W 21 min po jednym z nich Gacek ostro strzelił, ale piłka trafiła w słupek. W 22 min tym razem Grzesiak był blisko zdobycia gola, jednak bramkarz Cebrat nie dał się zaskoczyć | Goście umiejętnie bronili dostępu do własnej bramki, przeprowadzając groźne kontrataki. W 21 min po jednym z nich Gacek ostro strzelił, ale piłka trafiła w słupek. W 22 min tym razem Grzesiak był blisko zdobycia gola, jednak bramkarz Cebrat nie dał się zaskoczyć | ||
Po przerwie gospodarze ruszyli do bardziej zdecydowanych ataków, chcąc zapewnić sobie zwycięstwo.<BR> | Po przerwie gospodarze ruszyli do bardziej zdecydowanych ataków, chcąc zapewnić sobie zwycięstwo.<BR> | ||
W 58 min zdobyli oni też prowadzenie, piłka po silnym strzale Komornickiego trafiła w słupek i wpadła do siatki. Krakowianie nie rezygnowali jednak do końca z walki, dążąc do zmiany niekorzystnego wyniku. W 88 min Gacek silnie strzelił w słupek, piłkę przechwycił Liszka i zdobył wyrównującego gola. Mecz zakończył się więc remisem, na który Cracovia w pełni zasłużyła. | W 58 min zdobyli oni też prowadzenie, piłka po silnym strzale Komornickiego trafiła w słupek i wpadła do siatki. Krakowianie nie rezygnowali jednak do końca z walki, dążąc do zmiany niekorzystnego wyniku. W 88 min Gacek silnie strzelił w słupek, piłkę przechwycił Liszka i zdobył wyrównującego gola. Mecz zakończył się więc remisem, na który Cracovia w pełni zasłużyła.<BR> | ||
[[Kategoria: Mecze|GKS Tychy, 1981.04.18]] |
Wersja z 23:20, 3 lip 2006
GKS Tychy - Cracovia 1-1
Bramki: Komornicki (58) - Liszka (88)
Sędziował
Widzów
Cracovia: Koczwara, Wójtowicz, Dybczak, Nazimek, Podsiadło, Grzesiak, Surowiec, Liszka, Gacek, Błachno, Bujak
Opis meczu GK:
Miłą niespodziankę sprawili swym sympatykom piłkarze Cracovii remisując w wyjazdowym spotkaniu z wiceliderem tabeli GKS Tychy 1-1 (0-0). Goście rozegrali dobre spotkanie i byli równorzędnym partnerem dla tyszan. Krakowianie stworzyli kilka groźnych sytuacji podbramkowych, niestety strzelali mało precyzyjnie. Warto dodać, że Cracovia wystąpiła w osłabionym składzie bez kontuzjowanych Koniecznego i Tureckiego.
Goście umiejętnie bronili dostępu do własnej bramki, przeprowadzając groźne kontrataki. W 21 min po jednym z nich Gacek ostro strzelił, ale piłka trafiła w słupek. W 22 min tym razem Grzesiak był blisko zdobycia gola, jednak bramkarz Cebrat nie dał się zaskoczyć
Po przerwie gospodarze ruszyli do bardziej zdecydowanych ataków, chcąc zapewnić sobie zwycięstwo.
W 58 min zdobyli oni też prowadzenie, piłka po silnym strzale Komornickiego trafiła w słupek i wpadła do siatki. Krakowianie nie rezygnowali jednak do końca z walki, dążąc do zmiany niekorzystnego wyniku. W 88 min Gacek silnie strzelił w słupek, piłkę przechwycił Liszka i zdobył wyrównującego gola. Mecz zakończył się więc remisem, na który Cracovia w pełni zasłużyła.