1981-08-30 Cracovia - Polonia Bytom 1:0: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
m
Linia 1: Linia 1:
==== Opis meczu w ''"Tempo"'' ====
3 kolejka 29-30 VIII 1981<BR>
'''Cracovia - Polonia Bytom 1-0'''<BR>
Bramki: Błachno (85)<BR>
Widzów ponad 5 tys.<BR>
Sędziował M. Listkiewicz z Warszawy.<BR>
Cracovia: Koczwara, Wójtowicz, Dybczak, Turecki, Nazimek (20 Smoleń), Liszka, Podsiadło, Kuć (63 Wrześniak), Gacek, Błachno, Bujak<BR><BR>
 
Opis meczu Tempo:<BR>
Wiele nerwów kosztował ten mecz sympatyków Cracovii. Nie chodzi bynajmniej tylko o to, że zwycięską bramkę strzelili krakowianie na 5 minut przed końcem, kiedy większość widzów pogodziła się już z remisem. Rzecz przede wszystkim w tym, że „Pasiaki” rozegrały tym razem słabą partię, w niczym nie przypominając drużyny, która tak dobrze zaprezentowała się w inauguracyjnym meczu sezonu z Zawiszą.<BR>
Na dobrą sprawę, jedyną poprawnie grającą formacją Cracovii była defensywa. Pewnie bronił Koczwara, podobali się stoperzy Turecki  i Dybczak, lepiej niż ostatnio grał Wójtowicz. Nie spełniła natomiast zadania druga linia, kiepsko spisywali się napastnicy. Słowem, w grze miejscowych niewiele się kleiło.<BR>
Mecz miał wyrównany przebieg, jako że i Polonia zagrała słabiej, niż oczekiwano. Niemniej trzeba przyznać, że bytomianie częściej decydowali się na strzały. Najbliżsi zdobycia bramki byli oni w 44 min. kiedy to Nezdropa strzelił  silnie w spojenie poprzeczki i słupka. Gwoli ścisłości trzeba jednak odnotować, że w tym okresie również Cracovia mogła zdobyć gola. W 30 min. Smoleń strzelil do opuszczonej przez Patonia bramki, ale niebezpieczeństwo zażegnał jeden z obrońców.<BR>
Również po zmianie stron niewiele ciekawego się działo, a po raz pierwszy trybuny zareagowały brawami dopiero w 85 min. Błachno oddał z kilkunastu metrów bardzo silny strzał pod poprzeczkę, po którym bramkarz gości był bezradny.<BR><BR>


Wiele nerw�w kosztowa?? ten mecz sympatyk�w Cracovii. Nie chodzi bynajmniej tylko o to, ?e zwyci??sk?? bramk?? strzelili krakowianie na 5 minut przed ko??cem, kiedy wi??kszo???? widz�w pogodzi??a si?? ju? z remisem. Rzecz przede wszystkim w tym, ?e "pasiaki" rozegra??y tym razem s??ab?? parti??, w niczym nie przypominaj??c dru?yny, kt�ra tak dobrze zaprezentowa??a si?? w inauguracyjnym meczu sezonu z Zawisz??.
Na dobr?? spraw??, jedyn?? poprawnie graj??c?? formacj?? Cracovii by??a defensywa. Pewnie broni?? Koczwara, podobali si?? stoperzy Turecki i Dybczak, lepiej ni? ostatnio gra?? W�jtowicz. Nie spe??ni??a natomiast zadania druga linia, kiepsko spisywali si?? napastnicy. S??owem, w grze miejscowych niewiele si?? klei??o.
Mecz mia?? wyr�wnany przebieg, jako ?e i Polonia zagra??a s??abiej, ni? oczekiwano. Niemniej trzeba przyzna??, ?e bytomianie cz????ciej decydowali si?? na strza??y. Najbli?si zdobycia bramki byli oni w 44 min. kiedy to Nezdropa strzeli?? silnie w spojenie poprzeczki i s??upka. Gwoli ??cis??o??ci trzeba jednak odnotowa??, ?e w tym okresie r�wnie? Cracovia mog??a zdoby?? gola. W 30 min. Smole?? strzelil do opuszczonej przez Patonia bramki, ale niebezpiecze??stwo za?egna?? jeden z obro??c�w.
R�wnie? po zmianie stron niewiele ciekawego si?? dzia??o, a po raz pierwszy trybuny zareagowa??y brawami dopiero w 85 min. B??achno odda?? z kilkunastu metr�w bardzo silny strza?? pod poprzeczk??, po kt�rym bramkarz go??ci by?? bezradny.


[[Kategoria: Mecze|Polonia Bytom]]
[[Kategoria: Mecze|Polonia Bytom]]

Wersja z 15:27, 9 cze 2005

3 kolejka 29-30 VIII 1981
Cracovia - Polonia Bytom 1-0
Bramki: Błachno (85)
Widzów ponad 5 tys.
Sędziował M. Listkiewicz z Warszawy.
Cracovia: Koczwara, Wójtowicz, Dybczak, Turecki, Nazimek (20 Smoleń), Liszka, Podsiadło, Kuć (63 Wrześniak), Gacek, Błachno, Bujak

Opis meczu Tempo:
Wiele nerwów kosztował ten mecz sympatyków Cracovii. Nie chodzi bynajmniej tylko o to, że zwycięską bramkę strzelili krakowianie na 5 minut przed końcem, kiedy większość widzów pogodziła się już z remisem. Rzecz przede wszystkim w tym, że „Pasiaki” rozegrały tym razem słabą partię, w niczym nie przypominając drużyny, która tak dobrze zaprezentowała się w inauguracyjnym meczu sezonu z Zawiszą.
Na dobrą sprawę, jedyną poprawnie grającą formacją Cracovii była defensywa. Pewnie bronił Koczwara, podobali się stoperzy Turecki i Dybczak, lepiej niż ostatnio grał Wójtowicz. Nie spełniła natomiast zadania druga linia, kiepsko spisywali się napastnicy. Słowem, w grze miejscowych niewiele się kleiło.
Mecz miał wyrównany przebieg, jako że i Polonia zagrała słabiej, niż oczekiwano. Niemniej trzeba przyznać, że bytomianie częściej decydowali się na strzały. Najbliżsi zdobycia bramki byli oni w 44 min. kiedy to Nezdropa strzelił silnie w spojenie poprzeczki i słupka. Gwoli ścisłości trzeba jednak odnotować, że w tym okresie również Cracovia mogła zdobyć gola. W 30 min. Smoleń strzelil do opuszczonej przez Patonia bramki, ale niebezpieczeństwo zażegnał jeden z obrońców.
Również po zmianie stron niewiele ciekawego się działo, a po raz pierwszy trybuny zareagowały brawami dopiero w 85 min. Błachno oddał z kilkunastu metrów bardzo silny strzał pod poprzeczkę, po którym bramkarz gości był bezradny.