1984-08-18 Cracovia - Avia Świdnik 2:0: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
(youtube, Replaced: – → -)
Linia 21: Linia 21:
|    serie_rzutow_karnych_gospodarz =  
|    serie_rzutow_karnych_gospodarz =  
|          serie_rzutow_karnych_gosc =  
|          serie_rzutow_karnych_gosc =  
|                            sedzia = Ćwięk
|                            sedzia = Jan Ćwięk z Katowic
|                            widzow = 4 000
|                            widzow = 4 000
|                strzelcy_gospodarz = Karbowiak (10')<BR> Graba (17')
|                strzelcy_gospodarz = Karbowiak (10')<BR> Graba (17')

Wersja z 00:10, 25 kwi 2009


Herb_Cracovia

Trener:
Roman Durniok
pilka_ico
II liga grupa wschodnia , 2 kolejka
Kraków, sobota, 18 sierpnia 1984

Cracovia - Avia Świdnik

2
:
0

(2:0)



Herb_Avia Świdnik


Skład:
Wojciechowski
Osoba
Dybczak
Zawadziński
Marek Podsiadło
Hnatio
Surowiec
Bzukała
Tyrka
Karbowiak
Graba

Sędzia: Jan Ćwięk z Katowic
Widzów: 4 000

bramki Bramki
Karbowiak (10')
Graba (17')
1:0
2:0

Mecz następnego dnia:

1984-08-19 Orzeł Piaski Wielkie - Cracovia II 1:0


Opis meczu

Beniaminek ze Świdnika, nieoczekiwanie liderujący po pierwszej kolejce dość szybko został sprowadzony na ziemię przez niedawnego I-ligowca, w którego składzie nie ujrzeliśmy zdyskwalifikowanych Nazimka i Kubisztala oraz grającego już w rodzinnym Wałbrzychu Janikowskiego. Avia była jednak zbyt mało wymagającym partnerem dla krakowian, żeby ten znaczny ubytek kadrowy mógł bardziej w ich grze rzucać się w oczy. Karbowiak, pozyskany z Jadowniczanki, nie prezentuje jeszcze klasy napastników, którzy opuścili drużynę ale wespół z przesuniętym do ataku Grabą, zwłaszcza w znacznie lepszej I połowie, kilkakrotnie poważnie zagroził bramce Kondziaka. Obaj zresztą zdobyli bramki, zachowując zimną krew na polu karnym rywali. Motorem większości akcji ofensywnych Cracovii byli - najlepszy piłkarz na boisku Bzukała oraz Dybczak, który nie ustrzegł się kilku potknięć w obronie. Świdniczanie poza ambicją niczym szczególnym nie zaimponowali.

Źródło: Tempo