1985-04-14 Cracovia - Błękitni Kielce 3:1: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 9: Linia 9:
By jednak euforia z sukcesu (?) nie przesłoniła trzeźwego spojrzenia na rzeczywistość trzeba koniecznie zaznaczyć, że poziom meczu z Błękitnymi był co najwyżej trzecioligowy, a kielczanie poza ładną bramką Wójcika starali się wszystkich przekonać, że ich kwalifikacje piłkarskie są adekwatne do poziomu spotkania. Udało to się im bezbłędnie.<BR>
By jednak euforia z sukcesu (?) nie przesłoniła trzeźwego spojrzenia na rzeczywistość trzeba koniecznie zaznaczyć, że poziom meczu z Błękitnymi był co najwyżej trzecioligowy, a kielczanie poza ładną bramką Wójcika starali się wszystkich przekonać, że ich kwalifikacje piłkarskie są adekwatne do poziomu spotkania. Udało to się im bezbłędnie.<BR>


[[Kategoria: Mecze|Błękitni Kielce, 1985.04.13]]
 
[[Kategoria: 1984/85 II liga grupa wschodnia]]
[[Kategoria: Błękitni Kielce]]

Wersja z 23:51, 8 lut 2007

20 kolejka 13-14 IV 1985
Cracovia - Błękitni Kielce 3-1


Bramki: Graba (6), Nurkowski (42), Karbowiak (88 głową) - Wójcik (19 głową)
Sędziował
Widzów 2 000

Cracovia: Niessner, Tyrka, Cendrowicz, Baliga, Zawadziński, Osoba (78 min. Kasperek), Podsiadło, Graba, Cisowski, Nurkowski, Cyzio (71 min. Karbowiak)

Opis meczu Tempo:

Dokładnie od 18 sierpnia ub. Roku trwały heroiczne wysiłki futbolistów Cracovii o odniesienie zwycięstwa w kolejnym meczu ligowym. Wczoraj zostały one uwieńczone wreszcie powodzeniem, co przy dokładnej lekturze składu wydawać mogłoby się zaskakujące. Nie znalazł oto uznania w oczach trenera Stroniarza pięciokrotny milioner Brzeziński, jego los podzielili m.in. Bzukała, Hnatio i Wojciechowski, nie wspominając już o zawieszonych Dybczaku czy Wrześniaku, a pomimo to tzw. głębokie rezerwy potrafiły uporać się z Błękitnymi. Całkiem na miejscu wydaje się wiec zapytać osoby kompetentne w klubie, czy dopiero teraz, w sytuacji nie rokującej nadziei na wybrnięcie z tarapatów, należało się zdecydować na dokonanie tak poważnych i jak się okazuje skutecznych cięć personalnych?
By jednak euforia z sukcesu (?) nie przesłoniła trzeźwego spojrzenia na rzeczywistość trzeba koniecznie zaznaczyć, że poziom meczu z Błękitnymi był co najwyżej trzecioligowy, a kielczanie poza ładną bramką Wójcika starali się wszystkich przekonać, że ich kwalifikacje piłkarskie są adekwatne do poziomu spotkania. Udało to się im bezbłędnie.