1985-05-18 Resovia Rzeszów - Cracovia 1:0: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
 
Linia 1: Linia 1:
25 kolejka 18-19 V 85<br>
<center>'''25 kolejka 18-19 V 1985'''<br>
'''Resovia - Cracovia 1-0'''<br>
'''Resovia Rzeszów - Cracovia 1-0'''</center><br>
Bramki: Siekieryn (33)<br>
Bramki: Siekieryn (33)<br>
Widzów 600<br>
Sędziował <BR>
Cracovia: Niessner, Tyrka, Baliga, Zawadziński, Cendrowicz, Nurkowski (46 min. Cisowski), Graba, Podsiadło, Cyzio, Karbowiak, Brzezińśki<br><br>
Widzów 600<br><BR>
Opis meczu Tempo:<br>
'''Cracovia:''' Niessner, Tyrka, Baliga, Zawadziński, Cendrowicz, Nurkowski (46 min. Cisowski), Graba, Podsiadło, Cyzio, Karbowiak, Brzezińśki<br><br>
===Opis meczu Tempo:===
Przykro było patrzeć, co pozostało z krakowskiej drużyny. Momentami przypominała całkowitego nowicjusza, który nie bardzo wie, po co i do czego jest piłka na boisku. Do tego należy dodać bardzo żywiołowe, a momentami wulgarne słownictwo trenera Stroniarza, którym obrzucał m. in. arbitra spotkania i to było wszystko, co zaprezentowała Cracovia.<br>
Przykro było patrzeć, co pozostało z krakowskiej drużyny. Momentami przypominała całkowitego nowicjusza, który nie bardzo wie, po co i do czego jest piłka na boisku. Do tego należy dodać bardzo żywiołowe, a momentami wulgarne słownictwo trenera Stroniarza, którym obrzucał m. in. arbitra spotkania i to było wszystko, co zaprezentowała Cracovia.<br>
O przewadze gospodarzy w pierwszej połowie świadczy fakt, iż pierwszy, zresztą niegroźny, strzał na bramkę Białka krakowianie oddali w 30 min, natomiast Resovia trzykrotnie była bliska zdobycia bramki. Najpierw w 5 min. strzał z rzutu wolnego Dembiczaka sparował Niessner, w 13 min. historia się powtórzyła z tym, że strzelał Urban, wreszcie ten sam zawodnik fatalnie przestrzelił w 27 min, będąc „sam na sam” z bramkarzem. Jedyna bramka padła po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, egzekwowanego przez Orłowskiego, kiedy to Siekieryn zmienił lot piłki.<br>
O przewadze gospodarzy w pierwszej połowie świadczy fakt, iż pierwszy, zresztą niegroźny, strzał na bramkę Białka krakowianie oddali w 30 min, natomiast Resovia trzykrotnie była bliska zdobycia bramki. Najpierw w 5 min. strzał z rzutu wolnego Dembiczaka sparował Niessner, w 13 min. historia się powtórzyła z tym, że strzelał Urban, wreszcie ten sam zawodnik fatalnie przestrzelił w 27 min, będąc „sam na sam” z bramkarzem. Jedyna bramka padła po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, egzekwowanego przez Orłowskiego, kiedy to Siekieryn zmienił lot piłki.<br>
Po przerwie gospodarze wyraźnie spuścili z tonu, a goście, choć grali ambitnie, nie potrafili poważniej zagrozić bramce Resovii.
Po przerwie gospodarze wyraźnie spuścili z tonu, a goście, choć grali ambitnie, nie potrafili poważniej zagrozić bramce Resovii.<BR>
 
[[Kategoria: Mecze|Resovia Rzeszów, 1985.05.18]]

Wersja z 14:32, 27 sie 2006

25 kolejka 18-19 V 1985
Resovia Rzeszów - Cracovia 1-0


Bramki: Siekieryn (33)
Sędziował
Widzów 600

Cracovia: Niessner, Tyrka, Baliga, Zawadziński, Cendrowicz, Nurkowski (46 min. Cisowski), Graba, Podsiadło, Cyzio, Karbowiak, Brzezińśki

Opis meczu Tempo:

Przykro było patrzeć, co pozostało z krakowskiej drużyny. Momentami przypominała całkowitego nowicjusza, który nie bardzo wie, po co i do czego jest piłka na boisku. Do tego należy dodać bardzo żywiołowe, a momentami wulgarne słownictwo trenera Stroniarza, którym obrzucał m. in. arbitra spotkania i to było wszystko, co zaprezentowała Cracovia.
O przewadze gospodarzy w pierwszej połowie świadczy fakt, iż pierwszy, zresztą niegroźny, strzał na bramkę Białka krakowianie oddali w 30 min, natomiast Resovia trzykrotnie była bliska zdobycia bramki. Najpierw w 5 min. strzał z rzutu wolnego Dembiczaka sparował Niessner, w 13 min. historia się powtórzyła z tym, że strzelał Urban, wreszcie ten sam zawodnik fatalnie przestrzelił w 27 min, będąc „sam na sam” z bramkarzem. Jedyna bramka padła po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, egzekwowanego przez Orłowskiego, kiedy to Siekieryn zmienił lot piłki.
Po przerwie gospodarze wyraźnie spuścili z tonu, a goście, choć grali ambitnie, nie potrafili poważniej zagrozić bramce Resovii.