1989-05-27 Cracovia - Wisłoka Dębica 1:2: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
 
Linia 2: Linia 2:
'''Cracovia - Wisłoka Dębica 1-2'''<br>
'''Cracovia - Wisłoka Dębica 1-2'''<br>
Bramki: R. Wrześniak (67 k.) - Ziara (70 głową), Czernicki (74)<br>
Bramki: R. Wrześniak (67 k.) - Ziara (70 głową), Czernicki (74)<br>
Sędziował: <BR>
Widzów 1500<br>
Widzów 1500<br>
Cracovia: Holocher, Kowalik, Baliga, Dybczak, Mikoś, R. Wrześniak, Owca, Bargieł, A. Karaś (62 Węgiel), Nawrot, Bartoszewski (46 Ziętara)<br><br>
 
Opis meczu Tempo:<br>
'''Cracovia:'''<BR> Holocher, Kowalik, Baliga, Dybczak, Mikoś, R. Wrześniak, Owca, Bargieł, A. Karaś (62 Węgiel), Nawrot, Bartoszewski (46 Ziętara)<br><br>
===Opis meczu Tempo:===
Wynik raczej zaskakujący, ale sprawiedliwy. Goście z Dębicy byli zespołem szybszym, wygrywali większość pojedynków biegowych, a ich śmiało inicjowane ataki często stwarzały zagrożenie na przedpolu bramki Holochera. Do przerwy kilkakrotnie cierpła skóra na kibicach Cracovii, kiedy dębiczanie sprawiali prawdziwy zawrót głowy miejscowym defensorom. W tym okresie zabrakło jednak gościom opanowania, a po trosze także odrobiny szczęścia. Kiedy na 23 minuty przed końcem, po faulu Ziętarze, Cracovia objęła prowadzenie, wydawało się, że pójdzie za ciosem. Tymczasem była już jakby usatysfakcjonowana skromnym 1-0, natomiast Wisłoka – grając z determinacją, bojowością – w krótkich odstępach czasu dwukrotnie trafiła.
Wynik raczej zaskakujący, ale sprawiedliwy. Goście z Dębicy byli zespołem szybszym, wygrywali większość pojedynków biegowych, a ich śmiało inicjowane ataki często stwarzały zagrożenie na przedpolu bramki Holochera. Do przerwy kilkakrotnie cierpła skóra na kibicach Cracovii, kiedy dębiczanie sprawiali prawdziwy zawrót głowy miejscowym defensorom. W tym okresie zabrakło jednak gościom opanowania, a po trosze także odrobiny szczęścia. Kiedy na 23 minuty przed końcem, po faulu Ziętarze, Cracovia objęła prowadzenie, wydawało się, że pójdzie za ciosem. Tymczasem była już jakby usatysfakcjonowana skromnym 1-0, natomiast Wisłoka – grając z determinacją, bojowością – w krótkich odstępach czasu dwukrotnie trafiła.

Wersja z 14:15, 13 lut 2007

23 kolejka 27-28 V 89
Cracovia - Wisłoka Dębica 1-2
Bramki: R. Wrześniak (67 k.) - Ziara (70 głową), Czernicki (74)
Sędziował:
Widzów 1500

Cracovia:
Holocher, Kowalik, Baliga, Dybczak, Mikoś, R. Wrześniak, Owca, Bargieł, A. Karaś (62 Węgiel), Nawrot, Bartoszewski (46 Ziętara)

Opis meczu Tempo:

Wynik raczej zaskakujący, ale sprawiedliwy. Goście z Dębicy byli zespołem szybszym, wygrywali większość pojedynków biegowych, a ich śmiało inicjowane ataki często stwarzały zagrożenie na przedpolu bramki Holochera. Do przerwy kilkakrotnie cierpła skóra na kibicach Cracovii, kiedy dębiczanie sprawiali prawdziwy zawrót głowy miejscowym defensorom. W tym okresie zabrakło jednak gościom opanowania, a po trosze także odrobiny szczęścia. Kiedy na 23 minuty przed końcem, po faulu Ziętarze, Cracovia objęła prowadzenie, wydawało się, że pójdzie za ciosem. Tymczasem była już jakby usatysfakcjonowana skromnym 1-0, natomiast Wisłoka – grając z determinacją, bojowością – w krótkich odstępach czasu dwukrotnie trafiła.