1992-03-22 Cracovia - GKS Bełchatów 0:1: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
 
Linia 7: Linia 7:
'''GKS:''' Miller - Mak, Koterwa, Gawlica, Szkudlarek -Karbownik.(61 Kmiecik), Berensztajn Gujganow, Rogan - Marchwiński (58 min Stiepanow), Puczka.
'''GKS:''' Miller - Mak, Koterwa, Gawlica, Szkudlarek -Karbownik.(61 Kmiecik), Berensztajn Gujganow, Rogan - Marchwiński (58 min Stiepanow), Puczka.
<BR><BR>
<BR><BR>
Opis meczu Tempo:<BR>
===Opis meczu Tempo:===
Do opisania w tym przeciętnym meczu zasługuje sytuacja, w której goście znaleźli drogę do bramki Pasiaków. Rzut wolny z dwudziestu metrów wykonał Gujganow, gracz legitymujący się stażem w Dynamie Kijów (ale raczej nie w towarzystwie Błochina...). Niezbyt silny strzał napotkał po drodze ręce Holochera, ale okazały się one stanowczo za krótkie. Zawinił bramkarz, czy raczej gracze z pola, stanowiąc nieszczelny mur? Na to pytania odpowie trener, podczas omawiania spotkania, reporter może jedynie dopowiedzieć, że bramka jest syntetycznym wskaźnikiem realnych umiejętności obu drużyn. Należała się podopiecznym W. Tylaka, czującym się lepiej na rozmiękłej nawierzchni, bardziej zwrotnym, i szybszym.<BR>
Do opisania w tym przeciętnym meczu zasługuje sytuacja, w której goście znaleźli drogę do bramki Pasiaków. Rzut wolny z dwudziestu metrów wykonał Gujganow, gracz legitymujący się stażem w Dynamie Kijów (ale raczej nie w towarzystwie Błochina...). Niezbyt silny strzał napotkał po drodze ręce Holochera, ale okazały się one stanowczo za krótkie. Zawinił bramkarz, czy raczej gracze z pola, stanowiąc nieszczelny mur? Na to pytania odpowie trener, podczas omawiania spotkania, reporter może jedynie dopowiedzieć, że bramka jest syntetycznym wskaźnikiem realnych umiejętności obu drużyn. Należała się podopiecznym W. Tylaka, czującym się lepiej na rozmiękłej nawierzchni, bardziej zwrotnym, i szybszym.<BR>
Gospodarzom nie można odmówić ambicji i starań, ale ze skutecznością (wynikającą z niedostatków sprawnościowych i technicznych) są w dalszym ciągu na bakier podobnie jak jesienią. W całym spotkaniu nie zdołali wykreować ani jednej klarownej sytuacji bramkowej, jeśli nie liczyć zdarzenia z 33 minuty, kiedy Motyka sięgnął głową centry z lewej flanki { jego strzał wybił z linii bramkowej obrońca GKS-u). Zmarzniętym widzom robiło się kilkakrotnie gorąco, kiedy gospodarze inicjując kontrataki, nie potrafili z powodu nieporadności taktycznej i surowości technicznej, zwłaszcza Owcy i Olejnika, wykorzystać przewagi liczbowej. Nabytek z Czerniowiec, jeśli chce zaszczycać siebie występami w zasłużonej polskiej drużynie, musi stanowczo poprawić motorykę.
Gospodarzom nie można odmówić ambicji i starań, ale ze skutecznością (wynikającą z niedostatków sprawnościowych i technicznych) są w dalszym ciągu na bakier podobnie jak jesienią. W całym spotkaniu nie zdołali wykreować ani jednej klarownej sytuacji bramkowej, jeśli nie liczyć zdarzenia z 33 minuty, kiedy Motyka sięgnął głową centry z lewej flanki { jego strzał wybił z linii bramkowej obrońca GKS-u). Zmarzniętym widzom robiło się kilkakrotnie gorąco, kiedy gospodarze inicjując kontrataki, nie potrafili z powodu nieporadności taktycznej i surowości technicznej, zwłaszcza Owcy i Olejnika, wykorzystać przewagi liczbowej. Nabytek z Czerniowiec, jeśli chce zaszczycać siebie występami w zasłużonej polskiej drużynie, musi stanowczo poprawić motorykę.
[[Kategoria: 1991/92 II liga grupa wschodnia]]
[[Kategoria: GKS Bełchatów]]

Wersja z 00:38, 9 lut 2007

20 kolejka 21-22 III 92
Cracovia - GKS Bełchatów 0-1



Bramki: Gujganow (78)
Sędziował A. Brembor z Poznania.
Widzów 2 500
Cracovia: Holocher - Kowalik Motyka Mróz Kubik - Węgiel Wrześniak Ogrodowicz (62 Zegarek) Siemieniec Olejnik ( 58 Czarnik) Owca
GKS: Miller - Mak, Koterwa, Gawlica, Szkudlarek -Karbownik.(61 Kmiecik), Berensztajn Gujganow, Rogan - Marchwiński (58 min Stiepanow), Puczka.

Opis meczu Tempo:

Do opisania w tym przeciętnym meczu zasługuje sytuacja, w której goście znaleźli drogę do bramki Pasiaków. Rzut wolny z dwudziestu metrów wykonał Gujganow, gracz legitymujący się stażem w Dynamie Kijów (ale raczej nie w towarzystwie Błochina...). Niezbyt silny strzał napotkał po drodze ręce Holochera, ale okazały się one stanowczo za krótkie. Zawinił bramkarz, czy raczej gracze z pola, stanowiąc nieszczelny mur? Na to pytania odpowie trener, podczas omawiania spotkania, reporter może jedynie dopowiedzieć, że bramka jest syntetycznym wskaźnikiem realnych umiejętności obu drużyn. Należała się podopiecznym W. Tylaka, czującym się lepiej na rozmiękłej nawierzchni, bardziej zwrotnym, i szybszym.
Gospodarzom nie można odmówić ambicji i starań, ale ze skutecznością (wynikającą z niedostatków sprawnościowych i technicznych) są w dalszym ciągu na bakier podobnie jak jesienią. W całym spotkaniu nie zdołali wykreować ani jednej klarownej sytuacji bramkowej, jeśli nie liczyć zdarzenia z 33 minuty, kiedy Motyka sięgnął głową centry z lewej flanki { jego strzał wybił z linii bramkowej obrońca GKS-u). Zmarzniętym widzom robiło się kilkakrotnie gorąco, kiedy gospodarze inicjując kontrataki, nie potrafili z powodu nieporadności taktycznej i surowości technicznej, zwłaszcza Owcy i Olejnika, wykorzystać przewagi liczbowej. Nabytek z Czerniowiec, jeśli chce zaszczycać siebie występami w zasłużonej polskiej drużynie, musi stanowczo poprawić motorykę.