1992-05-23 Polonia Warszawa - Cracovia 3:2: Różnice pomiędzy wersjami
Benedictus (Dyskusja | edycje) |
|||
Linia 30: | Linia 30: | ||
| kartki_zolte_gosc = | | kartki_zolte_gosc = | ||
| kartki_czerwone_gosc = | | kartki_czerwone_gosc = | ||
| trener_gospodarz = | | trener_gospodarz = Stanisław Dawidczyński | ||
| trener_gosc = | | trener_gosc = [[Andrzej Bahr]] i [[Lucjan Franczak]] | ||
| ustawienie_gospodarz = 3-4-3 | | ustawienie_gospodarz = 3-4-3 | ||
| sklad_gospodarz = Muchiński<BR> Perzyk<BR> Świątek<BR> Mieleszkin<BR> Tereszczyński (16' Antolak)<BR> Dźwigała<BR> Stromecki<BR> Lesiak<BR> Terlecki (64' Krzemiński)<BR> Rowicki<BR> Wędzyński | | sklad_gospodarz = Muchiński<BR> Perzyk<BR> Świątek<BR> Mieleszkin<BR> Tereszczyński (16' Antolak)<BR> Dźwigała<BR> Stromecki<BR> Lesiak<BR> Terlecki (64' Krzemiński)<BR> Rowicki<BR> Wędzyński |
Wersja z 04:12, 16 gru 2007
|
II liga grupa wschodnia , 30 kolejka sobota, 23 maja 1992
(2:1)
|
|
Skład: Muchiński Perzyk Świątek Mieleszkin Tereszczyński (16' Antolak) Dźwigała Stromecki Lesiak Terlecki (64' Krzemiński) Rowicki Wędzyński Ustawienie: 3-4-3 |
Sędzia: J. Szostek z Olsztyna
|
Skład: Kwedyczenko Kowalik Motyka Mróz Depa Węgiel (81' Czarnik) Owca Wrześniak Kubik Zegarek Raczyński (46' Hermaniuk) Ustawienie: 4-4-2 |
Opis meczu
Z przebiegu spotkania trudno było wywnioskować, która drużyna jest wyżej w tabeli. Wprawdzie Polonia błyskawicznie zdobyła bramkę â nie da się ukryć, że przy dużej pomocy Kwedyczenki, który odbił piłkę po strzale Terleckiego, a potem w dziecinny sposób dał się ubiec Wędzyńskiemu â ale później Cracovia była co najmniej równorzędnym, a w końcówce nawet lepszym zespołem. Drugą bramkę również sprokurowali goście. Rowicki po doskonałym rajdzie strzelił, lecz bardzo niecelnie, piłka trafiła w nogą Kowalika, który âpokonał" własnego bramkarza. Obrońca Cracovii zrehabilitował się,, kiedy z kontrataku zdobył kontaktowego gola. Po bramce Antolaka. z pięknego woleja, Polonia przestała grać, Cracovia zaczęła uzyskiwać coraz większą przewagę, ale z wielu sytuacji wykorzystała tylko jedną.
Trener .âPasów" Lucjan Franczak, stwierdził, iż gdyby nie słabsza tym razem postawa stoperów, mecz byłby co najmniej do zremisowania. Spotkanie, jako chyba jedno z nielicznych w Polsce, toczyło się w przyjaznej, również na trybunach, atmosferze. Licznie przybyli fani z Krakowa, dopingowali zarówno swój zespół, jak i Polonię. Gospodarze odwzajemniali się tym samym.
Źródło: Tempo