1994-05-07 Cracovia - Tarnovia Tarnów 2:2: Różnice pomiędzy wersjami
Benedictus (Dyskusja | edycje) |
Benedictus (Dyskusja | edycje) |
||
Linia 36: | Linia 36: | ||
| sklad_gospodarz = [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenko]]<BR> [[Robert Leśnowolski|Leśnowolski]] (58' [[Paweł Zegarek|Zegarek]])<BR> [[Jacek Mróz|Mróz]]<BR> [[Artur Brussman|Brussman]]<BR> [[Marek Węgiel|Węgiel]]<BR> [[Marek Zając|Zając]]<BR> [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]] (25' [[Rafał Wrześniak|R. Wrześniak]])<BR> [[Edward Kowalik|E. Kowalik]]<BR> Kępski (82' Sadzik)<BR> [[Piotr Gruszka|Gruszka]]<BR> [[Tomasz Siemieniec|Siemieniec]] | | sklad_gospodarz = [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenko]]<BR> [[Robert Leśnowolski|Leśnowolski]] (58' [[Paweł Zegarek|Zegarek]])<BR> [[Jacek Mróz|Mróz]]<BR> [[Artur Brussman|Brussman]]<BR> [[Marek Węgiel|Węgiel]]<BR> [[Marek Zając|Zając]]<BR> [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]] (25' [[Rafał Wrześniak|R. Wrześniak]])<BR> [[Edward Kowalik|E. Kowalik]]<BR> Kępski (82' Sadzik)<BR> [[Piotr Gruszka|Gruszka]]<BR> [[Tomasz Siemieniec|Siemieniec]] | ||
| ustawienie_gosc = 4-4-2 | | ustawienie_gosc = 4-4-2 | ||
| sklad_gosc = Opozda<BR> Lasota (75' Sadłoń)<BR> Minnich<BR> A. Prokop<BR> Gąsior<BR> Krok (88' Malec)<BR> Jasiak<BR> T. Prokop<BR> Sroczyński<BR> Wilk (66' Mikoś)<BR> [[Jacek Czarnik|J. Czarnik]] | | sklad_gosc = Opozda<BR> Lasota (75' Sadłoń)<BR> Minnich<BR> A. Prokop<BR> Gąsior<BR> Krok (88' Malec)<BR> Jasiak<BR> [[Tomasz Prokop|T. Prokop]]<BR> Sroczyński<BR> Wilk (66' Mikoś)<BR> [[Jacek Czarnik|J. Czarnik]] | ||
}} | }} | ||
Wersja z 10:14, 11 kwi 2008
data kolejki
|
III liga grupa VIII , 26 kolejka Kraków, sobota, 7 maja 1994
(1:2)
|
|
Skład: Kwedyczenko Leśnowolski (58' Zegarek) Mróz Brussman Węgiel Zając Hajduk (25' R. Wrześniak) E. Kowalik Kępski (82' Sadzik) Gruszka Siemieniec Ustawienie: 3-4-3 |
Sędzia: Z. Gawryś z Nowego Sącza
|
Skład: Opozda Lasota (75' Sadłoń) Minnich A. Prokop Gąsior Krok (88' Malec) Jasiak T. Prokop Sroczyński Wilk (66' Mikoś) J. Czarnik Ustawienie: 4-4-2 |
Opis meczu
Tak kiepskiej frekwencji na stadionie przy ul. Kałuży jeszcze w tym sezonie nie notowano, widzów zebrało się co najwyżej 400, ale też piłkarze Cracovii dwa poprzednie mecze z Sandecją i Kablem, przegrali w żenującym stylu. Przedwczoraj zresztą rozpoczęli również fatalnie; weteran Czarnik (notabene niegdysiejszy gracz krakowian) dwukrotnie âzakręciłâ bardzo niemrawą defensywą krakowian i po 12 minutach âPasiakiâ prowadziły 2-0. Tak, tak â âPasiakiâ, jako że tarnowianie wystąpili w identycznych, biało-czerwonych kostiumach, w jakich zwykle grywa Cracovia. Nie było to zbyt eleganckie, na trybunach wywołało dezaprobatę. W miarę upływu czasu widownia musiała zaś przyznać, że goście dobrze opanowali grę obronną, a i groźnymi kontrami potrafią nękać. Natomiast Cracovia po utracie bramek zabrała się tym razem do roboty na serio, uzyskała lekką przewagę, a widowisko zrobiło się okresami â zwłaszcza po przerwie â całkiem niezłe. Najwięcej uznania zyskał sobie Zegarek. W 65 min. oddał piękny strzał głową w poprzeczkę, a 5 minut później zdobył gola wielkiej urody. W 75 min. kontuzjowany Lasota opuścił stadion w karetce pogotowia.
Źródło: Tempo