1994-05-07 Cracovia - Tarnovia Tarnów 2:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 22:38, 8 maj 2006 autorstwa Armata (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

26 kolejka 7-8 V 94
Cracovia – Tarnovia Tarnów 2 - 2
Bramki: Kowalik (18), Zegarek (70) – Czarnik (6, 12)
Sędziował Z. Gawryś z Nowego Sącza
Widzów 400

Cracovia: Kwedyczenko - Leśnowolski (58 min Zegarek), Mróz, Brussman - Węgiel, Zając, Hajduk (25 min Wrześniak), Kowalik - Kępski (82 min Sadzik). Gruszka, Siemieniec

Tarnovia: Opozda - Lasota (75 min Sadłoń), Minnich, A. Prokop, Gąsior - Krok (88 min Malec), Jasiak, T. Prokop, Sroczyński - Wilk (66 min Mikoś), Czarnik.

Opis meczu Tempo:
Tak kiepskiej frekwencji na stadionie przy ul. Kałuży jeszcze w tym sezonie nie notowano, widzów zebrało się co najwyżej 400, ale też piłkarze Cracovii dwa poprzednie mecze z Sandecją i Kablem, przegrali w żenującym stylu. Przedwczoraj zresztą rozpoczęli również fatalnie; weteran Czarnik (notabene niegdysiejszy gracz krakowian) dwukrotnie „zakręciłâ€ bardzo niemrawą defensywą krakowian i po 12 minutach „Pasiaki” prowadziły 2-0. Tak, tak – „Pasiaki”, jako że tarnowianie wystąpili w identycznych, biało-czerwonych kostiumach, w jakich zwykle grywa Cracovia. Nie było to zbyt eleganckie, na trybunach wywołało dezaprobatę. W miarę upływu czasu widownia musiała zaś przyznać, że goście dobrze opanowali grę obronną, a i groźnymi kontrami potrafią nękać. Natomiast Cracovia po utracie bramek zabrała się tym razem do roboty na serio, uzyskała lekką przewagę, a widowisko zrobiło się okresami – zwłaszcza po przerwie – całkiem niezłe. Najwięcej uznania zyskał sobie Zegarek. W 65 min. oddał piękny strzał głową w poprzeczkę, a 5 minut później zdobył gola wielkiej urody. W 75 min. kontuzjowany Lasota opuścił stadion w karetce pogotowia.