1995-06-14 Pogoń Browar Leżajsk - Cracovia 0:4

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 20:34, 12 cze 2006 autorstwa Dinth (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
32 kolejka 14 VI 95
Pogoń Browar Leżajsk - Cracovia 0-4

Bramki: Hermaniuk (56), Powroźnik (65, 69), Mróz (79 k.)
Sędziował
Widzów 2000
Cracovia: Kwedyczenko, Zając, Mróz, Kowalik (87 min. Kępski), Hajduk, Wrześniak, Depa, Węgiel (89 Micek), Powroźnik (80 min. Brussman), Hermaniuk, Zegarek

Opis meczu:
- Jeszcze nie świętujemy - nawiązuje trener Cracovii Ireneusz Adamus do poprzedniej rozmowy na tych łamach. - A jeśli ktoś tak myśli, to się grubo myli. Nie oglądamy się bowiem za siebie, nie interesuje nas, czy i ile Wawel wygrywa, patrzymy naprzód i każdy nadchodzący mecz jest dla nas najważniejszy. Tak będzie też jutro w Leżajsku. Poniedziałkowy trening poświęciłem na taktyczne, ofensywne założenia w pojedynku wyjazdowym z Pogonią.
- Nie wmówi mi pan, że nie jest kontent utrzymującą się 3-punktową przewagą?
- Nawet nie usiłuję, odwrotnie - potwierdzę, że się cieszę, ale nie zmienia to faktu, iż miast świętować - nasz zespół musi grać dalej. Kiedy wrócimy z Leżajska nastawimy się na grę przeciwko Czuwajowi, a fetować będziemy po meczu w Sieprawiu. Ba, mam nawet taką cichą nadzieję, że kibice Karpat i Cracovii, którzy nam będą towarzyszyć w Sieprawiu, zorganizują jakąś miłą, w sportowej atmosferze, zabawę.
- Kiedy mowa o wieńczącym pracę całego sezonu osiągnięciu, to zapytam, czy przewiduje pan jakieś wzmocnienia?
- Nie, nie odpowiem dziś na to pytanie, i nie tylko dlatego, aby nie zapeszyć. Po prostu to nie jest szkoleniowa działka. Nie chcę i nie mogę wkraczać w innych kompetencje. Choć żywię cichą nadzieję, że poważni ludzie o tym myślą i coś w tej sprawie czynią.
- Kiedy nie chce pan wybiegać w dalszą przyszłość, to proszę ocenić ostatni występ Cracovii...
- Drużyna wygrała wysoko i chcę , podkreślić drobny, ale jakże ważny fakt, że gdy następują jakieś ekstremalne warunki, to występuje u zawodników dodatkowa motywacja. Tak było w pojedynku sezonu - w meczu z Wawelem, podobne zjawisko, choć na mniejszą skalę, nastąpiło w meczu z Dalinem, gdy trzeba było walczyć w „dziesiątkę". Znów grała drużyna na wysokie „C".
- I ostatnie pytanie, czy zagracie w Leżajsku w najsilniejszym składzie?
- Niestety, Duda zobaczył czerwony kartonik, a Siemieniec zebrał kilka żółtych kartek i też będzie pauzował. Nie rozdzieram szat, gdyż z pewnością godnie ich zastąpią Kowalik i Powroźnik. A zresztą cóż by to miał być za drugoligowiec, gdyby nie potrafił się obejść bez dwóch zawodników, nawet niezłej klasy?
Nic dodać - nic ująć...