1995-08-20 Avia Świdnik - Cracovia 2:1: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 1: Linia 1:
4 kolejka 19-20 VIII 95<br>
<center>''' 4 kolejka 19-20 VIII 95'''<br>
'''Avia Świdnik - Cracovia 2-1'''<BR>
'''Avia Świdnik - Cracovia 2-1'''</center><BR>
Bramki: Wyroślak (68), Pydyś (72) - [[Edward Kowalik|Kowalik]] (62)<BR>
Bramki: Wyroślak (68), Pydyś (72) - [[Edward Kowalik|Kowalik]] (62)<BR>
Sędziował <BR>
Sędziował <BR>
Linia 10: Linia 10:
Kuriozalną bramkę, na wagę zwycięstwa, uzyskał Pydyś, który stojąc przy linii bocznej na wysokości pola karnego posłał piłkę w kierunku bramki Cracovii. [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenko]] oślepiony „niskim” słońcem nie zdołał jej złapać.<BR>
Kuriozalną bramkę, na wagę zwycięstwa, uzyskał Pydyś, który stojąc przy linii bocznej na wysokości pola karnego posłał piłkę w kierunku bramki Cracovii. [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenko]] oślepiony „niskim” słońcem nie zdołał jej złapać.<BR>
Po wyrównanym i stojącym na dobrym po­ziomie meczu, krakowscy piłkarze odjechali ze Świdnika bez punktów, choć wcale na po­rażkę nie zasłużyli.  
Po wyrównanym i stojącym na dobrym po­ziomie meczu, krakowscy piłkarze odjechali ze Świdnika bez punktów, choć wcale na po­rażkę nie zasłużyli.  
[[Kategoria: Mecze|Avia Świdnik, 1995.08.19]]
 
[[Kategoria: 1995/96 II liga grupa wschodnia]]
[[Kategoria: Avia Świdnik]]

Wersja z 01:11, 9 lut 2007

4 kolejka 19-20 VIII 95
Avia Świdnik - Cracovia 2-1


Bramki: Wyroślak (68), Pydyś (72) - Kowalik (62)
Sędziował
Widzów
Cracovia: Kwedyczenko, Góra, Mróz, Duda, Kowalik, Wrześniak, Depa (64 Węgiel), Hajduk (46 Zegarek), Gruchała, Rajko (76 Kutelmach), Hrapkowicz

Opis meczu Tempo:
Cracovia zaczęła obiecująco już w 2. mi­nucie przeprowadzając akcję, po której Depa bliski był pokonania Grodzickiego. Potem gra się wyrównała, a najlepszą sytuację przed przerwą miała Avia w 43. minucie, kiedy po strzale Telki piłka trafiła w słupek.
Drugą połowę lepiej zaczęli świdniczanie, którzy uzyskali przewagę w polu, ale gola strzeliła Cracovia - w 62. minucie Kowalik wykorzystał błąd obrońców i głową pokonał Grodzickiego. Wyrównał również głową Wyroślak z dośrodkowania po rzucie rożnym.
Kuriozalną bramkę, na wagę zwycięstwa, uzyskał Pydyś, który stojąc przy linii bocznej na wysokości pola karnego posłał piłkę w kierunku bramki Cracovii. Kwedyczenko oślepiony „niskim” słońcem nie zdołał jej złapać.
Po wyrównanym i stojącym na dobrym po­ziomie meczu, krakowscy piłkarze odjechali ze Świdnika bez punktów, choć wcale na po­rażkę nie zasłużyli.