1995-09-17 Lublinianka Lublin - Cracovia 0:4: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
m
Linia 1: Linia 1:
====Opis meczu w Tempo====
8 kolejka 17-18 IX 94<br>
Piłkarze Cracovii rozegrali wczo­raj doskonałe spotkanie, gdyby byli bardziej skoncentrowani, wynik mógłby przyprawić o zawrót głowy.
'''Igloopol Dębica - Cracovia 0-1'''<br>
Już pierwsza akcja [[Marek Węgiel|Węgla]], który świetnie podał znajdującemu się na 8. metrze Hrapkowiczowi (ten mi­nimalnie przestrzelił) pokazała, że krakowianie są świetnie dyspono­wani. W 5. minucie ponownie Wę­giel przeprowadził solową akcję, ale jego strzał był także niecelny. W 17. minucie dwukrotnie groźny­mi strzałami popisał się [[Edward Kowalik|Kowalik]], ale najpierw jego uderzenie było niecelne, potem znakomicie obronił Wierzchowski. Dwie minuty później po zespołowej kombinacji [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]] wykorzystał podanie Rajki i uzyskał prowadzenie. Swobodnie operujący w środku pola goście w 32. minucie zdobyli drugiego gola, kiedy to po serii błędów lubelskich obrońców [[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicz]] z kilku metrów nie dał najmniejszych szans Wierzchowskiemu. W 43. minucie [[Jacek Mróz|Mróz]] próbo­wał zaskoczyć golkipera miejsco­wych z 35 metrów, ale ten wykazał się dużą klasą. Lublinianie przed przerwą stworzyli tylko jedną sytu­ację - w 25. minucie [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenko]] wspaniale obronił strzał Kamińskiego.  
Bramki: [[Paweł Zegarek|Zegarek]] (55)<br>
Po zmianie stron gra stała się mniej ciekawa, ponieważ zawod­nicy Cracovii umiejętnie rozgry­wali piłkę w środku boiska, wy­raźnie górując wyszkoleniem i kondycją nad gospodarzami, ale nie starali się za wszelką cenę podwyższyć wyniku. W tym okre­sie warto odnotować jedynie strzał Rajki w 48. minucie obro­niony przez Wierzchowskiego.
Sędziował <br>
Dopiero w ostatnim kwadransie krakowianie ożywili się i w ciągu dwóch minut zdobyli - w sposób niemal identyczny - dwa kolejne gole. Najpierw dośrodkowanie [[Krzysztof Hajduk|Hajduka]] wykorzystał Rajko, a po chwili tak samo zachował się Ze­garek. Jeszeze w 82. minucie [[Jacek Mróz|Mróz]] znalazł się tuż przed bram­ką, ale z najbliższej odległości po­słał piłkę w aut.
Widzów 600<BR>
Cracovia: [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenko]], [[Marcin Zając|Zając]], [[Jacek Mróz|Mróz]], [[Paweł Depa|Depa]], [[Krzysztof Duda|Duda]], [[Edward Kowalik|Kowalik]] (77 min. [[Piotr Powroźnik|Powroźnik]]), [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]], [[Marek Węgiel|Węgiel]], [[Rafał Wrześniak|Wrześniak]] (46 min. [[Tomasz Siemieniec|Siemieniec]]), [[Łukasz Hermaniuk|Hermaniuk]], [[Paweł Zegarek|Zegarek]]
<BR><BR>
Opis meczu w Tempo:<BR>
Piłkarze Cracovii rozegrali wczo­raj doskonałe spotkanie, gdyby byli bardziej skoncentrowani, wynik mógłby przyprawić o zawrót głowy.<BR>
Już pierwsza akcja [[Marek Węgiel|Węgla]], który świetnie podał znajdującemu się na 8. metrze Hrapkowiczowi (ten mi­nimalnie przestrzelił) pokazała, że krakowianie są świetnie dyspono­wani. W 5. minucie ponownie Wę­giel przeprowadził solową akcję, ale jego strzał był także niecelny. W 17. minucie dwukrotnie groźny­mi strzałami popisał się [[Edward Kowalik|Kowalik]], ale najpierw jego uderzenie było niecelne, potem znakomicie obronił Wierzchowski. Dwie minuty później po zespołowej kombinacji [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]] wykorzystał podanie Rajki i uzyskał prowadzenie. Swobodnie operujący w środku pola goście w 32. minucie zdobyli drugiego gola, kiedy to po serii błędów lubelskich obrońców [[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicz]] z kilku metrów nie dał najmniejszych szans Wierzchowskiemu. W 43. minucie [[Jacek Mróz|Mróz]] próbo­wał zaskoczyć golkipera miejsco­wych z 35 metrów, ale ten wykazał się dużą klasą. Lublinianie przed przerwą stworzyli tylko jedną sytu­ację - w 25. minucie [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenko]] wspaniale obronił strzał Kamińskiego. <BR>
Po zmianie stron gra stała się mniej ciekawa, ponieważ zawod­nicy Cracovii umiejętnie rozgry­wali piłkę w środku boiska, wy­raźnie górując wyszkoleniem i kondycją nad gospodarzami, ale nie starali się za wszelką cenę podwyższyć wyniku. W tym okre­sie warto odnotować jedynie strzał Rajki w 48. minucie obro­niony przez Wierzchowskiego.<BR>
Dopiero w ostatnim kwadransie krakowianie ożywili się i w ciągu dwóch minut zdobyli - w sposób niemal identyczny - dwa kolejne gole. Najpierw dośrodkowanie [[Krzysztof Hajduk|Hajduka]] wykorzystał Rajko, a po chwili tak samo zachował się Ze­garek. Jeszeze w 82. minucie [[Jacek Mróz|Mróz]] znalazł się tuż przed bram­ką, ale z najbliższej odległości po­słał piłkę w aut.<BR>
Do Lublina przyjechała 50-osobowa grupa kibiców Cracovii, ale nie widzieli oni dwóch ostatnich bramek swych ulubieńców, gdyż ze względów bezpieczeństwa zostali ewakuowani ze stadionu w 75. mi­nucie meczu.  
Do Lublina przyjechała 50-osobowa grupa kibiców Cracovii, ale nie widzieli oni dwóch ostatnich bramek swych ulubieńców, gdyż ze względów bezpieczeństwa zostali ewakuowani ze stadionu w 75. mi­nucie meczu.  
[[Kategoria: Mecze|Lublinianka]]
[[Kategoria: Mecze|Lublinianka]]

Wersja z 18:06, 15 lis 2005

8 kolejka 17-18 IX 94
Igloopol Dębica - Cracovia 0-1
Bramki: Zegarek (55)
Sędziował
Widzów 600
Cracovia: Kwedyczenko, Zając, Mróz, Depa, Duda, Kowalik (77 min. Powroźnik), Hajduk, Węgiel, Wrześniak (46 min. Siemieniec), Hermaniuk, Zegarek

Opis meczu w Tempo:
Piłkarze Cracovii rozegrali wczo­raj doskonałe spotkanie, gdyby byli bardziej skoncentrowani, wynik mógłby przyprawić o zawrót głowy.
Już pierwsza akcja Węgla, który świetnie podał znajdującemu się na 8. metrze Hrapkowiczowi (ten mi­nimalnie przestrzelił) pokazała, że krakowianie są świetnie dyspono­wani. W 5. minucie ponownie Wę­giel przeprowadził solową akcję, ale jego strzał był także niecelny. W 17. minucie dwukrotnie groźny­mi strzałami popisał się Kowalik, ale najpierw jego uderzenie było niecelne, potem znakomicie obronił Wierzchowski. Dwie minuty później po zespołowej kombinacji Hajduk wykorzystał podanie Rajki i uzyskał prowadzenie. Swobodnie operujący w środku pola goście w 32. minucie zdobyli drugiego gola, kiedy to po serii błędów lubelskich obrońców Hrapkowicz z kilku metrów nie dał najmniejszych szans Wierzchowskiemu. W 43. minucie Mróz próbo­wał zaskoczyć golkipera miejsco­wych z 35 metrów, ale ten wykazał się dużą klasą. Lublinianie przed przerwą stworzyli tylko jedną sytu­ację - w 25. minucie Kwedyczenko wspaniale obronił strzał Kamińskiego.
Po zmianie stron gra stała się mniej ciekawa, ponieważ zawod­nicy Cracovii umiejętnie rozgry­wali piłkę w środku boiska, wy­raźnie górując wyszkoleniem i kondycją nad gospodarzami, ale nie starali się za wszelką cenę podwyższyć wyniku. W tym okre­sie warto odnotować jedynie strzał Rajki w 48. minucie obro­niony przez Wierzchowskiego.
Dopiero w ostatnim kwadransie krakowianie ożywili się i w ciągu dwóch minut zdobyli - w sposób niemal identyczny - dwa kolejne gole. Najpierw dośrodkowanie Hajduka wykorzystał Rajko, a po chwili tak samo zachował się Ze­garek. Jeszeze w 82. minucie Mróz znalazł się tuż przed bram­ką, ale z najbliższej odległości po­słał piłkę w aut.
Do Lublina przyjechała 50-osobowa grupa kibiców Cracovii, ale nie widzieli oni dwóch ostatnich bramek swych ulubieńców, gdyż ze względów bezpieczeństwa zostali ewakuowani ze stadionu w 75. mi­nucie meczu.