1995-10-07 RKS Radomsko - Cracovia 4:2: Różnice pomiędzy wersjami
m (Odbezpieczono "1995-10-07 RKS Radomsko - Cracovia 4:2") |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Mecz | |||
| gospodarz = RKS Radomsko | |||
| gosc = Cracovia | |||
| gospodarz_owczesna_nazwa = | |||
| gosc_owczesna_nazwa = | |||
| kolejka = 12 | |||
===Opis meczu | | etap = | ||
| sezon = 1995/96 | |||
| rozgrywki = II liga grupa wschodnia | |||
| dzien = 7 | |||
| miesiac = 10 | |||
| rok = 1995 | |||
| godzina = | |||
| miejsce = | |||
| bramki_gospodarz = 4 | |||
| bramki_gosc = 2 | |||
| bramki_do_przerwy_gospodarz = 2 | |||
| bramki_do_przerwy_gosc = 1 | |||
| bramki_przed_dogrywka_gospodarz = | |||
| bramki_przed_dogrywka_gosc = | |||
| serie_rzutow_karnych_gospodarz = | |||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | |||
| sedzia = | |||
| widzow = 4 000 | |||
| strzelcy_gospodarz = Dopierała (14')<BR><BR> Stelmach (34')<BR> Dopierała (53')<BR> Dopierała (73') | |||
| wyniki = 1:0<BR>1:1<BR>2:1<BR>3:1<BR>4:1<BR>4:2 | |||
| strzelcy_gosc = <BR>[[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicz]] (24')<BR><BR><BR><BR> [[Paweł Zegarek|Zegarek]] (76') | |||
| kartki_zolte_gospodarz = | |||
| kartki_czerwone_gospodarz = | |||
| kartki_zolte_gosc = | |||
| kartki_czerwone_gosc = | |||
| trener_gospodarz = | |||
| trener_gosc = | |||
| ustawienie_gospodarz = | |||
| sklad_gospodarz = | |||
| ustawienie_gosc = | |||
| sklad_gosc = [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenko]]<BR> Góra<BR> [[Jacek Mróz|Mróz]]<BR> [[Artur Brussman|Brussman]]<BR> Powrożnik (46' Kutelmach)<BR> [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]]<BR> [[Rafał Wrześniak|Wrześniak]]<BR> [[Marek Węgiel|Węgiel]]<BR> [[Piotr Gruchała|Gruchała]]<BR> Rajko<BR> [[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicz]] (75' [[Paweł Zegarek|Zegarek]]) | |||
}} | |||
===Opis meczu=== | |||
Bardzo dobry mecz, bardzo ostra gra, bardzo słaby sędzia. GoÂspodarze, którzy tak dobrze rozpoczęli sezon, a w ostatnich dwóch spotkaniach zdobyli tylko jeden punkt, byli nastawieni na zwycięÂstwo. Podobnie krakowskie âPasyâ.<BR> | Bardzo dobry mecz, bardzo ostra gra, bardzo słaby sędzia. GoÂspodarze, którzy tak dobrze rozpoczęli sezon, a w ostatnich dwóch spotkaniach zdobyli tylko jeden punkt, byli nastawieni na zwycięÂstwo. Podobnie krakowskie âPasyâ.<BR> | ||
Już w 2. minucie Iwanicki z rzutu wolnego strzelił obok słupka. Kilka minut później Solarek po krótkim dryblingu uderzył mocno z linii pola karnego pod poprzeczkę i tylko dzięki nadzwyczajnej sprawności [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenki]] krakowianie nie stracili wówczas gola. Nie ograniczali się oni do obrony, raz po raz wyprowadzając piłkę skrzydłami i wrzucając ją w pole karne. Było w tym jednak więcej schematu, niż podań do wychodzących na pozycje napastników. W 14. minucie Błaszczyk podał do Solarka, a ten ku zaskoczeniu obrońców Cracovii przepuścił piłkę do Dopierały, który z 10. meÂtrów posłał ją w âdługiâ róg. 4 minuty później goście mogli wyrówÂnać - [[Rafał Wrześniak|Wrześniak]] dośrodkował z narożnika pola karnego do HajduÂka, po strzale którego piłka trafiła w poprzeczkę, następnie w zieÂmię, jednak przed linią bramkową. Kilka minut później, znów po akcji [[Rafał Wrześniak|Wrześniaka]], piłkę na polu karnym otrzymał [[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicz]] i lekÂkim technicznym strzałem pokonał Jabłońskiego. W 34. minucie gospodarze ponownie objęli prowadzenie - Iwanicki podał z rzutu wolnego z 30 metrów na pole karne, gdzie wmurowanego w zieÂmię [[Jacek Mróz|Mroza]] uprzedził świeżo wprowadzony Stelmach, głową strzeÂlając bardzo efektowną bramkę. Pod koniec pierwszej części spoÂtkania oba zespoły miały po jeszcze jednej okazji do strzelenia goÂla. Strzał Nowickiego z 16 metrów minimalnie minął âokienkoâ bramki Cracovii, a âgłówkęâ [[Krzysztof Hajduk|Hajduka]] wyłapał Jabłoński.<BR> | Już w 2. minucie Iwanicki z rzutu wolnego strzelił obok słupka. Kilka minut później Solarek po krótkim dryblingu uderzył mocno z linii pola karnego pod poprzeczkę i tylko dzięki nadzwyczajnej sprawności [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenki]] krakowianie nie stracili wówczas gola. Nie ograniczali się oni do obrony, raz po raz wyprowadzając piłkę skrzydłami i wrzucając ją w pole karne. Było w tym jednak więcej schematu, niż podań do wychodzących na pozycje napastników. W 14. minucie Błaszczyk podał do Solarka, a ten ku zaskoczeniu obrońców Cracovii przepuścił piłkę do Dopierały, który z 10. meÂtrów posłał ją w âdługiâ róg. 4 minuty później goście mogli wyrówÂnać - [[Rafał Wrześniak|Wrześniak]] dośrodkował z narożnika pola karnego do HajduÂka, po strzale którego piłka trafiła w poprzeczkę, następnie w zieÂmię, jednak przed linią bramkową. Kilka minut później, znów po akcji [[Rafał Wrześniak|Wrześniaka]], piłkę na polu karnym otrzymał [[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicz]] i lekÂkim technicznym strzałem pokonał Jabłońskiego. W 34. minucie gospodarze ponownie objęli prowadzenie - Iwanicki podał z rzutu wolnego z 30 metrów na pole karne, gdzie wmurowanego w zieÂmię [[Jacek Mróz|Mroza]] uprzedził świeżo wprowadzony Stelmach, głową strzeÂlając bardzo efektowną bramkę. Pod koniec pierwszej części spoÂtkania oba zespoły miały po jeszcze jednej okazji do strzelenia goÂla. Strzał Nowickiego z 16 metrów minimalnie minął âokienkoâ bramki Cracovii, a âgłówkęâ [[Krzysztof Hajduk|Hajduka]] wyłapał Jabłoński.<BR> | ||
W II połowie gospodarze jeszcze bardziej podkręcili tempo, imÂponując przy tym celnością podań i szybką zmianą pozycji. Raz po raz kotłowało się pod bramką Cracovii, do czego zresztą walnie przyczyniały się nieporadne poczynania krakowskich defensorów. W 51. minucie groźny strzał Nowickiego z 30 metrów przytomnie wyłapał [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenko]]. Dwie minuty później był już jednak bezradny - Iwanicki podał do Krzynówka, piłka po jego strzale odbiła się od słupka i trafiła do Dopierały, który znów uprzedził obronę âPasówâ. W 55. minucie bardzo słaÂbo w sobotę dysponowany [[Jacek Mróz|Mróz]] dał się ograć samotnie szarżująÂcemu Dopierale, który minął również Kwedyczenkę i skieroÂwał piłkę do pustej bramki. JedÂnak w ostatniej chwili futbolówkę zdołał wybić wracający [[Jacek Mróz|Mróz]]. 6 minut później fantastyczną akcję w trójkącie rozegrali IwaÂnicki, Stelmach i Dopierała. PiłÂkę po strzelę tego ostatniego wspaniale wyłapał jednak [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenko]]. Za chwilę sam na sam z pustą bramką znalazł się Małagowski, ale do niej nie trafił. W rewanżu zaatakowała Cracovia, jednak Rajko z 4 meÂtrów strzelił nad poprzeczką. W 73. minucie w niezwykle draÂmatycznych okolicznościach paÂdła czwarta bramka dla RadomÂska - piłkę po silnym strzale Krzynówka [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenko]] zdołał odbić, poprawka trafiła w poprzeczkę, aż wreszcie dopadł do piłki niezawodny przedwczoraj Dopierała.<BR> | W II połowie gospodarze jeszcze bardziej podkręcili tempo, imÂponując przy tym celnością podań i szybką zmianą pozycji. Raz po raz kotłowało się pod bramką Cracovii, do czego zresztą walnie przyczyniały się nieporadne poczynania krakowskich defensorów. W 51. minucie groźny strzał Nowickiego z 30 metrów przytomnie wyłapał [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenko]]. Dwie minuty później był już jednak bezradny - Iwanicki podał do Krzynówka, piłka po jego strzale odbiła się od słupka i trafiła do Dopierały, który znów uprzedził obronę âPasówâ. W 55. minucie bardzo słaÂbo w sobotę dysponowany [[Jacek Mróz|Mróz]] dał się ograć samotnie szarżująÂcemu Dopierale, który minął również Kwedyczenkę i skieroÂwał piłkę do pustej bramki. JedÂnak w ostatniej chwili futbolówkę zdołał wybić wracający [[Jacek Mróz|Mróz]]. 6 minut później fantastyczną akcję w trójkącie rozegrali IwaÂnicki, Stelmach i Dopierała. PiłÂkę po strzelę tego ostatniego wspaniale wyłapał jednak [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenko]]. Za chwilę sam na sam z pustą bramką znalazł się Małagowski, ale do niej nie trafił. W rewanżu zaatakowała Cracovia, jednak Rajko z 4 meÂtrów strzelił nad poprzeczką. W 73. minucie w niezwykle draÂmatycznych okolicznościach paÂdła czwarta bramka dla RadomÂska - piłkę po silnym strzale Krzynówka [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenko]] zdołał odbić, poprawka trafiła w poprzeczkę, aż wreszcie dopadł do piłki niezawodny przedwczoraj Dopierała.<BR> | ||
Od tego momentu piłkarze Radomska, po części zmęczeni, po części usatysfakcjonowani wysokim prowadzeniem, oddali inicjatywę Cracovii, która zreszÂtą dużo lepiej wytrzymała spoÂtkanie kondycyjnie. W 75. minucie na boisko wszedł [[Paweł Zegarek|Zegarek]] i niemal natychmiast zdobył bramkę potężnym strzałem z linii pola karnego. Ożywienie jakie wniósł w szeregi Cracovii swą grą, nie wystarczyło jednak na odwrócenie losów spotkania.<BR> | Od tego momentu piłkarze Radomska, po części zmęczeni, po części usatysfakcjonowani wysokim prowadzeniem, oddali inicjatywę Cracovii, która zreszÂtą dużo lepiej wytrzymała spoÂtkanie kondycyjnie. W 75. minucie na boisko wszedł [[Paweł Zegarek|Zegarek]] i niemal natychmiast zdobył bramkę potężnym strzałem z linii pola karnego. Ożywienie jakie wniósł w szeregi Cracovii swą grą, nie wystarczyło jednak na odwrócenie losów spotkania.<BR> | ||
Radomsko zwyciężyło w bardzo dobrym stylu, olśniewająco zaÂgrał Dopierała. W Cracovia zawiodła defensywa kierowana przez [[Jacek Mróz|Mroza]]. Po meczu trener gości [[Ireneusz Adamus]] tłumaczył porażkę nieobecnością [[Krzysztof Duda|Dudy]], [[Paweł Depa|Depy]] i [[Edward Kowalik|Kowalika]]. Najlepsi w jego drużynie byÂli [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]], [[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicz]] i [[Paweł Zegarek|Zegarek]]. Piękne widowisko popsuła niesteÂty nadmiernie ostra gra i częste faule, w wyniku których Błaszczyk i Kowalski musieli przedwcześnie opuścić boisko. Sędzia miotający kartkami na oślep jeszcze bardziej zaogniał atmosferę. | Radomsko zwyciężyło w bardzo dobrym stylu, olśniewająco zaÂgrał Dopierała. W Cracovia zawiodła defensywa kierowana przez [[Jacek Mróz|Mroza]]. Po meczu trener gości [[Ireneusz Adamus]] tłumaczył porażkę nieobecnością [[Krzysztof Duda|Dudy]], [[Paweł Depa|Depy]] i [[Edward Kowalik|Kowalika]]. Najlepsi w jego drużynie byÂli [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]], [[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicz]] i [[Paweł Zegarek|Zegarek]]. Piękne widowisko popsuła niesteÂty nadmiernie ostra gra i częste faule, w wyniku których Błaszczyk i Kowalski musieli przedwcześnie opuścić boisko. Sędzia miotający kartkami na oślep jeszcze bardziej zaogniał atmosferę. | ||
Źródło: ''Tempo'' | |||
[[Kategoria: 1995/96 II liga grupa wschodnia]] | [[Kategoria: 1995/96 II liga grupa wschodnia]] | ||
[[Kategoria: RKS Radomsko]] | [[Kategoria: RKS Radomsko]] |
Wersja z 23:39, 17 lut 2008
|
II liga grupa wschodnia , 12 kolejka sobota, 7 października 1995
(2:1)
|
|
|
Skład: Kwedyczenko Góra Mróz Brussman Powrożnik (46' Kutelmach) Hajduk Wrześniak Węgiel Gruchała Rajko Hrapkowicz (75' Zegarek) |
Opis meczu
Bardzo dobry mecz, bardzo ostra gra, bardzo słaby sędzia. GoÂspodarze, którzy tak dobrze rozpoczęli sezon, a w ostatnich dwóch spotkaniach zdobyli tylko jeden punkt, byli nastawieni na zwycięÂstwo. Podobnie krakowskie âPasyâ.
Już w 2. minucie Iwanicki z rzutu wolnego strzelił obok słupka. Kilka minut później Solarek po krótkim dryblingu uderzył mocno z linii pola karnego pod poprzeczkę i tylko dzięki nadzwyczajnej sprawności Kwedyczenki krakowianie nie stracili wówczas gola. Nie ograniczali się oni do obrony, raz po raz wyprowadzając piłkę skrzydłami i wrzucając ją w pole karne. Było w tym jednak więcej schematu, niż podań do wychodzących na pozycje napastników. W 14. minucie Błaszczyk podał do Solarka, a ten ku zaskoczeniu obrońców Cracovii przepuścił piłkę do Dopierały, który z 10. meÂtrów posłał ją w âdługiâ róg. 4 minuty później goście mogli wyrówÂnać - Wrześniak dośrodkował z narożnika pola karnego do HajduÂka, po strzale którego piłka trafiła w poprzeczkę, następnie w zieÂmię, jednak przed linią bramkową. Kilka minut później, znów po akcji Wrześniaka, piłkę na polu karnym otrzymał Hrapkowicz i lekÂkim technicznym strzałem pokonał Jabłońskiego. W 34. minucie gospodarze ponownie objęli prowadzenie - Iwanicki podał z rzutu wolnego z 30 metrów na pole karne, gdzie wmurowanego w zieÂmię Mroza uprzedził świeżo wprowadzony Stelmach, głową strzeÂlając bardzo efektowną bramkę. Pod koniec pierwszej części spoÂtkania oba zespoły miały po jeszcze jednej okazji do strzelenia goÂla. Strzał Nowickiego z 16 metrów minimalnie minął âokienkoâ bramki Cracovii, a âgłówkęâ Hajduka wyłapał Jabłoński.
W II połowie gospodarze jeszcze bardziej podkręcili tempo, imÂponując przy tym celnością podań i szybką zmianą pozycji. Raz po raz kotłowało się pod bramką Cracovii, do czego zresztą walnie przyczyniały się nieporadne poczynania krakowskich defensorów. W 51. minucie groźny strzał Nowickiego z 30 metrów przytomnie wyłapał Kwedyczenko. Dwie minuty później był już jednak bezradny - Iwanicki podał do Krzynówka, piłka po jego strzale odbiła się od słupka i trafiła do Dopierały, który znów uprzedził obronę âPasówâ. W 55. minucie bardzo słaÂbo w sobotę dysponowany Mróz dał się ograć samotnie szarżująÂcemu Dopierale, który minął również Kwedyczenkę i skieroÂwał piłkę do pustej bramki. JedÂnak w ostatniej chwili futbolówkę zdołał wybić wracający Mróz. 6 minut później fantastyczną akcję w trójkącie rozegrali IwaÂnicki, Stelmach i Dopierała. PiłÂkę po strzelę tego ostatniego wspaniale wyłapał jednak Kwedyczenko. Za chwilę sam na sam z pustą bramką znalazł się Małagowski, ale do niej nie trafił. W rewanżu zaatakowała Cracovia, jednak Rajko z 4 meÂtrów strzelił nad poprzeczką. W 73. minucie w niezwykle draÂmatycznych okolicznościach paÂdła czwarta bramka dla RadomÂska - piłkę po silnym strzale Krzynówka Kwedyczenko zdołał odbić, poprawka trafiła w poprzeczkę, aż wreszcie dopadł do piłki niezawodny przedwczoraj Dopierała.
Od tego momentu piłkarze Radomska, po części zmęczeni, po części usatysfakcjonowani wysokim prowadzeniem, oddali inicjatywę Cracovii, która zreszÂtą dużo lepiej wytrzymała spoÂtkanie kondycyjnie. W 75. minucie na boisko wszedł Zegarek i niemal natychmiast zdobył bramkę potężnym strzałem z linii pola karnego. Ożywienie jakie wniósł w szeregi Cracovii swą grą, nie wystarczyło jednak na odwrócenie losów spotkania.
Radomsko zwyciężyło w bardzo dobrym stylu, olśniewająco zaÂgrał Dopierała. W Cracovia zawiodła defensywa kierowana przez Mroza. Po meczu trener gości Ireneusz Adamus tłumaczył porażkę nieobecnością Dudy, Depy i Kowalika. Najlepsi w jego drużynie byÂli Hajduk, Hrapkowicz i Zegarek. Piękne widowisko popsuła niesteÂty nadmiernie ostra gra i częste faule, w wyniku których Błaszczyk i Kowalski musieli przedwcześnie opuścić boisko. Sędzia miotający kartkami na oślep jeszcze bardziej zaogniał atmosferę.
Źródło: Tempo