1996-04-28 Hutnik Warszawa - Cracovia 1:1: Różnice pomiędzy wersjami
m (Odbezpieczono "1996-04-28 Hutnik Warszawa - Cracovia 1:1") |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Mecz | |||
| gospodarz = Hutnik Warszawa | |||
| gosc = Cracovia | |||
| gospodarz_owczesna_nazwa = | |||
| gosc_owczesna_nazwa = | |||
| kolejka = 24 | |||
| etap = | |||
Opis meczu | | sezon = 1995/96 | ||
| rozgrywki = II liga grupa wschodnia | |||
| dzien = 28 | |||
| miesiac = 4 | |||
| rok = 1996 | |||
| godzina = | |||
| miejsce = | |||
| bramki_gospodarz = 1 | |||
| bramki_gosc = 1 | |||
| bramki_do_przerwy_gospodarz = 0 | |||
| bramki_do_przerwy_gosc = 1 | |||
| bramki_przed_dogrywka_gospodarz = | |||
| bramki_przed_dogrywka_gosc = | |||
| serie_rzutow_karnych_gospodarz = | |||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | |||
| sedzia = M.Nowak z Katowic | |||
| widzow = 2 000 | |||
| strzelcy_gospodarz = <BR>Koc (59') | |||
| wyniki = 0:1<BR>1:1 | |||
| strzelcy_gosc = [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]] (39') | |||
| kartki_zolte_gospodarz = | |||
| kartki_czerwone_gospodarz = | |||
| kartki_zolte_gosc = | |||
| kartki_czerwone_gosc = | |||
| trener_gospodarz = | |||
| trener_gosc = | |||
| ustawienie_gospodarz = | |||
| sklad_gospodarz = Stencel<BR> Wełna<BR> Worotylak<BR> Kalinowski<BR> Abramczyk (46' Księżopolski)<BR> Koc<BR> Liszewski<BR> Barchwic<BR> Figaszewski (46' Bicki)<BR> Rembisz<BR> Sazanowicz | |||
| ustawienie_gosc = | |||
| sklad_gosc = [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenko]]<BR> [[Paweł Depa|Depa]]<BR> [[Jacek Mróz|Mróz]]<BR> [[Krzysztof Duda|Duda]]<BR> [[Łukasz Kubik|Kubik]] (67' Powroźnik)<BR> [[Marek Węgiel|Węgiel]]<BR> [[Rafał Wrześniak|Wrześniak]]<BR> [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]]<BR> [[Piotr Gruchała|Gruchała]]<BR> [[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicz]]<BR> Rajko (75' [[Paweł Zegarek|Zegarek]]) | |||
}} | |||
===Opis meczu=== | |||
Oba zespoły chciały zdobyć komplet punktów - zwycięstwo dawało "Pasom" podtrzymanie nadziei na awans do ekstraklasy, zaś "hutnikom" spokój w walce o utrzymanie się w lidze. Zdecydowanie bliżsi realizacji swych planów byli goście, którzy zaprezentowali się znacznie lepiej niż niedawno w Nowym Dworze. Nie tylko nie pozwolili Hutnikowi na narzucenie stylu gry, ale przez większą część spotkania dyktowali warunki.<BR> | Oba zespoły chciały zdobyć komplet punktów - zwycięstwo dawało "Pasom" podtrzymanie nadziei na awans do ekstraklasy, zaś "hutnikom" spokój w walce o utrzymanie się w lidze. Zdecydowanie bliżsi realizacji swych planów byli goście, którzy zaprezentowali się znacznie lepiej niż niedawno w Nowym Dworze. Nie tylko nie pozwolili Hutnikowi na narzucenie stylu gry, ale przez większą część spotkania dyktowali warunki.<BR> | ||
Cracovia schodząc do szatni na przerwę prowadziła 1-0, lecz nikt nie zdziwiłby się, gdyby rezultat I połowy był dla gości korzystniejszy. Mieli oni bowiem jeszcze dwie doskonałe okazje do zdobycia gola, ale przeszkodził im w tym Stencel - najlepszy piłkarz w stołecznym zespole. Bramkarz Hutnika brawurowo obronił dwa strzały oddane z poła karnego - w 25 [[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicza]], a w 37 minucie [[Łukasz Kubik|Kubika]].<BR> | Cracovia schodząc do szatni na przerwę prowadziła 1-0, lecz nikt nie zdziwiłby się, gdyby rezultat I połowy był dla gości korzystniejszy. Mieli oni bowiem jeszcze dwie doskonałe okazje do zdobycia gola, ale przeszkodził im w tym Stencel - najlepszy piłkarz w stołecznym zespole. Bramkarz Hutnika brawurowo obronił dwa strzały oddane z poła karnego - w 25 [[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicza]], a w 37 minucie [[Łukasz Kubik|Kubika]].<BR> | ||
Po przerwie trener Paweł Michalec dokonał dwóch zmian, ale nie one zdecydowały o tym, że po rozpoczęciu gry przewagę uzyskali gospodarze. Cracovia - zupełnie nie wiadomo dlaczego - zamiast nadal atakować, cofnęła się na własną połowę i Hutnik miał ułatwione zadanie w organizacji gry. Co prawda obrona krakowian grała pewnie, ale wystarczyło dokładne zagranie Barchwica z rzutu rożnego i Koc głową uzyskał wyrównanie. Od tego momentu gra stała się jeszcze ciekawsza, bo oba zespoły bardziej myślały o zdobyciu kolejnych bramek. O tym, że nikomu to się nie udało zdecydowała dobra postawa bramkarzy. Najlepszej okazji dla Hutnika nie wykorzystali Sazanowicz z Bickim w 70. minucie - pierwszy zamiast strzelać podał piłkę koledze, a temu piłkę zdołali odesłać obrońcy. Dla Cracovii najlepszą sytuację zmarnował [[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicz]]. | Po przerwie trener Paweł Michalec dokonał dwóch zmian, ale nie one zdecydowały o tym, że po rozpoczęciu gry przewagę uzyskali gospodarze. Cracovia - zupełnie nie wiadomo dlaczego - zamiast nadal atakować, cofnęła się na własną połowę i Hutnik miał ułatwione zadanie w organizacji gry. Co prawda obrona krakowian grała pewnie, ale wystarczyło dokładne zagranie Barchwica z rzutu rożnego i Koc głową uzyskał wyrównanie. Od tego momentu gra stała się jeszcze ciekawsza, bo oba zespoły bardziej myślały o zdobyciu kolejnych bramek. O tym, że nikomu to się nie udało zdecydowała dobra postawa bramkarzy. Najlepszej okazji dla Hutnika nie wykorzystali Sazanowicz z Bickim w 70. minucie - pierwszy zamiast strzelać podał piłkę koledze, a temu piłkę zdołali odesłać obrońcy. Dla Cracovii najlepszą sytuację zmarnował [[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicz]]. | ||
Źródło: ''Tempo'' | |||
[[Kategoria: 1995/96 II liga grupa wschodnia]] | [[Kategoria: 1995/96 II liga grupa wschodnia]] | ||
[[Kategoria: Hutnik Warszawa]] | [[Kategoria: Hutnik Warszawa]] |
Wersja z 23:50, 17 lut 2008
|
II liga grupa wschodnia , 24 kolejka niedziela, 28 kwietnia 1996
(0:1)
|
|
Skład: Stencel Wełna Worotylak Kalinowski Abramczyk (46' Księżopolski) Koc Liszewski Barchwic Figaszewski (46' Bicki) Rembisz Sazanowicz |
Sędzia: M.Nowak z Katowic
|
Skład: Kwedyczenko Depa Mróz Duda Kubik (67' Powroźnik) Węgiel Wrześniak Hajduk Gruchała Hrapkowicz Rajko (75' Zegarek) |
Opis meczu
Oba zespoły chciały zdobyć komplet punktów - zwycięstwo dawało "Pasom" podtrzymanie nadziei na awans do ekstraklasy, zaś "hutnikom" spokój w walce o utrzymanie się w lidze. Zdecydowanie bliżsi realizacji swych planów byli goście, którzy zaprezentowali się znacznie lepiej niż niedawno w Nowym Dworze. Nie tylko nie pozwolili Hutnikowi na narzucenie stylu gry, ale przez większą część spotkania dyktowali warunki.
Cracovia schodząc do szatni na przerwę prowadziła 1-0, lecz nikt nie zdziwiłby się, gdyby rezultat I połowy był dla gości korzystniejszy. Mieli oni bowiem jeszcze dwie doskonałe okazje do zdobycia gola, ale przeszkodził im w tym Stencel - najlepszy piłkarz w stołecznym zespole. Bramkarz Hutnika brawurowo obronił dwa strzały oddane z poła karnego - w 25 Hrapkowicza, a w 37 minucie Kubika.
Po przerwie trener Paweł Michalec dokonał dwóch zmian, ale nie one zdecydowały o tym, że po rozpoczęciu gry przewagę uzyskali gospodarze. Cracovia - zupełnie nie wiadomo dlaczego - zamiast nadal atakować, cofnęła się na własną połowę i Hutnik miał ułatwione zadanie w organizacji gry. Co prawda obrona krakowian grała pewnie, ale wystarczyło dokładne zagranie Barchwica z rzutu rożnego i Koc głową uzyskał wyrównanie. Od tego momentu gra stała się jeszcze ciekawsza, bo oba zespoły bardziej myślały o zdobyciu kolejnych bramek. O tym, że nikomu to się nie udało zdecydowała dobra postawa bramkarzy. Najlepszej okazji dla Hutnika nie wykorzystali Sazanowicz z Bickim w 70. minucie - pierwszy zamiast strzelać podał piłkę koledze, a temu piłkę zdołali odesłać obrońcy. Dla Cracovii najlepszą sytuację zmarnował Hrapkowicz.
Źródło: Tempo