1997-05-28 Cracovia - Dolcan Ząbki 2:0: Różnice pomiędzy wersjami
m (Odbezpieczono "1997-05-28 Cracovia - Dolcan Ząbki 2:0") |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Mecz | |||
| gospodarz = Cracovia | |||
| gosc = Dolcan Ząbki | |||
| gospodarz_owczesna_nazwa = | |||
| gosc_owczesna_nazwa = | |||
| kolejka = 30 | |||
===Opis meczu | | etap = | ||
| sezon = 1996/97 | |||
| rozgrywki = II liga grupa wschodnia | |||
| dzien = 28 | |||
| miesiac = 5 | |||
| rok = 1997 | |||
| godzina = | |||
| miejsce = | |||
| bramki_gospodarz = 2 | |||
| bramki_gosc = 0 | |||
| bramki_do_przerwy_gospodarz = 1 | |||
| bramki_do_przerwy_gosc = 0 | |||
| bramki_przed_dogrywka_gospodarz = | |||
| bramki_przed_dogrywka_gosc = | |||
| serie_rzutow_karnych_gospodarz = | |||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | |||
| sedzia = | |||
| widzow = 800 | |||
| strzelcy_gospodarz = [[Łukasz Kubik|Kubik]] (21')<BR> [[Paweł Zegarek|Zegarek]] (57') | |||
| wyniki = 1:0<BR>2:0 | |||
| strzelcy_gosc = | |||
| kartki_zolte_gospodarz = | |||
| kartki_czerwone_gospodarz = | |||
| kartki_zolte_gosc = | |||
| kartki_czerwone_gosc = | |||
| trener_gospodarz = | |||
| trener_gosc = | |||
| ustawienie_gospodarz = | |||
| sklad_gospodarz = Matusiak<BR> Sosin<BR> Walankiewicz<BR> [[Marek Szymiński|Szymiński]]<BR> [[Edward Kowalik|Kowalik]] (46' [[Piotr Powroźnik|Powroźnik]])<BR> [[Tomasz Bernas|Bernas]]<BR> [[Jacek Mróz|Mróz]]<BR> [[Łukasz Kubik|Kubik]] (88' Przytuła)<BR> [[Marek Węgiel|Węgiel]] (82' Góra)<BR> Hrapkowicz<BR> [[Paweł Zegarek|Zegarek]] | |||
| ustawienie_gosc = | |||
| sklad_gosc = | |||
}} | |||
===Opis meczu=== | |||
Futboliści Cracovii - po zwycięstwie w tym zaległym spotkaniu - mogą już, praktycznie biorąc, być spokojni o swój drugoligowy byt.<BR> | Futboliści Cracovii - po zwycięstwie w tym zaległym spotkaniu - mogą już, praktycznie biorąc, być spokojni o swój drugoligowy byt.<BR> | ||
Krakowianie wygrali środowy mecz pewnie, w pełni zasłużenie, chociaż gościom nie można było odmówić ambicji, ofiarności w grze. Trudno zresztą, żeby takich walorów nie prezentowali, jeśli są tak poważnie zagrożeni degradacją. Ale akurat piłkarze z podwarszawskich Ząbek natrafili na rywala nieźle dysponowanego i przyszło im opuszczać boisko ze spuszczonymi głowami. | Krakowianie wygrali środowy mecz pewnie, w pełni zasłużenie, chociaż gościom nie można było odmówić ambicji, ofiarności w grze. Trudno zresztą, żeby takich walorów nie prezentowali, jeśli są tak poważnie zagrożeni degradacją. Ale akurat piłkarze z podwarszawskich Ząbek natrafili na rywala nieźle dysponowanego i przyszło im opuszczać boisko ze spuszczonymi głowami. | ||
Zziębnięta publiczność, skromniejsza liczebnie niż na ogół na stadionie Cracovii, po raz pierwszy ożywiła się w 14. minucie - [[Tomasz Bernas|Bernas]] zdecydował się na indywidualny rajd, strzelił mocno z ponad 20 metrów, po czym piłka odbiła się od poprzeczki. 7 minut później było 1-0, a gol był naprawdę efektowny. [[Marek Węgiel|Węgiel]] bardzo dobrze zacentrowal z lewej strony, a będący w pełnym biegu [[Łukasz Kubik|Kubik]] umieścił głową piłkę w górnym rogu bramki gości.<BR> | Zziębnięta publiczność, skromniejsza liczebnie niż na ogół na stadionie Cracovii, po raz pierwszy ożywiła się w 14. minucie - [[Tomasz Bernas|Bernas]] zdecydował się na indywidualny rajd, strzelił mocno z ponad 20 metrów, po czym piłka odbiła się od poprzeczki. 7 minut później było 1-0, a gol był naprawdę efektowny. [[Marek Węgiel|Węgiel]] bardzo dobrze zacentrowal z lewej strony, a będący w pełnym biegu [[Łukasz Kubik|Kubik]] umieścił głową piłkę w górnym rogu bramki gości.<BR> | ||
Po zmianie stron sytuacji podbramkowych było znacznie więcej. W 54. min nie wykorzystał bardzo dobrej szansy [[Łukasz Kubik|Kubik]], jednakże w 57. trafił [[Paweł Zegarek|Zegarek]]. âPasy" atakowały nadal, i to z jeszcze większym animuszem, ale bramek już nie było. Były natomiast dwie doskonałe okazje, które, w 58. i 67. minucie, sknocił [[Piotr Powroźnik|Powroźnik]] - najpierw w ogóle nie trafił w bramkę, po chwili zaś tak strzelił, że bramkarz zdołał wybić piłkę na róg. Na 3 minuty przed końcowym gwizdkiem bodaj najlepsza w meczu okazja przyjezdnych â po główce Koca piłka trafiła w spojenie.<BR> | Po zmianie stron sytuacji podbramkowych było znacznie więcej. W 54. min nie wykorzystał bardzo dobrej szansy [[Łukasz Kubik|Kubik]], jednakże w 57. trafił [[Paweł Zegarek|Zegarek]]. âPasy" atakowały nadal, i to z jeszcze większym animuszem, ale bramek już nie było. Były natomiast dwie doskonałe okazje, które, w 58. i 67. minucie, sknocił [[Piotr Powroźnik|Powroźnik]] - najpierw w ogóle nie trafił w bramkę, po chwili zaś tak strzelił, że bramkarz zdołał wybić piłkę na róg. Na 3 minuty przed końcowym gwizdkiem bodaj najlepsza w meczu okazja przyjezdnych â po główce Koca piłka trafiła w spojenie.<BR> | ||
Po meczu trener Cracovii, Piotr Kocąb, był najwyraźniej zadowolony i rozluźniony. Pomimo osłabionego składu (brak Depy, Martyniuka i Dołęgi), jego zespół odniósł zwycięstwo, które pozwala już na spokojne rozgrywanie czterech pozostałych meczów. A że [[Piotr Powroźnik|Powroźnik]]owi, zawodnikowi skądinąd bojowemu, walecznemu - wytknął brak opanowania pod bramką przeciwnika? Miał rację... | Po meczu trener Cracovii, Piotr Kocąb, był najwyraźniej zadowolony i rozluźniony. Pomimo osłabionego składu (brak Depy, Martyniuka i Dołęgi), jego zespół odniósł zwycięstwo, które pozwala już na spokojne rozgrywanie czterech pozostałych meczów. A że [[Piotr Powroźnik|Powroźnik]]owi, zawodnikowi skądinąd bojowemu, walecznemu - wytknął brak opanowania pod bramką przeciwnika? Miał rację... | ||
Źródło: ''Tempo'' | |||
[[Kategoria: 1996/97 II liga grupa wschodnia]] | [[Kategoria: 1996/97 II liga grupa wschodnia]] | ||
[[Kategoria: Dolcan Ząbki]] | [[Kategoria: Dolcan Ząbki]] |
Wersja z 01:19, 18 lut 2008
|
II liga grupa wschodnia , 30 kolejka środa, 28 maja 1997
(1:0)
|
|
Skład: Matusiak Sosin Walankiewicz Szymiński Kowalik (46' Powroźnik) Bernas Mróz Kubik (88' Przytuła) Węgiel (82' Góra) Hrapkowicz Zegarek |
|
Opis meczu
Futboliści Cracovii - po zwycięstwie w tym zaległym spotkaniu - mogą już, praktycznie biorąc, być spokojni o swój drugoligowy byt.
Krakowianie wygrali środowy mecz pewnie, w pełni zasłużenie, chociaż gościom nie można było odmówić ambicji, ofiarności w grze. Trudno zresztą, żeby takich walorów nie prezentowali, jeśli są tak poważnie zagrożeni degradacją. Ale akurat piłkarze z podwarszawskich Ząbek natrafili na rywala nieźle dysponowanego i przyszło im opuszczać boisko ze spuszczonymi głowami.
Zziębnięta publiczność, skromniejsza liczebnie niż na ogół na stadionie Cracovii, po raz pierwszy ożywiła się w 14. minucie - Bernas zdecydował się na indywidualny rajd, strzelił mocno z ponad 20 metrów, po czym piłka odbiła się od poprzeczki. 7 minut później było 1-0, a gol był naprawdę efektowny. Węgiel bardzo dobrze zacentrowal z lewej strony, a będący w pełnym biegu Kubik umieścił głową piłkę w górnym rogu bramki gości.
Po zmianie stron sytuacji podbramkowych było znacznie więcej. W 54. min nie wykorzystał bardzo dobrej szansy Kubik, jednakże w 57. trafił Zegarek. âPasy" atakowały nadal, i to z jeszcze większym animuszem, ale bramek już nie było. Były natomiast dwie doskonałe okazje, które, w 58. i 67. minucie, sknocił Powroźnik - najpierw w ogóle nie trafił w bramkę, po chwili zaś tak strzelił, że bramkarz zdołał wybić piłkę na róg. Na 3 minuty przed końcowym gwizdkiem bodaj najlepsza w meczu okazja przyjezdnych â po główce Koca piłka trafiła w spojenie.
Po meczu trener Cracovii, Piotr Kocąb, był najwyraźniej zadowolony i rozluźniony. Pomimo osłabionego składu (brak Depy, Martyniuka i Dołęgi), jego zespół odniósł zwycięstwo, które pozwala już na spokojne rozgrywanie czterech pozostałych meczów. A że Powroźnikowi, zawodnikowi skądinąd bojowemu, walecznemu - wytknął brak opanowania pod bramką przeciwnika? Miał rację...
Źródło: Tempo