1998-10-10 Tłoki Gorzyce - Cracovia 1:1: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
m (10-11 X 98 Tłoki Gorzyce - Cracovia moved to 10-11 X 1998 Tłoki Gorzyce - Cracovia)
m (10-11 X 98 Tłoki Gorzyce - Cracovia moved to 10-11 X 1998 Tłoki Gorzyce - Cracovia)
Linia 5: Linia 5:
Widzów 850.<br>
Widzów 850.<br>
'''Tłoki:''' Bilski - Madej, Dąbek, Syguła - Murdza (77 Liśkiewicz), Balmas (75 Dudek), Ławriszin, Pacanowski, Góreczny - Tułacz, Karasiński.<br>
'''Tłoki:''' Bilski - Madej, Dąbek, Syguła - Murdza (77 Liśkiewicz), Balmas (75 Dudek), Ławriszin, Pacanowski, Góreczny - Tułacz, Karasiński.<br>
'''Cracovia:''' Kwiatkowski - [[Tomasz Siemieniec|Siemieniec]], Walankiewicz, Kowalik (82 Djabong) - Kmak, Wegiel, Hrapkowicz, Fudali, [[Marek Baster|Baster]] - [[Paweł Zegarek|Zegarek]], Harmaniuk.<br><BR>
'''Cracovia:''' [[Kwiatkowski]] - [[Tomasz Siemieniec|Siemieniec]], [[Leszek Walankiewicz|Walankiewicz]], [[Kowalik]] (82 [[Michel Ferdinand Djabong|Djabong]]) - [[Kmak]], [[Wegiel]], [[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicz]], [[Ryszard Fudali|Fudali]], [[Marek Baster|Baster]] - [[Paweł Zegarek|Zegarek]], [[Łukasz Hermaniuk|Harmaniuk]].<br><BR>
Opis DP:<BR>
Opis DP:<BR>
Obiecująco dla gospodarzy zaczęło się spotkanie z Cracovią. W 10 min po dośrodkowaniu z prawej strony Balmasa Karasiński z 10 metrów pokonał Kwiatkowskiego. Chwilę później Tułacz mógł podwyższyć na 2-0. Tym razem jednak Kwiatkowski wyłapał strzał gorzyckiego napastnika. Z kolei w 17 min Tułacz posłał piłkę tuż nad poprzeczką bramki Cracovii. Teraz role się odwróciły, śmielej zaczęli atakować goście. W 22 min Zegarek strzałem z najbliższej odległości po ładnej zespołowej akcji wyrównał stan meczu na 1-1. W 38 min Zegarek mógł jeszcze raz wpisać się na listę strzelców, ale przegrał pojedynek sam na sam z Bilskim. Po przerwie na boisku zrobiło się nudniej. Gra toczyła się głównie w środku pola. Najdogodniejszą okazję na zmianę wyniku mieli gospodarze. W 89 Ławriszin idealnie dograł do Górecznego, ale ten nie trafił do krakowskiej bramki.<BR>[[Kategoria:Mecze|Tłoki Gorzyce, 1998.10.10]]
Obiecująco dla gospodarzy zaczęło się spotkanie z Cracovią. W 10 min po dośrodkowaniu z prawej strony Balmasa Karasiński z 10 metrów pokonał Kwiatkowskiego. Chwilę później Tułacz mógł podwyższyć na 2-0. Tym razem jednak Kwiatkowski wyłapał strzał gorzyckiego napastnika. Z kolei w 17 min Tułacz posłał piłkę tuż nad poprzeczką bramki Cracovii. Teraz role się odwróciły, śmielej zaczęli atakować goście. W 22 min Zegarek strzałem z najbliższej odległości po ładnej zespołowej akcji wyrównał stan meczu na 1-1. W 38 min Zegarek mógł jeszcze raz wpisać się na listę strzelców, ale przegrał pojedynek sam na sam z Bilskim. Po przerwie na boisku zrobiło się nudniej. Gra toczyła się głównie w środku pola. Najdogodniejszą okazję na zmianę wyniku mieli gospodarze. W 89 Ławriszin idealnie dograł do Górecznego, ale ten nie trafił do krakowskiej bramki.<BR>[[Kategoria:Mecze|Tłoki Gorzyce, 1998.10.10]]

Wersja z 21:05, 22 cze 2006

13 kolejka 10-11 X 98
Tłoki Gorzyce - Cracovia 1-1 (1-1)



Bramki: Karasiński (10) - Zegarek (22)
Sędziował Mirosław Sachajko (Lublin).
Widzów 850.
Tłoki: Bilski - Madej, Dąbek, Syguła - Murdza (77 Liśkiewicz), Balmas (75 Dudek), Ławriszin, Pacanowski, Góreczny - Tułacz, Karasiński.
Cracovia: Kwiatkowski - Siemieniec, Walankiewicz, Kowalik (82 Djabong) - Kmak, Wegiel, Hrapkowicz, Fudali, Baster - Zegarek, Harmaniuk.

Opis DP:
Obiecująco dla gospodarzy zaczęło się spotkanie z Cracovią. W 10 min po dośrodkowaniu z prawej strony Balmasa Karasiński z 10 metrów pokonał Kwiatkowskiego. Chwilę później Tułacz mógł podwyższyć na 2-0. Tym razem jednak Kwiatkowski wyłapał strzał gorzyckiego napastnika. Z kolei w 17 min Tułacz posłał piłkę tuż nad poprzeczką bramki Cracovii. Teraz role się odwróciły, śmielej zaczęli atakować goście. W 22 min Zegarek strzałem z najbliższej odległości po ładnej zespołowej akcji wyrównał stan meczu na 1-1. W 38 min Zegarek mógł jeszcze raz wpisać się na listę strzelców, ale przegrał pojedynek sam na sam z Bilskim. Po przerwie na boisku zrobiło się nudniej. Gra toczyła się głównie w środku pola. Najdogodniejszą okazję na zmianę wyniku mieli gospodarze. W 89 Ławriszin idealnie dograł do Górecznego, ale ten nie trafił do krakowskiej bramki.