2000-05-14 Dalin Myślenice - Cracovia 0:4: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
 
Linia 1: Linia 1:
28 kolejka 13-14 V 00<BR>
28''' kolejka 13-14 V 00<BR>
Dalin Myślenice - Cracovia 0-4 (0-1)<BR>
Dalin Myślenice - Cracovia 0-4 (0-1)<'''BR>
Bramki: Bagnicki (26), Księżyc (53), Księżyc (66), Hrapkowicz (86).<BR>
Bramki: Bagnicki (26), Księżyc (53), Księżyc (66), Hrapkowicz (86).<BR>
Widzów 1000.<BR>
Widzów 1000.<BR>
Sędziował Robert Kubas z Rzeszowa. <BR>
Sędziował Robert Kubas z Rzeszowa. <BR>
Dalin: Stepaniec - Szaporów (80 Olczykowski), Wyroba, Nowak, Brytan (20 Kański) - Włodarczyk, Fornalik, Rudzki, Stoch (46 Tomeczko) - Cygan, Polowiec.<BR>
'''Dalin''': Stepaniec - Szaporów (80 Olczykowski), Wyroba, Nowak, Brytan (20 Kański) - Włodarczyk, Fornalik, Rudzki, Stoch (46 Tomeczko) - Cygan, Polowiec.<BR>
Cracovia: Paluch - Wacek, Walankiewicz, Siemieniec - Kowalik, Księżyc, Kopyść, Bagnicki (85 Tęcza), Baster - Hrapkowicz, Podsiadło (72 Rosiek).<BR><BR>
'''Cracovia''': Paluch - Wacek, Walankiewicz, Siemieniec - Kowalik, Księżyc, Kopyść, Bagnicki (85 Tęcza), Baster - Hrapkowicz, Podsiadło (72 Rosiek).<BR><BR>
Opis DP:<BR>
Opis DP:<BR>
- Dostaliśmy prawdziwą lekcję tańca - komentował po meczu trener Dalinu Wiesław Bańkosz. Miał prawo być rozżalony, bo gospodarze na własnym boisku grali jak na obcym, a ich akcje pod bramką Cracovii policzyć można na palcach jednej ręki.<BR>
- Dostaliśmy prawdziwą lekcję tańca - komentował po meczu trener Dalinu Wiesław Bańkosz. Miał prawo być rozżalony, bo gospodarze na własnym boisku grali jak na obcym, a ich akcje pod bramką Cracovii policzyć można na palcach jednej ręki.<BR>

Wersja z 21:18, 7 lis 2005

28 kolejka 13-14 V 00
Dalin Myślenice - Cracovia 0-4 (0-1)<BR> Bramki: Bagnicki (26), Księżyc (53), Księżyc (66), Hrapkowicz (86).
Widzów 1000.
Sędziował Robert Kubas z Rzeszowa.
Dalin: Stepaniec - Szaporów (80 Olczykowski), Wyroba, Nowak, Brytan (20 Kański) - Włodarczyk, Fornalik, Rudzki, Stoch (46 Tomeczko) - Cygan, Polowiec.
Cracovia: Paluch - Wacek, Walankiewicz, Siemieniec - Kowalik, Księżyc, Kopyść, Bagnicki (85 Tęcza), Baster - Hrapkowicz, Podsiadło (72 Rosiek).

Opis DP:
- Dostaliśmy prawdziwą lekcję tańca - komentował po meczu trener Dalinu Wiesław Bańkosz. Miał prawo być rozżalony, bo gospodarze na własnym boisku grali jak na obcym, a ich akcje pod bramką Cracovii policzyć można na palcach jednej ręki.
Początek spotkania w ostrym słońcu, więc lepiej było się opalać, niż oglądać mecz. Piłka raz po raz przenosiła się z jednej połowy na drugą, ładnych akcji jednak nie oglądaliśmy. W 26 min Piotr Bagnicki przedarł się prawym skrzydłem, strzelił pod bramkarzem i zdobył pierwszego gola dla przyjezdnych. W 38 min raz jeszcze świetna akcja Bagnickiego. Znalazł się w polu karnym sam na sam z bramkarzem, ale bramki nie zdobył. Wydawało się, iż krakowianina podciął bramkarz gospodarzy Aleksander Stiepaniec. Sędzia karnego jednak nie odgwizdał. Oto komentarz Piotra Bagnickiego: - Zostałem ewidentnie podcięty. Bramkarz zahaczył o moje nogi. Karny się należał. Dwie akcje Cracovii nastąpiły jeszcze w 44 min. Najpierw atakował Tomasz Podsiadło, ale zgubił piłkę na 8 metrów przed bramką rywali, kilkanaście sekund później Marcin Hrapkowicz uderzył z 10 metrów, piłka pomknęła jednak obok słupka.
Po zmianie stron Cracovia znów w natarciu. W 53 min Tomasz Księżyc z 10 metrów posłał piłkę do siatki. 2-0 dla Cracovii. W 61 min Paweł Kopyść prawie zdobył kontaktowego gola dla Dalinu. Krakowianin źle trafił w piłkę we własnym polu karnym i tylko znakomity refleks Łukasza Palucha uratował przyjezdnych od straty bramki. W 66 min akcja Tomasza Siemieńca lewym skrzydłem: zagrał do Hrapkowicza, który pięknie uderzył z woleja, jednak nad poprzeczką. W tej samej minucie znów w natarciu Tomasz Księżyc. Gracz przymierzył z 18 metrów, trafiając do bramki Stiepańca tuż obok lewego słupka. 3-0, a w tym momencie na błękitnym niebie niespodziewanie ukazał się... Księżyc.
W 81 min nadal ofensywa krakowian. Najpierw główkę Bagnickiego odbił Adam Włodarczyk, potem atomowe uderzenie Tomasza Wacka sparował golkiper Dalinu. W 86 min ukoronowanie dobrej gry krakowian: Hrapkowicz przedarł się prawym skrzydłem, po czym strzelił czwartą bramkę dla Cracovii. Dalin zmarnował świetną szansę na zdobycie gola w przedostatniej minucie: Paweł Cygan strzelał z ośmiu metrów, ale Łukasz Paluch nie dał się zaskoczyć.

Wywiady:
Trener Dalinu Wiesław Bańkosz: - Graliśmy żenująco. Do tego bramkarz Cracovii Łukasz Paluch bronił fantastycznie. Nie potrafiliśmy go zaskoczyć. A nasz bramkarz? Co strzał Cracovii, to piłka wpadała do bramki...
Trener Cracovii Bronisław Karelus: - Zagraliśmy świetnie taktycznie, skutecznie kontrując atakujący Dalin. Wskazałbym trzech bohaterów meczu: Tomasza Księżyca, strzelca dwóch goli, Marcina Hrapkowicza, który pracował za dwóch, oraz Łukasza Palucha, który bronił niezwykle pewnie.