2000-05-31 Cracovia - Unia Tarnów 1:2: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 1: | Linia 1: | ||
31 kolejka 31 V 00<BR> | 31 kolejka 31 V 00<BR> | ||
Cracovia - Unia Tarnów 1-2 (1-2) <BR> | '''Cracovia - Unia Tarnów 1-2 (1-2)''' <BR> | ||
Bramki: Zegarek (29) - K. Palej (2), Góral (7)<BR> | Bramki: Zegarek (29) - K. Palej (2), Góral (7)<BR> | ||
Widzów:<BR> | Widzów:<BR> | ||
Sędziował Kwiatosz z Lublina.<BR> | Sędziował Kwiatosz z Lublina.<BR> | ||
Cracovia: Paluch - Powrożnik, Walankiewicz, Wacek - Kowalik (64 Kopyść), Bagnicki (75 Tęcza), Ziółkowski, Księżyc, Baster - Zegarek (70 Podsiadło), Hrapkowicz (46 Kmak).<BR> | '''Cracovia''': Paluch - Powrożnik, Walankiewicz, Wacek - Kowalik (64 Kopyść), Bagnicki (75 Tęcza), Ziółkowski, Księżyc, Baster - Zegarek (70 Podsiadło), Hrapkowicz (46 Kmak).<BR> | ||
Unia: Szara - P. Mikołajczak, Kijowski, D. Popiela - Kędzior, Dzięciołowski, Góral, Wstępnik, Dorosz (61 Ropski) - K. Palej (86 R. Mikołajczak), Jarmuła.<BR><BR> | '''Unia''': Szara - P. Mikołajczak, Kijowski, D. Popiela - Kędzior, Dzięciołowski, Góral, Wstępnik, Dorosz (61 Ropski) - K. Palej (86 R. Mikołajczak), Jarmuła.<BR><BR> | ||
Opis DP:<BR> | Opis DP:<BR> | ||
Mecz zaczął się świetnie dla gości. W 2 min po centrze Kędziora, Krzysztof Palej z bliska trafił pod poprzeczkę. Cracovia grała sennie i w 7 min została po raz drugi ukarana, po dośrodkowaniu z prawej strony niepilnowany Góral uderzył piłkę głową, ta po rękach Palucha wpadła do siatki. Konsternacja na widowni!<BR> | Mecz zaczął się świetnie dla gości. W 2 min po centrze Kędziora, Krzysztof Palej z bliska trafił pod poprzeczkę. Cracovia grała sennie i w 7 min została po raz drugi ukarana, po dośrodkowaniu z prawej strony niepilnowany Góral uderzył piłkę głową, ta po rękach Palucha wpadła do siatki. Konsternacja na widowni!<BR> |
Wersja z 21:23, 7 lis 2005
31 kolejka 31 V 00
Cracovia - Unia Tarnów 1-2 (1-2)
Bramki: Zegarek (29) - K. Palej (2), Góral (7)
Widzów:
Sędziował Kwiatosz z Lublina.
Cracovia: Paluch - Powrożnik, Walankiewicz, Wacek - Kowalik (64 Kopyść), Bagnicki (75 Tęcza), Ziółkowski, Księżyc, Baster - Zegarek (70 Podsiadło), Hrapkowicz (46 Kmak).
Unia: Szara - P. Mikołajczak, Kijowski, D. Popiela - Kędzior, Dzięciołowski, Góral, Wstępnik, Dorosz (61 Ropski) - K. Palej (86 R. Mikołajczak), Jarmuła.
Opis DP:
Mecz zaczął się świetnie dla gości. W 2 min po centrze Kędziora, Krzysztof Palej z bliska trafił pod poprzeczkę. Cracovia grała sennie i w 7 min została po raz drugi ukarana, po dośrodkowaniu z prawej strony niepilnowany Góral uderzył piłkę głową, ta po rękach Palucha wpadła do siatki. Konsternacja na widowni!
W 30 min po dośrodkowaniu Bastera, Paweł Zegarek, wykorzystując błąd stopera Kijowskiego, strzałem z paru metrów pokonał Szarę. Cracovia osiągnęła teraz sporą przewagę. Po rzucie rożnym Walankiewicz główkował z 6 metrów, obok słupka. W kontrataku uciekł krakowskim obrońcom Dorosz, jego strzał z 14 m był niecelny.
Druga połowa przyniosła spore emocje. Gospodarze ostro nacierali na bramkę rywala, ale Unia kilka razy wyprowadziła bardzo groźne kontry. W 62 min po podaniu Kmaka, Zegarek strzelał z kąta, z 8 metrów, Szara zdołał jednak piłkę wybić na róg. Po kornerze piłka po główce Ziółkowskiego minimalnie minęła słupek.
W 65 min skontrowała znakomicie Unia, Palej pognał z piłką sam na bramkę Cracovii, po jego strzale piłka otarła się o słupek i wyszła na aut.
Cracovia najlepszą szansę na wyrównanie miała w 72 min, po centrze Powroźnika, Podsiadło z 5 metrów nie trafił w światło bramki. Emocje były do samego końca, w 79 min po błędzie obrony Cracovii Dzięciołowski strzelał z 16 metrów, tuż nad poprzeczką. W 84 min po rzucie rożnym, D. Popiela tak niefortunnie uderzył piłkę, że ta o mało co nie wpadła do bramki Unii.
Wygrana Tłoków i porażka Cracovii przesądziła o awansie zespołu z Gorzyc do II ligi.
Bronisław Karelus, trener Cracovii: - Dwa zagapienia obrony w pierwszych 7 minutach kosztowały nas drogo. Potem mój zespół grał nieźle, ale niestety nieskutecznie.
Zbigniew Kordela, trener Unii: - Mieliśmy świetny początek. W II połowie mieliśmy 2, 3 bardzo dobre okazje, gdybyśmy strzelili trzeciego gola, nie byłoby tak nerwowo w końcówce. Szara doznał kontuzji kolana, ale jakoś dograł do końca meczu.