2000-06-17 MZKS Kozienice - Cracovia 2:0: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
 
Linia 2: Linia 2:
'''MZKS Kozienice – Cracovia 2-0'''<BR>
'''MZKS Kozienice – Cracovia 2-0'''<BR>
Bramki: Seremak (48 k.), Potent (57)<BR>
Bramki: Seremak (48 k.), Potent (57)<BR>
Widzów 1500<BR><BR>
Widzów 1500<BR>
Sędziował<BR>
'''Kozienice''': Minda, Rzeszotek, E. Czaplarski, Gogacz, Misztal, Ludew, Procki, Potent, Sokół, Seremak, Krześniak (67 Czerwiński)<BR>
'''Kozienice''': Minda, Rzeszotek, E. Czaplarski, Gogacz, Misztal, Ludew, Procki, Potent, Sokół, Seremak, Krześniak (67 Czerwiński)<BR>
'''Cracovia''': Paluch, Bagnicki, Ziółkowski, Kopyść, Podsiadło, Księżyc (65 Tecza), Fudali, Hrapkowicz, Wacek, Zegarek, Kmak (65 Paszkiewicz)<BR><BR>
'''Cracovia''': Paluch, Bagnicki, Ziółkowski, Kopyść, Podsiadło, Księżyc (65 Tecza), Fudali, Hrapkowicz, Wacek, Zegarek, Kmak (65 Paszkiewicz)<BR><BR>

Wersja z 21:37, 7 lis 2005

34 kolejka 17-18 VI 00
MZKS Kozienice – Cracovia 2-0
Bramki: Seremak (48 k.), Potent (57)
Widzów 1500
Sędziował
Kozienice: Minda, Rzeszotek, E. Czaplarski, Gogacz, Misztal, Ludew, Procki, Potent, Sokół, Seremak, Krześniak (67 Czerwiński)
Cracovia: Paluch, Bagnicki, Ziółkowski, Kopyść, Podsiadło, Księżyc (65 Tecza), Fudali, Hrapkowicz, Wacek, Zegarek, Kmak (65 Paszkiewicz)

Opis Tempo:
Krakowianie wystąpili osłabieni brakiem pięciu podstawowych zawodników. To zmusiło trenera Bronisława Karelusa do sporych roszad w ustawieniu. Pierwsza bramka padła po rzucie karnym podyktowanym za faul Tomasza Podsiadły na Mariuszu Rzeszotku. Skutecznym egzekutorem był Grzegorz Seremak. W 58 minucie goście zainicjowali szybką kontrę prawą stroną – Artur Ludew uciekł krakowskim obrońcom, zacentrował do Pawła Potenta, a ten piękną główką zdobyl drugiego gola. Krakowianie próbowali zaskoczyć Edwarda Mindę strzałami z dystansu. Jednak uderzenia Marcina Hrapkowicza, Pawła Zegarka i Tomasza Wacka nie trafiały do celu. W ciągu całego spotkania nie udało sięim stworzyć 100-procentowej sytuacji i zwycięstwo pozostało w Kozienicach.

Wywiady:
Bronisław Karelus: Wystąpiliśmy dzisiaj w mocno rezerwowym składzie. Ponadto ustępowaliśmy warunkami fizycznymi rywalom i było nam trudno zdziałać cokolwiek w polu karnym przeciwnika. Uważam, że rzut karny podyktowany był nieco na wyrost. Rzeszotek stracił piłkę i jedyne co mógł zrobić, to położyć się na czyjeś nogi. I tak się stało, tyle że sędzia odgwizdał faul Podsiadły. Natomiast druga bramka była naprawdę przedniej marki.