2001-11-03 Świt Krzeszowice - Cracovia 0:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 12:37, 8 maj 2006 autorstwa Armata (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

16 kolejka 3-4 XI 01
Świt Krzeszowice - Cracovia 0-1
Bramki: Duda (25)
Sędziował
Widzów 800

Świt: Grzybek, M. Giza, Giszka, Łuszczek, Szumiec (33 Sęk), Funek (67 Jaworski), P. Giza, D Gawęcki, Durzyński, Jawień (71 Chlipała), Bogusz (46 P. Gawęcki)

Cracovia: Słomka, Duda, Bagnicki, Kowalik (67 Bania), Kopyść (87 Szwajdych), Wacek, Bednarz Rosiek, Baran, Zegarek, Hermaniuk (90 Surówka)

Opis Tempo:
„Pasy” – występujące bez czterech podstawowych zawodników – nie były bynajmniej w tym meczu faworytem. Tym też większą wartość ma dla gości pomeczowy komentarz szkoleniowca miejscowych, Ryszarda Kruka, który uznał wygraną krakowian za zasłużoną. – Inna sprawa – dodał trener – iż moi podopieczni jakby ulegli czemuś w rodzaju magii Cracovii i nie wykazali pełni swych możliwości...
Pierwsza połowa ze wskazaniem na gości, a ich rozsądniejsza gra zaprocentowała bramką. W 25 minucie Edward Kowalik znakomitym podaniem z rzutu wolnego „obsłużyłâ€ Krzysztofa Dudę, który po raz n-ty dowiódł, iż będąc na polu karnym potrafi „główkować” zgodnie z wymogami futbolowej sztuki.
Po zmianie stron gospodarze z werwą zaatakowali, ale ich optyczna przewaga nie miała przełożenia na bramkowe sytuacje. Defensywa Cracovii spisywała się bowiem jak należy, a co więcej – w 90 minucie, po kolejnej kontrze biało-czerwonych – znakomitej okazji nie wykorzystał Paweł Szwajdych. Jednakże zaraz po tym, już w przedłużonym czasie gry, mogło być 1:1. Piotr Chlipała, po rzucie rożnym, sytuację miał tak wyborną, iż sztuką buło posłanie piłki nad poprzeczką. Po jednej stronie stadionu rozległ się zatem okrzyk zawodu, by zaraz potem, po końcowym gwizdku – po stronie przeciwnej, okupowanej przez stosunkowo licznie przybyłych sympatyków Cracovii (prawie że połowa publiczności!) – zapanowała głośna radość.