2002-04-27 Cracovia - Polonia Przemyśl 0:0: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
m
(youtube, Replaced: – → - (2))
Linia 41: Linia 41:


===Opis meczu===
===Opis meczu===
Walczący z determinacją o utrzymanie się w III lidze piłkarze Polonii podtrzymali w Krakowie dobrą [[Grafika:2002-04-27_Cracovia_-_Polonia_Przemyśl_0-0.jpg‎ |thumb|Piotr Bania]]passę – szósty mecz bez porażki (4 wygrane, 2 remisy). Goście zaprezentowali się pod Wawelem z dobrej strony, grali szybko, odważnie i mieli więcej pozycji do zdobycia gola.  
Walczący z determinacją o utrzymanie się w III lidze piłkarze Polonii podtrzymali w Krakowie dobrą [[Grafika:2002-04-27 Cracovia - Polonia Przemyśl 0-0.jpg‎|thumb|Piotr Bania]]passę - szósty mecz bez porażki (4 wygrane, 2 remisy). Goście zaprezentowali się pod Wawelem z dobrej strony, grali szybko, odważnie i mieli więcej pozycji do zdobycia gola.  
Już w I połowie kilka razy strzelali z dystansu, w 22 minucie Sawa ograł już bramkarza Palucha, ale trochę zwlekał ze strzałem i w ostatniej chwili piłkę na róg wybił mu obrońca Wacek.  
Już w I połowie kilka razy strzelali z dystansu, w 22 minucie Sawa ograł już bramkarza Palucha, ale trochę zwlekał ze strzałem i w ostatniej chwili piłkę na róg wybił mu obrońca Wacek.  
W 71 minucie po rzucie rożnym strzelał głową z paru metrów Monstko i piłka odbiła się od słupka. W 80 minucie bardzo aktywny Badowicz wpadł w pole karne i z kąta, z 14 metrów „huknąłâ€ pod poprzeczkę, Paluch końcami palców wybił piłkę na róg. <BR>
W 71 minucie po rzucie rożnym strzelał głową z paru metrów Monstko i piłka odbiła się od słupka. W 80 minucie bardzo aktywny Badowicz wpadł w pole karne i z kąta, z 14 metrów "huknął" pod poprzeczkę, Paluch końcami palców wybił piłkę na róg. <BR>
„Pasy” takich dogodnych pozycji strzeleckich miały mniej. W ciągu 90 minut wypracowały praktycznie tylko dwie okazje. W 24 min. po centrze Dudy, z paru metrów główkował Hermaniuk, ale nad poprzeczką. Kolejną sytuację do zdobycia gola „Pasy” miały dopiero w ostatniej minucie, po rzucie rożnym, strzał Szwajdycha z 5 metrów zablokowali w ostatniej chwili obrońcy Polonii.
"Pasy" takich dogodnych pozycji strzeleckich miały mniej. W ciągu 90 minut wypracowały praktycznie tylko dwie okazje. W 24 min. po centrze Dudy, z paru metrów główkował Hermaniuk, ale nad poprzeczką. Kolejną sytuację do zdobycia gola "Pasy" miały dopiero w ostatniej minucie, po rzucie rożnym, strzał Szwajdycha z 5 metrów zablokowali w ostatniej chwili obrońcy Polonii.
Był to kolejny bardzo słaby występ Cracovii na swoim stadionie. Większość pretensji nie można mieć tylko do defensywy, gra pomocników i napastników była nijaka. Nikt nie umiał pokierować grą w linii środkowej (słaby mecz Hajduka). Napastnicy nie stanowili żadnego zagrożenia dla bramki rywala. Psioczyli więc kibice Cracovii, których coraz mniej przychodzi na stadion przy ul. Kałuży.
Był to kolejny bardzo słaby występ Cracovii na swoim stadionie. Większość pretensji nie można mieć tylko do defensywy, gra pomocników i napastników była nijaka. Nikt nie umiał pokierować grą w linii środkowej (słaby mecz Hajduka). Napastnicy nie stanowili żadnego zagrożenia dla bramki rywala. Psioczyli więc kibice Cracovii, których coraz mniej przychodzi na stadion przy ul. Kałuży.


Linia 53: Linia 53:
- Ostrzegałem piłkarzy, że Polonia jest bardzo groźnym zespołem. I to się na boisku potwierdziło. To był chyba najlepiej grający tej wiosny zespół na naszym stadionie. Mam pretensje do swoich piłkarzy, że za mało grali skrzydłami, zapomnieli zupełnie o strzałach. Zawsze jednak lepszy remis niż porażka. Być może w najbliższą środę w Proszowicach zagra już Ziółkowski.<BR>
- Ostrzegałem piłkarzy, że Polonia jest bardzo groźnym zespołem. I to się na boisku potwierdziło. To był chyba najlepiej grający tej wiosny zespół na naszym stadionie. Mam pretensje do swoich piłkarzy, że za mało grali skrzydłami, zapomnieli zupełnie o strzałach. Zawsze jednak lepszy remis niż porażka. Być może w najbliższą środę w Proszowicach zagra już Ziółkowski.<BR>
====Ryszard Kogutkiewicz, Polonia Przemyśl====
====Ryszard Kogutkiewicz, Polonia Przemyśl====
- W naszej sytuacji, każdy punkt musi cieszyć. Zwłaszcza zdobyty w Krakowie, jakby nie było z drużyną ze ścisłej czołówki. To napawa optymizmem przed dalszymi meczami. Mieliśmy kilka świetnych sytuacji (Sawa, Badowicz), szkoda, że nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Ale mogliśmy nawet wyjechać bez punktu, gdyby w ostatniej minucie jeden z piłkarzy Cracovii (Szwajdych – przypis AS) trafił z paru metrów po rzucie rożnym do siatki.<BR>
- W naszej sytuacji, każdy punkt musi cieszyć. Zwłaszcza zdobyty w Krakowie, jakby nie było z drużyną ze ścisłej czołówki. To napawa optymizmem przed dalszymi meczami. Mieliśmy kilka świetnych sytuacji (Sawa, Badowicz), szkoda, że nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Ale mogliśmy nawet wyjechać bez punktu, gdyby w ostatniej minucie jeden z piłkarzy Cracovii (Szwajdych - przypis AS) trafił z paru metrów po rzucie rożnym do siatki.<BR>


[[Kategoria: 2001/02 III liga grupa IV]]
[[Kategoria:2001/02 III liga grupa IV]]

Wersja z 21:43, 7 sty 2009

data kolejki


Herb_Cracovia

Trener:
Grzegorz Kmita
pilka_ico
III liga grupa IV , 26 kolejka
Kaków, sobota, 27 kwietnia 2002

Cracovia - Polonia Przemyśl

0
:
0

(0:0)



Herb_Polonia Przemyśl

Trener:
Ryszard Kogutkiewicz
Skład:
Paluch
Morawski (46' Kopyść)
Duda
G.Baran
Wacek
Szwajdych
Hajduk (73' Podsiadło)
Fudali (68' Bagnicki)
Hrapkowicz
Hermaniuk
Hubar (46' Bania)

Sędzia: Lasocki z Kielc
Widzów: 400

zolte_kartki Żółte kartki
Hajduk
Wacek
G.Baran
Sierżęga
A.Baran
Skład:
Cisek
Kud
Jabłoński
Strzałkowski
Pankiewicz (90' Wojnarowicz)
Sierżęga
Załoga
A.Baran
Montsko (88' Andruszewski)
Sawa
Badowicz (87' Kawecki)




Opis meczu

Walczący z determinacją o utrzymanie się w III lidze piłkarze Polonii podtrzymali w Krakowie dobrą

passę - szósty mecz bez porażki (4 wygrane, 2 remisy). Goście zaprezentowali się pod Wawelem z dobrej strony, grali szybko, odważnie i mieli więcej pozycji do zdobycia gola.

Już w I połowie kilka razy strzelali z dystansu, w 22 minucie Sawa ograł już bramkarza Palucha, ale trochę zwlekał ze strzałem i w ostatniej chwili piłkę na róg wybił mu obrońca Wacek. W 71 minucie po rzucie rożnym strzelał głową z paru metrów Monstko i piłka odbiła się od słupka. W 80 minucie bardzo aktywny Badowicz wpadł w pole karne i z kąta, z 14 metrów "huknął" pod poprzeczkę, Paluch końcami palców wybił piłkę na róg.
"Pasy" takich dogodnych pozycji strzeleckich miały mniej. W ciągu 90 minut wypracowały praktycznie tylko dwie okazje. W 24 min. po centrze Dudy, z paru metrów główkował Hermaniuk, ale nad poprzeczką. Kolejną sytuację do zdobycia gola "Pasy" miały dopiero w ostatniej minucie, po rzucie rożnym, strzał Szwajdycha z 5 metrów zablokowali w ostatniej chwili obrońcy Polonii. Był to kolejny bardzo słaby występ Cracovii na swoim stadionie. Większość pretensji nie można mieć tylko do defensywy, gra pomocników i napastników była nijaka. Nikt nie umiał pokierować grą w linii środkowej (słaby mecz Hajduka). Napastnicy nie stanowili żadnego zagrożenia dla bramki rywala. Psioczyli więc kibice Cracovii, których coraz mniej przychodzi na stadion przy ul. Kałuży.

Źródło: Dziennik Polski

Trenerzy o meczu

Grzegorz Kmita, Cracovia

- Ostrzegałem piłkarzy, że Polonia jest bardzo groźnym zespołem. I to się na boisku potwierdziło. To był chyba najlepiej grający tej wiosny zespół na naszym stadionie. Mam pretensje do swoich piłkarzy, że za mało grali skrzydłami, zapomnieli zupełnie o strzałach. Zawsze jednak lepszy remis niż porażka. Być może w najbliższą środę w Proszowicach zagra już Ziółkowski.

Ryszard Kogutkiewicz, Polonia Przemyśl

- W naszej sytuacji, każdy punkt musi cieszyć. Zwłaszcza zdobyty w Krakowie, jakby nie było z drużyną ze ścisłej czołówki. To napawa optymizmem przed dalszymi meczami. Mieliśmy kilka świetnych sytuacji (Sawa, Badowicz), szkoda, że nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Ale mogliśmy nawet wyjechać bez punktu, gdyby w ostatniej minucie jeden z piłkarzy Cracovii (Szwajdych - przypis AS) trafił z paru metrów po rzucie rożnym do siatki.