2002-05-18 Cracovia - Stal Kraśnik 1:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 13:18, 8 maj 2006 autorstwa Armata (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

30 kolejka 18-19 V 02
Cracovia - Stal Kraśnik 1-1
Bramki: Bagnicki (26) - Samolej (65)
Sędziował Andrzej Szymański z Rzeszowa. Żółte kartki: Hermaniuk, Szwajdych - Bożek, Nowak, Jaskowski.
Widzów 1000 (wstęp wolny).

Cracovia: Paluch, Bagnicki, Ziółkowski, Wacek, Szwajdych, Fudali (75 Podsiadło), Hajduk (46 Kowalik), Baran, Hrapkowicz (66 Grodzicki), Hermaniuk (63 Duda), Bania.

Stal: Bożek, Nowak (72 Pietroń), Gawron, Solis (80 Rachwał), Wronka, Wężyk, Basiński, Bender, Ładniak, Lebioda (90 Szewc), Samolej (78 Jaskowski).

Opis DP:
Kierownictwo spółki Cracovia zafundowało kibicom mecz za darmo, licząc na doping, który miał pomóc „Pasom" w zdobyciu jakże 3 ważnych punktów. Na stadion przybyło około tysiąc widzów. Po meczu byli wściekli, obrzucili graczy Cracovii i trenera wyzwiskami. Grzegorz Kmita podał się wkrótce do dymisji, zastępować go będą Mirosław Hajdo i Włodzimierz Kwiatkowski.
Przez długie minuty wydawało się, że ten mecz Cracovia musi wygrać. Krakowianie, choć grali przeciętnie, mieli cały czas inicjatywę, sporo sytuacji. Wymieńmy kilka:
13 min - zaskakujące uderzenie Bani bramkarz Bożek wybił na róg.
16 min - Szwajdych strzelał z 6 m, z linii bramkowej piłkę wybił obrońca Wronka (gracze Cracovii sugerowali, że futbolówka była już w siatce).
19 min - po główce Hermaniuka z paru metrów piłka przeszła tuż nad poprzeczką.
W 26 min „Pasy objęły prowadzenie.
W 31 min po szybkim rajdzie i dośrodkowaniu Wacka, Bożek zdjął piłkę z nóg Bani.
Goście w pierwszych 45 min tylko raz zagrozili bramce gospodarzy (ładny strzał Lebiody obronił Paluch).
Na początku II połowy „Pasy nadal dominowały, w 52 min po strzale bojowego Szwajdycha piłka musnęła poprzeczkę. Dwie minuty później zaskakująco z ponad 30 m uderzył Bagnicki i znowu świetnie spisał się Bożek.
I oto nagle z niczego w 65 min, przy biernej postawie obrońców Cracovii, goście po pierwszej groźnej akcji w tym meczu wyrównali. 3 minuty później Stal mogła nawet prowadzić, ale Samolej strzelił z 12 m trochę mało precyzyjnie i Paluch piłkę złapał.
Po kilku minutach znowu inicjatywę przejęła Cracovia, ale grała szalenie nerwowo, chaotycznie. Po zejściu z boiska Hajduka (zła zmiana), zupełnie nie miał kto pokierować jej akcjami. Bo trudno tego było oczekiwać od młodego Grodzickiego? (to przecież nominalny obrońca). W ataku, chyba w akcie rozpaczy, trener skierował do gry w miejsce tracącego siły Hermaniuka - Dudę. „Pasy" przeważały, zamykały rywala na jego połowie, ale klarownych sytuacji już do końca nie miały. W ostatniej minucie dwa razy strzelał z wolnego Ziółkowski, ale nie były to uderzenia, które mogłyby zaskoczyć Bożka.
Nad Cracovią, jak powiedział jej kapitan Łukasz Paluch, zapaliło się czerwone światełko. Dobrze, że kapitan ma tego świadomość...

Jak padły bramki
1-0
Spod bocznej linii podawał na pole karne Hajduk, do górnej piłki wyskoczył Bagnicki i z 8 metrów uderzył precyzyjnie głową po długim rogu.
1-1
Rzut wolny dla Stali, uderzał Wężyk, piłkę podbił głową Lebioda, Paluch sparował ją na poprzeczkę. Piłka wróciła w pole, dobijał Wronka, po raz drugi bronił Paluch, ale poprawka Samoleja z 2 metrów trafiła do siatki.

Zdaniem trenerów
Grzegorz Kmita, Cracovia:
- Składam swoją rezygnację z funkcji trenera. Całą winę za ostatnie niepowodzenia biorę na siebie. Stworzyliśmy dzisiaj sporo sytuacji, ale znowu nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Szkoda mi zwłaszcza Szwajdycha, który był bardzo aktywny, ale grał pechowo. Zmieniłem Hajduka, bo nie wywiązywał się ze swojej roli. Zaryzykowałem, wstawiając Dudę do ataku, ale liczyłem, że coś strzeli. Martwi kontuzja Hrapkowicza (naciągnięcie wiązadeł w kolanie, dr Kita uważa, że uraz nie jest poważny).
Wiesław Wieczerzak, Stal:
- Przyjechaliśmy bez trzech czołowych graczy, kontuzjowanych Kamińskiego, Poleszaka, zawieszonego za kartki Kleszcza. Byliśmy praktycznie bez ataku. W tej sytuacji remis na boisku Cracovii cieszy.

Trzy pytania do Pawła Misiora:
- Po meczu trener Grzegorz Kmita oświadczył dziennikarzom, że podaje się do dymisji - pytam prezesa MKS Cracovia SSA Pawła Misiora.
- Taka była między nami dżentelmeńska umowa. Jeśli w sobotę zespół nie zdobędzie 3 punktów, trener odchodzi.
- Kto go zastąpi?
- Mirosław Hajdo, dotychczasowy trener naszego drugiego zespołu. Współpracować z nim będzie Włodzimierz Kwiatkowski, były nasz bramkarz, pracował ostatnio też w klubie.
- Czy Cracovia utrzyma się w III lidze?
- Wierzę w to mocno, choć ja mimo najlepszych chęci nie dokonam tego za piłkarzy. Uważam, że duet Hajdo - Kwiatkowski da sobie radę. Inaczej nie podejmowałbym takiej decyzji.