2007-02-22 Cracovia - Lechia Gdańsk 0:3: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
m
Linia 12: Linia 12:
(Wyjściowy skład): Sobański - Fechner, Manuszewski, Kożyński, Żuk, Buzała, Kalkowski, Pietrowski, Miklosik, Wiśniewski, Rogalski  
(Wyjściowy skład): Sobański - Fechner, Manuszewski, Kożyński, Żuk, Buzała, Kalkowski, Pietrowski, Miklosik, Wiśniewski, Rogalski  


===Opis meczu:===
Mecz z Lechią Gdańsk (aktualnie 6 miejsce w II lidze) był ostatnim sparingiem Cracovii przed oficjalnymi meczami w rundzie wiosennej. Spotkanie rozegrano w strugach padającego deszczu na sztucznym boisku przy ul. Wielickiej.
Trener Stefan Majewski wystawił do gry zawodników, którzy nie grali lub grali niewiele podczas trzech sparingów rozegranych podczas zgrupowania na Cyprze.
Gdyby tylko na podstawie tego meczu oceniać wartość dublerów podstawowych zawodników w kadrze trenera Stefana Majewskiego to wnioski nie byłyby zbyt budujące. W całym spotkaniu (rezerwowa) Cracovia stworzyła tylko dwie dogodne sytuacje podbramkowe, obie nie wykorzystane przez młodego Sebastiana Kurowskiego.
O ile w pierwszej połowie mecz był w miarę wyrównany o tyle po przerwie - po zejściu z boiska Piotra Bani i Pawła Szwajdycha - grająca w najsilniejszym składzie Lechia uzyskała znaczną przewagę, zdobyła trzy bramki i zasłużenie wygrała.
W 53 min po dośrodkowaniu po ziemi z prawej strony piłka trafiła do Rogalskiego, który celnym strzałem z 10 metrów umieścił piłkę w siatce. Po kwadransie ten sam zawodnik celnym strzałem z 13 metrów zakończył kolejną składną akcję swojego zespołu. Dziesięć minut przed zakończeniem spotkania wynik meczu ustalił Gacek strzałem z 12 metrów.
- ''Było widać, że Lechia była zespołem lepiej poukładanym'' – mówi dla Teraz Pasy! trener Stefan Majewski. – ''Mieliśmy dwie sytuacje które powinniśmy wykorzystać i wtedy obraz gry mógłby być inny. Na pewno był to pożyteczny sparing, bo zawodnicy mieli okazję zagrać w meczu. Sam trening im nie wystarczy.''
Mimo wysokiej porażki trener Majewski nie był zły na swoich zawodników. – Dlaczego mam być zły? Takie mecze są elementem szkolenia i młodzież musi czuć nasze zaufanie, musi wiedzieć, że rozumiemy że na etapie nauczania różne rzeczy się zdarzają – wyjaśniał trener Majewski.
Piłkarze dzień przed meczem z Lechią powrócili z ciepłego Cypru, a mecz był rozgrywany podczas przenikliwego zimna i obfitych opadów deszczu. – Nie chcę tłumaczyć zawodników przeskokiem temperatury czy tym, że ponownie musieli przestawić się na grę na sztucznym boisku. Przegraliśmy ponieważ zagraliśmy za bardzo asekuracyjnie, brakowało przede wszystkim zdecydowanych zagrań do przodu – mówił szkoleniowiec Pasów.
W zespole Cracovii testowani byli dwaj zawodnicy: Jakub Cieciura z GKS Bełchatów i Łukasz Kalinowski z drugoligowej Unii Janikowo. Cieciura przez 75 minut grał na prawej obronie, a Kalinowski pełne 90 minut na lewym skrzydle. Obaj nie zachwycili swoją grą.
- ''Trudno mi tak na gorąco ocenić grę tych zawodników'' – mówi dla Teraz Pasy! trener Stefan Majewski. – ''Będę musiał podjąć jakąś decyzję i będzie to decyzja trudna. Muszę wziąć pod uwagę również to, że mamy w Cracovii zawodników, którzy walczą o wejście do ścisłej kadry, a ani Cieciura, ani Kalinowski nie przekonali mnie całkowicie swoją grą. Jutro spotkamy się ze sztabem szkoleniowym, wspólnie przeanalizujemy ich grę i podejmiemy decyzję co dalej.''
Źródło: ''Teraz Pasy!'' [http://terazpasy.pl/index.php?option=content&task=view&id=2744]
[[Kategoria: 2006/07 mecze towarzyskie]]
[[Kategoria: 2006/07 mecze towarzyskie]]
[[Kategoria: Lechia Gdańsk]]
[[Kategoria: Lechia Gdańsk]]

Wersja z 22:41, 24 lut 2007

mecz na boisku ze sztuczną trawą przy ul. Wielickiej

Bramki:

  • 0:1 Rogalski 54’
  • 0:2 Rogalski 65’
  • 0:3 Gacek 82'

Cracovia:
Olszewski – Cieciura (76’ Łuczak), Wojciechowski, Baster, Kostrubała, Baliga, Szwajdych (46’ Heidemann), Kalinowski, Bania, Kurwoski, Dudzic

Lechia:
(Wyjściowy skład): Sobański - Fechner, Manuszewski, Kożyński, Żuk, Buzała, Kalkowski, Pietrowski, Miklosik, Wiśniewski, Rogalski

Opis meczu:

Mecz z Lechią Gdańsk (aktualnie 6 miejsce w II lidze) był ostatnim sparingiem Cracovii przed oficjalnymi meczami w rundzie wiosennej. Spotkanie rozegrano w strugach padającego deszczu na sztucznym boisku przy ul. Wielickiej.

Trener Stefan Majewski wystawił do gry zawodników, którzy nie grali lub grali niewiele podczas trzech sparingów rozegranych podczas zgrupowania na Cyprze.

Gdyby tylko na podstawie tego meczu oceniać wartość dublerów podstawowych zawodników w kadrze trenera Stefana Majewskiego to wnioski nie byłyby zbyt budujące. W całym spotkaniu (rezerwowa) Cracovia stworzyła tylko dwie dogodne sytuacje podbramkowe, obie nie wykorzystane przez młodego Sebastiana Kurowskiego.

O ile w pierwszej połowie mecz był w miarę wyrównany o tyle po przerwie - po zejściu z boiska Piotra Bani i Pawła Szwajdycha - grająca w najsilniejszym składzie Lechia uzyskała znaczną przewagę, zdobyła trzy bramki i zasłużenie wygrała.

W 53 min po dośrodkowaniu po ziemi z prawej strony piłka trafiła do Rogalskiego, który celnym strzałem z 10 metrów umieścił piłkę w siatce. Po kwadransie ten sam zawodnik celnym strzałem z 13 metrów zakończył kolejną składną akcję swojego zespołu. Dziesięć minut przed zakończeniem spotkania wynik meczu ustalił Gacek strzałem z 12 metrów.

- Było widać, że Lechia była zespołem lepiej poukładanym – mówi dla Teraz Pasy! trener Stefan Majewski. – Mieliśmy dwie sytuacje które powinniśmy wykorzystać i wtedy obraz gry mógłby być inny. Na pewno był to pożyteczny sparing, bo zawodnicy mieli okazję zagrać w meczu. Sam trening im nie wystarczy.

Mimo wysokiej porażki trener Majewski nie był zły na swoich zawodników. – Dlaczego mam być zły? Takie mecze są elementem szkolenia i młodzież musi czuć nasze zaufanie, musi wiedzieć, że rozumiemy że na etapie nauczania różne rzeczy się zdarzają – wyjaśniał trener Majewski.

Piłkarze dzień przed meczem z Lechią powrócili z ciepłego Cypru, a mecz był rozgrywany podczas przenikliwego zimna i obfitych opadów deszczu. – Nie chcę tłumaczyć zawodników przeskokiem temperatury czy tym, że ponownie musieli przestawić się na grę na sztucznym boisku. Przegraliśmy ponieważ zagraliśmy za bardzo asekuracyjnie, brakowało przede wszystkim zdecydowanych zagrań do przodu – mówił szkoleniowiec Pasów.

W zespole Cracovii testowani byli dwaj zawodnicy: Jakub Cieciura z GKS Bełchatów i Łukasz Kalinowski z drugoligowej Unii Janikowo. Cieciura przez 75 minut grał na prawej obronie, a Kalinowski pełne 90 minut na lewym skrzydle. Obaj nie zachwycili swoją grą.

- Trudno mi tak na gorąco ocenić grę tych zawodników – mówi dla Teraz Pasy! trener Stefan Majewski. – Będę musiał podjąć jakąś decyzję i będzie to decyzja trudna. Muszę wziąć pod uwagę również to, że mamy w Cracovii zawodników, którzy walczą o wejście do ścisłej kadry, a ani Cieciura, ani Kalinowski nie przekonali mnie całkowicie swoją grą. Jutro spotkamy się ze sztabem szkoleniowym, wspólnie przeanalizujemy ich grę i podejmiemy decyzję co dalej.

Źródło: Teraz Pasy! [1]