2007-09-07 Cracovia - Naprzód Janów 7:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - Akuna Naprzód Janów 7:2 (1:0, 4:2, 2:0)
Bramki zdobyli: 1:0 Piotrowski (15), 2:0 Słaboń (21), 3:0 Piotrowski (25), 3:1 Stachura (27), 4:1 Pasiut (30), 4:2 Koszowski (34), 5:2 Hlouch (37), 6:2 Urban (42), 7:2 D. Laszkiewicz (69).


Hokeiści "Pasów" na inaugurację sezonu wygrali przed własną publicznością z Naprzodem Janów.

Szkoda tylko, że przez zalegającą nad lodowiskiem mgłę kibice nie mogli zobaczyć, jak padały bramki. - Nic nie widać - krzyczeli już przed meczem sympatycy Cracovii. Widoczność z trybun była znacznie ograniczona, ale i zawodnicy mieli problemy z wypatrzeniem swoich kolegów na lodzie. Nie widzieli kibice, nie widzieli też dziennikarze. Z trybuny prasowej widok jednej bramki skutecznie przysłaniały zaparowane i brudne szyby, drugą stronę lodowiska spowiła gęsta mgła. Na nic się zdał apel krakowskich dziennikarzy skierowany do władz Cracovii. Na obiekcie najstarszego klubu w Polsce brakuje stanowisk prasowych z pulpitami, a krzesełka, do których przypisano dziennikarzy, są po prostu brudne.

Tymczasem na tafli działo się sporo, zwłaszcza gdy w drugiej tercji rozwiązał się worek z bramkami. Wtedy też krakowianie uzyskali trzybramkową przewagę.

- Cieszy zwycięstwo, ale przed nami jeszcze dużo pracy. Dobre fragmenty gry przeplataliśmy słabymi - podsumowywał Rudolf Rohaczek, trener Cracovii.

- Wykorzystaliśmy kilka sytuacji, ale wynik mógł być dla nas jeszcze lepszy. Trudno jednak grać na ciężkim lodzie i we mgle - nie ukrywał Michał Piotrowski, napastnik Cracovii.



Comarch Cracovia: Radziszewski - Czerny, Csorich, L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz - Marcińczak, Dulęba, Witowski, Pasiut, Piotrowski - Kuc, Kłys, Urban, Badzo, Hlouch - Noworyta, Wajda. Akuna

Akuna Naprzód Janów: Zając - Zatko, Cinalski, Stachura, Słodczyk, Jóźwik - Gallo, Tokeszi, Ł. Elżbieciak, Pohl, Wojtarowicz - Grętka, Kowalówka, Krumpal, Koszowski, Peterdi - Kulig, Działo, Mirocha, Zimka, Podsiadło

Sędziował Leszek Więckowski z Warszawy.
Kary: 30-30.
Widzów 400.

Źródło: GW