2009-04-04 Cracovia - Ruch Chorzów 0:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
Artur Płatek
pilka_ico
Ekstraklasa , 22 kolejka
Kraków, sobota, 4 kwietnia 2009, 17:00

Cracovia - Ruch Chorzów

0
:
0

(0:0)



Herb_Ruch Chorzów

Trener:
Bogusław Pietrzak
Skład:
Cabaj
Szeliga (74' Dudzic)
Karwan
Tupalski
Derbich
Pawlusiński
A.Baran (81' Misan)
Kłus
Sasin
Nowak
Ślusarski

Ustawienie:
4-5-1

Sędzia: Piotr Wasilewski z Kalisza
Widzów: 5000

zolte_kartki Żółte kartki
Tupalski
A.Baran
G.Baran
Grodzicki
Sadlok
Fabus
Perdijić
czerwone_kartki Czerwone kartki
Grodzicki (78')
Sadlok (87')
Skład:
Perdijić
Nykiel
Grodzicki
Jakubowski (75' Jezierski)
Sadlok
G.Baran
Pulkowski (68' Nowacki)
Brzyski
Grzyb
Sobiech (65' Fabus)
Zając

Ustawienie:
4-4-2
Zobacz również: Zdjęcia z meczu



Opis meczu

TerazPasy.pl

Cracovia - Ruch Chorzów 0:0

W porównaniu z poprzednim meczem ligowym z Wisłą w wyjściowym składzie Cracovii nastąpiły dwie zmiany. Miejsce kontuzjowanego Piotra Polczaka zajął Michał Karwan, a Przemysława Kuliga zastąpił Łukasz Derbich.

Mecz rozpoczął się w dobrym tempie. Pierwsza zaatakowała Cracovia, ale goście nie pozwolili zepchnąć się do defensywy i często podchodzili na przedpole bramki Marcina Cabaja. Już w drugiej minucie po rzucie rożnym z kilku metrów na bramkę gości strzelał Dariusz Pawlusiński, ale Perdijić zdołał odbić piłkę. Później akcjom obu zespołów brakowało wykończenia i rzadko kończyły się strzałami na bramkę. Kolejny celny strzał na bramkę rywali Cracovia oddała w 19 minucie, gdy Dariusz Pawlusiński wykonywał rzut wolny, ale bramkarz Ruchu złapał piłkę.

W kolejnych minutach Cracovia przeważała i gra toczyła się głównie na połowie gości, ale to Ruch w 32 minucie bliższy był zdobycia bramki. Zając przedarł się prawą stroną i mocno uderzył z narożnika pola karnego, ale piłkę zmierzającą w górny róg bramki z wielkim trudem zdołał wybić Marcin Cabaj.

Pod koniec pierwszej połowy Cracovia starała się przyspieszyć monotonne przez długie minuty tempo gry. Zaowocowało to dwoma akcjami zakończonymi celnym strzałem Pawła Nowaka w 40 minucie i niecelnym uderzeniem głową w trudnej pozycji Bartosza Ślusarskiego tuż przed przerwą.

Po przerwie obydwa zespoły wyszły na boisko w niezmienionych składach. Druga połowa rozpoczęła się od ataku Cracovii. W 48 minucie szybką indywidualną akcję przeprowadził Dariusz Pawlusiński, ale na linii pola karnego został powstrzymany przez obrońców i bramkarza gości. Goście odpowiedzieli w 54 minucie błyskawiczną kontrą po której Marcin Cabaj efektownie obronił strzał z kilkunastu metrów Wojciecha Grzyba.

W 60 minucie Cracovia przeprowadziła znakomitą akcję, piłka po strzale Pawła Nowaka trafiła do siatki, ale arbiter dopatrzył się spalonego... Chwilę później w doskonałej sytuacji tuż przed bramkarzem Ruchu znalazł się Dariusz Pawlusiński, ale nie zdołał opanować piłki.

Cracovia atakowała, uzyskała znaczną przewagę, ale nie potrafiła stworzyć klarownej sytuacji do zdobycia bramki. W 75 minucie trener Artur Płatek przeprowadził pierwszą zmianę wprowadzając w miejsce obrońcy Sławomira Szeligi napastnika Bartłomieja Dudzica.

Chwilę później Cracovia mogła zdobyć bramkę. Z rzutu wolnego uderzył Dariusz Pawlusiński, Perdijić odbił piłkę przed siebie, doskoczył do niej ślusarski, ale trafił w bramkarza Ruchu. Do odbitej piłki wyskoczył jeszcze Dudzic, ale i on nie zdołał wbić piłki do bramki.

Po tej akcji w polu karnym Ruchu doszło do przepychanki po której sędzia wyrzucił z boiska Rafała Grodzickiego (druga żółta kartka).

W 80 minucie głową po rzucie rożnym strzelał Bartosz Ślusarski, ale piłka musnęła poprzeczkę i wyszła poza boisko. Po tej akcji boisko opuścił Arkadiusz Baran a jego miejsce zajął Damian Misan, który kilkadziesiąt sekund później mógł zdobyć bramkę, lecz w doskonałej sytuacji przestrzelił z kilku metrów...

W 87 minucie Maciej Sedlok nieprawidłowo zatrzymywał Misana za co został ukarany drugą żółtą kartką i podzielił los Grodzickiego i też musiał przed czasem opuścić boisko.

Arbiter doliczył cztery minuty, ale Cracovia grając z przewagą dwóch zawodników nie zdołała przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść...

Źródło: TerazPasy.pl z 4 kwietnia 2009 [1]


Interia.pl

Ruch kończył w dziewiątkę

Piłkarze Cracovii zremisowali bezbramkowo z Ruchem Chorzów w meczu 22. kolejki Ekstraklasy. Goście kończyli mecz w dziewiątkę.

Pierwsza połowa nie mogła zadowolić licznej - jak na stadion Cracovii - widowni. Akcji podbramkowych było jak na lekarstwo, a z boiska długimi okresami wiało nudą.

Spotkanie zaczęło się jednak bardzo interesująco. Już w 2. min. Dariusz Pawlusiński tak dośrodkował z rzutu rożnego, że o mało piłka nie wpadła do bramki. W 19. min. z rzutu wolnego (po faulu Grzegorza Barana na Bartoszu Ślusarskim) strzelił Pawlusiński, ale na posterunku był Matko Perdijic.

Ruch obudził się po pół godzinie gry, gdyż dopiero w 32. min. pierwszy raz poważnie zagroził bramce Marcina Cabaja. Efektownie strzelał Marcin Zając, a bramkarz z trudem wybił piłkę na róg.

Wcześniej, w 13. min, Łukasz Tupalski tak krył Rafała Grodzickiego (w zamieszaniu podbramkowych po dośrodkowaniu z rogu dla Ruchu), że ten padł na murawę jak rażony gromem. Sędzia uznał jednak, że wszystko odbyło się zgodnie z przepisami.

Po przerwie były spodziewane emocje, ale niestety w dużej mierze nie z powodu pięknych zagrań, lecz fauli, złośliwości i kartek.

W 54. mina chorzowianie przeprowadzili kapitalną akcję - Artur Sobiech podał doskonale do Wojciecha Grzyba, który znalazł się dogodnej sytuacji, ale jego strzał obronił Cabaj.

W 60. min. piłka wpadła do bramki Ruchu, ale gol nie został uznany. Po strzale z ok. 18 m Pawlusińskiego piłka trafiła do będącego w polu karnym Bartosza Ślusarskiego, który uderzył w słupek. Co prawda z dobitki do siatki trafił Paweł Nowak, ale był na spalonym.

Na kwadrans przed końcem miała miejsce sytuacja, która w konsekwencji skończyła się wyrzuceniem z boiska kilka minut później Rafała Grodzickiego, a w 87. min. Macieja Sadloka.

Po zagraniu ręką Sadloka sędzia zarządził rzut wolny z ok. 30 m od chorzowskiej bramki. Pawlusiński tak uderzył, że golkiper Ruchu zdołał tylko odbić piłkę przed siebie. Dopadł jej Ślusarski ale i po jego zagraniu ponownie obronił Perdijić. Kolejna dobitka Bartłomieja Dudzica była już ze spalonego. Jednak Dudzic kopnął - według wielu brutalnie - bramkarza Ruchu. Ten upadł, a w polu karnym chorzowian zaczęła się przepychanka z udziałem piłkarzy obu drużyn. W jej efekcie Grodzicki dostał drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną.

Na początku tej akcji za wspomniane zagranie ręką żółtą kartkę dostał Sadlok. W 87. min. za faul na Damianie Misanie dostał drugą żółtą i czerwoną. Ruch kończył mecz w dziewięciu.

W 82. min powinno być 1:0, ale Damian Misan strzelił z bliska wysoko nad poprzeczką.

Źródło: Interia.pl z 4 kwietnia 2009 [2]


Trenerzy po meczu

Bogusław Pietrzak (trener Ruchu)

Przed meczem wzięlibyśmy ten remis, szczególnie, że tak skończyliśmy spotkanie. Grając w dziewięciu utrzymanie wyniku praktycznie graniczyło z cudem, ale udało się. Nie był to dobry mecz, ale tak to już jest z drużynami walczącymi o utrzymanie. Mieliśmy też swoje sytuacje i mogliśmy je inaczej wykończyć. Jestem bardzo szczęśliwy z tego punktu. Co z graniem na czas? Każdy w takiej sytuacji będzie sięgał po tego typu środki. Nie mam o to pretensji do moich zawodników. Nie wymachiwaliśmy szabelką, że przyjechaliśmy do Krakowa po trzy punkty i że tylko one nas interesują. Robilem w trakcie meczu jednak zmiany jak najbardziej ofensywne.

Artur Płatek (trener Cracovii)

Ten remis to nasza porażka, bo straciliśmy dwa bardzo ważne punkty w walce o utrzymanie. Głowy jednak do góry, bo zdobyliśmy prawidłowo bramkę, która nie została uznana i powinniśmy mieć trzy punkty. Pierwsza połowa to dużo walki, dużo strat i gry długą piłką. Druga połowa to nasza zdecydowana przewaga. Stworzyliśmy sobie kilka klarownych sytuacji, ale bardzo dobrze bronił bramkarz Ruchu (Matko Perdijić – przyp. DG). Jestem zadowolony z postawy moich chłopaków w drugiej połowie. Jestem przekonany, że ten zespól utrzyma się w Ekstraklasie. W tym meczu mierzyliśmy czas upływający w czasie przerw w grze. Pierwsza czerwona kartka dla Grodzickiego to 6 minut, druga dla Sadloka to 3 minuty. Myślę, że zebrałoby się tego 10 minut. A sędzia doliczył 4...

Źródło: Cracovia.pl [3]