2019-10-08 Re-Plast Unia Oświęcim - Comarch Cracovia 9:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 14:18, 24 lis 2019 autorstwa Costamagica (Dyskusja | edycje) (nowy artykuł)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Unia Oświęcim - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Nik Zupančič
Hokej.png
9 kolejka, 1 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
Oświęcim, wtorek, 8 października 2019, 18:00

Re-Plast Unia Oświęcim - Cracovia

9
:
1

(2:0; 2:1; 5:0)

Sędzia: Przemysław Gabryszak, Włodzimierz Marczuk (główni) - Mateusz Kucharewicz, Daniel Lipiński (liniowi)
Widzów: 1800


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Skład:
Saunders

Wanacki
Pretnar
Koblar
Kalan
Themár

Bezuška
Luža
Kowalówka
Trandin
Przygodzki

Šaur
Zaťko
Protasenja
Wanat
Krzemień

P. Noworyta
M. Noworyta
Prusak
Piotrowicz
Malicki
Bramki
9:38 Kowalówka (Trandin, Przygodzki) 5/4
17:40 Pretnar (Koblar, Kalan)
21:51 Protasenja (Krzemień, Šaur)

35:42 Wanat (Krzemień, Pretnar)
41:42 Bezuška (Kowalówka, Trandin)
43:37 Malicki (Piotrowicz, Prusak)
53:21 Bezuška (Šaur, Protasenja) 5/4
58:03 Trandin (Kowalówka, Przygodzki) 5/4
59:25 Themár (Zaťko, Kalan) 5/4
1:0
2:0
3:0
3:1
4:1
5:1
6:1
7:1
8:1
9:1



33:52 Mikula (Bryniczka) 4/5

Kary
4 min. 14 min.
Skład:
Kopřiva

Gajor
Musioł
Bepierszcz
Kalinowski
Bárta

Dąbkowski
Ježek
Kapica
Bryniczka
Mikula

Rompkowski
Gosztyła
Drzewiecki
Domogała
Brynkus

Kamiński
Bezwiński
Augustyniak
Dziurdzia

Opis meczu

"Hokej. Re-Plast Unia Oświęcim w derbach Małopolski rozbiła Comarch Cracovię" -
Gazeta Krakowska

Hokej. Re-Plast Unia Oświęcim w derbach Małopolski rozbiła Comarch Cracovię

Re-Plast Unia Oświęcim w derbach Małopolski hokejowej ekstraklasy pokonała Comarch Cracovię. Wygrana przyszła im nieco łatwiej niż tydzień wcześniej pod Wawelem, kiedy dokonali tego dopiero po rzutach karnych.

Od początku oba zespoły narzuciły szybkie tempo. Jednak przewinienie popełnił Alesz Jeżek, więc musiał udać się na ławkę kar. Przebywał tam 39 s, bo miejscowi szybko rozegrali krążek; Aleksiej Trandin zagrał przed bramkę, a Sebastian Kowalówka trafił pod poprzeczkę.

Później wyczyn kolegi starał się skopiować Damian Piotrowicz. Szukał luki pomiędzy ramieniem Mirosława Koprivy i poprzeczką, lecz krakowski bramkarz nie dał się zaskoczyć.

W odpowiedzi Kamil Kalinowski mógł wpisać się na listę strzelców, ale zabrakło mu wykończenia. Jeszcze przed pierwszą przerwą oświęcimianie podwyższyli prowadzenie. Obrońca Klemen Pretnar przytomnie najechał na krążek podany zza bramki przez Gregora Koblara i Kopriva był bezradny wobec uderzenia z bliskiej odległości.

Po przerwie Anatolij Protasenja szczęśliwie, bo łyżwą trafił do siatki. Sędziowie musieli zatem przejrzeć wideo, czy oświęcimski napastnik nie wykonał zamierzonego ruchu w kierunku bramki. Skoro krążek odbił się tylko od łyżwy, zgodnie z nowymi przepisami, gol został zaliczony.

Oświęcimianie grając w przewadze mogli całkowicie przejąć kontrolę na tafli. Jednak zgubili krążek przed linią niebieską krakowskiej tercji obronnej. Kasper Bryniczka uruchomił Ondreja Mikulę, który po przejechaniu samotnie dwóch trzecich tafli pokonała Clarke’a Saundersa.

Chwilę później Andrej Themar trafił w poprzeczkę. Jednak 110 sekund po trafieniu Mikuli gola dla miejscowych zdobył Dariusz Wanat. Najpierw zamarkował podanie, a potem trafił do siatki między parkanami Koprivy.

Na początku trzeciej odsłony gospodarze wyprowadzili da szybkie ciosy. Najpierw Peter Bezuszka z bliska pokonał Koprivę, a 115 s sekund później Adrian Prusak tak wyłożył krążek Patrykowi Malickiemu, że ten – mając przed sobą pustą bramkę – nie mógł spudłować.

Chwilę później goście wepchnęli krążek do siatki, ale sędziowie po analizie wideo gola nie uznali. Zresztą, nawet gdyby go zaliczyli, to krakowianie walczący bez pięciu podstawowych zawodników, a kilku innych zmagało się z grypą żołądkową, mogli walczyć o jak najniższy wymiar kary.

- Cieszę się, że mój zespół prawidłowo zareagował po porażce w Tychach, gdzie przegraliśmy z mistrzem Polski 0:4 – podkreślił Nik Zupancić, trener oświęcimian. - Cieszę się z wysokiej wygranej, ale też mam świadomość, że Cracovia to dobry zespół i w kolejnych spotkaniach z tym zespołem czekają nas trudne przeprawy. W naszej drużynie funkcjonowały elementy małe i duże.

- Zagraliśmy na tyle, na ile tego dnia było nas stać – podkreślił Rudolf Rohaczek, trener krakowian. - Wobec kilku kontuzji i szalejącej w naszej ekipie grypy żołądkowej zastanawialiśmy się, czy nie zrezygnować z przyjazdu do Oświęcimia.
Jerzy Zaborski
Źródło: Gazeta Krakowska 8 października 2019 [1]