Piotr Giza: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 92: Linia 92:


===Filmy===
===Filmy===
<interiavideo>36942,425,350</interiavideo>
{{main|Piotr Giza - bramki}}
* [http://video.interia.pl/obejrzyj,film,36942 Gol Piotrka Gizy w meczu z Polonią]


[[en:Piotr Giza]]
[[en:Piotr Giza]]

Wersja z 18:51, 15 maj 2007

Piotr Giza

Piotr Giza.jpg

Informacje ogólne
Imię i nazwisko Piotr Giza
Urodzony 28 lutego 1980 {{{miesiac_urodzenia}}} , Kraków, Polska
Wzrost 179 cm cm
Waga 75 kg kg
Wychowanek Kabel Kraków
Informacje klubowe
Obecny klub Cracovia
Kariera w pierwszej drużynie Cracovii
Sezon Rozgrywki - występy (gole)
2002/03
2003/04
2004/05
2005/06
2006/07
1906-1919 oficjalne i towarzyskie, od 1920 tylko oficjalne mecze
Reprezentacja narodowa
2005 Polska

j - jesień, w - wiosna



Debiutował w Reprezentacji Polski 27 kwietnia 2005, powołany do kadry narodowej na Mistrzostwa Świata 2006 w Niemczech.

Prasa

Na kadrę trzeba sobie zasłużyć - GW 03.08.2006

Mimo doskonałego występu przeciw Legii Piotr Giza nie dostał powołania do kadry Leo Beenhakkera.

Sierpniowe powołania nowego selekcjonera reprezentacji Polski wzbudzają wiele kontrowersji. W meczu z Danią szansę rehabilitacji dostaną głównie zawodnicy, którzy zawiedli podczas ostatniego mundialu oraz Jerzy Dudek i Tomasz Frankowski - obaj niemieckie mistrzostwa oglądali tylko w telewizji. - Ci piłkarze zasłużyli na kolejne powołania, ale to nie znaczy, że przed innymi droga jest zamknięta. Dobierając kadrę kierowałem się aktualną formą zawodników - tak uzasadniał swoje powołania Beenhakker. Dlaczego w takim razie zabrakło w niej miejsca dla Piotra Gizy, który był najlepszym zawodnikiem meczu Cracovii z Legią?

- Może i nawet ktoś do mnie dzwonił, ale wielu telefonów nie odbierałem i tym razem kadra mnie ominie - mówi ze śmiechem Giza. - Wiadomo, że powołanie bardzo by mnie ucieszyło, ale znacznie trudniej dostać się do pierwszej jedenastki - przekonuje. - Załapałem się do kadry na mundial, ale nie zagrałem ani minuty. A w kadrze kandydatów do gry w środku pomocy nie brakuje: Sebastian Mila, Arkadiusz Radomski, Radosław Sobolewski i Mirosław Szymkowiak. - To zawodnicy dużo bardziej doświadczeni, rozegrali już w kadrze mnóstwo spotkań. Każdy wie, na co ich stać - tłumaczy Giza. - Ale ja jestem cierpliwy. To, że nie zostałem zauważony przez selekcjonera już teraz, nie oznacza, że nie mam szans na grę w reprezentacji. Poczekam na swoją kolej. Na grę z orzełkiem na piersi trzeba sobie zasłużyć.

Giza to nie jedyny piłkarz "Pasów", który może spodziewać się powołania. Mamy wielu wartościowych zawodników, ale muszą mieć wyniki, żeby ich powołano - uważa trener Stefan Białas. - Jeśli drużyna będzie wygrywać i zdobywać punkty, to na pewno ktoś przyjedzie ich oglądać.

Kto zdaniem szkoleniowca Cracovii najszybciej doczeka się telefonu od selekcjonera? - Myślę, że jeszcze w eliminacjach do Euro 2008 mogą załapać się Arkadiusz Baran i Łukasz Skrzyński. No i rzecz jasna Marcin Bojarski, ale pod warunkiem, że nie będzie grał tak jak w meczu z Legią. "Bojar" chyba sam chciał zagrać słabo, dał sobie narzucić styl przeciwnika. Zapomniał chyba, co jest jego największym atutem i nie prezentował się tak dobrze jak zwykle. Także nasi bramkarze na pewno nie są gorsi od tych grających w reprezentacji, ale mają pecha, bo nie grają w zagranicznych klubach, a takim jest dużo łatwiej się pokazać.

Wywiady

Piotr Giza: U nas rywalom gra się ciężko - Gazeta Wyborcza 12.04.2007

- Nawet gdybym zagrał w tym meczu dobrze, nie zapewniłoby mi to powołania. Trzeba dobrze prezentować się w wielu meczach. Ale to fajna okazja, by pokazać się całej piłkarskiej Polsce - mówi przed niedzielnym spotkaniem Cracovii z GKS-em Bełchatów niedawny reprezentant Polski, pomocnik "Pasów".

Rozmowa z Piotrem Gizą*

Waldemar Kordyl: Jak Pan przyjmuje doniesienia prasowe o ewentualnym transferze do Lecha Poznań lub do Legii Warszawa?

Piotr Giza: Nie zawracam sobie tym głowy, bo nie miałem propozycji z tych klubów. To tylko plotki prasowe. Nie traktuję tego poważnie.

Ale w telewizji Canal + otrzymał Pan koszulkę Lecha Poznań?

- To była luźna rozmowa z dziennikarzem tej stacji przed meczem z Lechem [3:0], wspomniałem, że różne drogi są w życiu piłkarza. Jeślibym kiedyś miał taką propozycję, pewnie bym z niej skorzystał.

Plotka łączy nazwisko trenera Wojciecha Stawowego z Legią Warszawa, którą miałby objąć od nowego sezonu. Gdyby wówczas Legia chciałaby mieć Pana u siebie, co by Pan zrobił?

- Na razie nigdzie się nie wybieram.

Przed pierwszym meczem w Grodzisku trener Groclinu Maciej Skorża dziwił się, że Piotr Giza nie gra jeszcze w jakimś dobrym zachodnim klubie.

- Trener Skorża obserwował mnie na zgrupowaniach i wie, co potrafię. To tylko indywidualna ocena trenera.

Jest Panu trochę żal, że nie gra na Zachodzie?

- Widocznie nie jestem jeszcze na tyle dobry, żeby grać na Zachodzie. Niełatwo jest odejść z klubu. Trzeba wpaść w oko menedżerowi zachodniego klubu, a na razie żaden nie złożył mi oferty.

W niedzielę hit kolejki w Orange Ekstraklasie - do Krakowa przyjeżdża lider tabeli GKS Bełchatów.

- Musimy udowodnić, że potrafimy grać w piłkę i jesteśmy w stanie z każdym wygrać. Na naszym boisku wszystkim gra się ciężko i łatwo skóry nie sprzedamy. Z Groclinem nie graliśmy dobrze, pora więc na rehabilitację.

Czy GKS jest przypadkowym liderem?

- Legia przegrała z nim leciutko 1:3. Bełchatowianie czują się swobodnie, bo są dobrze przygotowani. Z łatwością wygrywali, przydarzyła się im tylko wpadka z Odrą, ale widać u nich myśl szkoleniową. Wiedzą, co chcą robić. Czeka nas ciężki mecz, gdyż tworzą poukładaną drużynę.

Bełchatów ograła u siebie Odra Wodzisław.

- Odra nie jest złym zespołem. Wygraliśmy z nią szczęśliwie.

Smaczkiem meczu może być Pana pojedynek w środku pola z Łukaszem Gargułą.

- Operujemy w innych strefach boiska, większego kontaktu z nim nie będę miał. Życzę mu jak najlepiej, bo jest w formie i zasługuje na grę w reprezentacji. Zrobimy wszystko, by swoich umiejętności nie rozwinął na Kałuży.

To chyba dobry moment, aby przypomnieć o sobie trenerowi kadry narodowej Leo Beenhakkerowi?

- Nawet gdybym zagrał w tym meczu dobrze, nie zapewniłoby mi to powołania. Trzeba dobrze prezentować się w wielu meczach. Ale to fajna okazja, by pokazać się całej piłkarskiej Polsce.

Z kim łatwiej będzie wygrać: z GKS-em w lidze czy z Groclinem w rewanżu półfinału Pucharu Polski?

- Polska liga jest taka, że z każdym można wygrać i przegrać. Dla przykładu: wygraliśmy łatwo z Lechem, a za tydzień Wisła tylko z nim zremisowała. Nie ma łatwych przeciwników.

Filmy

Zobacz więcej w osobnym artykule: Piotr Giza - bramki.