Zbigniew Resich: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 34: Linia 34:
|                Link =  
|                Link =  
|                Skan =  
|                Skan =  
|      Tytul_artykulu =  
|      Tytul_artykulu = Wywiad ze Zbigniewem Resich
|              Autor =  
|              Autor =  
|              Tresc =  
|              Tresc =  
...
„Mając 16-cie lat zacząłem grać w kosza. Marzeniem moim było dostać się do najlepszej drużyny Krakowa „Cracovii”. Sławna podówczas koszykarze tego klubu, Lubowieccy, Trytko, Doniec, budzili we mnie zawsze uczucie zachwytu. Niestety, nie było to rzeczą łatwą. Ówczesny kierownik drużyny juniorów, do której chorałem się zapisać zawyrokował, że nie jestem materiałem na zawodnika, że lepiej zrobię, tak przestanę myśleć o koszykówce. Poszedłem szukać szczęścia gdzie indziej Przy¬tuliła mnie drużyna ówczesnego „Strzelca". Po podciągnięciu się technicznymi, popróbowałem znowu szczęścia w ,,Cracovii”. Tym razem udało się i zostałem przyjęty. Od tej pory do data dzisiejszego gram w „Cracovii" na pozycji obrońcy. Długi czas partnerem moim był Pluciński, ostatnio zaś po jego wyjeździe miejsce jego zajął Wacek".
Intensywnie uprawiany sport nie przeszkodził sympatycznemu Zbyszkowi w nauce. Będąc u szczytu formy nie zaniedbywał równocześnie studiów. Zdany (uwaga sportowcy), celująco egzamin magisterski na wydziale prawniczym U. J. jest najlepszym dowodem, że przy dobrej woli można z powadzeniem uprawiać sport i studiować.<br>
„Obecnie aplikuję w sądnie robiąc równocześnie pracę doktorską. Jestem chyba jedynym w tej instytucji człowiekiem czynnie uprawiającym sport. Jeśli chodzi o moją przeszłość sportową to brałem udział prawie we wszystkich zawodach międzypaństwowych w koszykówce. Wyznaczony byłem również do drużyny olimpijskiej, niestety choroba nie pozwoliła mi wtedy wyjechać. Za kilka dni wyjeżdżam na mistrzostwa Europy do Genewy. Przypuszczam, że wrócę stamtąd bogatszy w doświadczenie, a wszelkie spostrzeżenia sportowe postaram się przekazać swojej drużynie.
 


}}
}}

Wersja z 18:39, 19 cze 2020

Zbigniew Resich

Informacje ogólne
Imię i nazwisko Zbigniew Resich
Urodzony(a) 30 września 1915, Wiedeń, Austria
Zmarły 19 stycznia 1989, Konstancin

Zbigniew Resich, zawodnik Cracovii, urodził się 30 września 1915 w Wiedniu, zmarł 19 stycznia 1989 Konstancinie, z wykształcenia był prawnikiem.

Przez całą sportową karierę w latach 1932-1948 reprezentował barwy Cracovii. Zdobył z nią mistrzostwo Polski w 1938 i wicemistrzostwo w 1946, a także Puchar Polski w 1935.

Czterokrotnie reprezentował Polskę na Mistrzostwach Europy (1937, 1939, 1946 i 1947), w 1939 wraz z drużyną został tych że mistrzostw brązowym medalistą. Z powodu kontuzji nie wystąpił na olimpiadzie w Berlinie 1936. Reprezentował Polskę aż 27 razy.

Koszykówka nie była jedynym sportem, grał także w piłkę ręczną i siatkówkę. W piłce ręcznej pięć razy wystąpił w reprezentacji Polski. Był brązowym medalistą mistrzostw Polski (1938).

"Wywiad ze Zbigniewem Resich" -
Echo Krakowa

Wywiad ze Zbigniewem Resich

„Mając 16-cie lat zacząłem grać w kosza. Marzeniem moim było dostać się do najlepszej drużyny Krakowa „Cracovii”. Sławna podówczas koszykarze tego klubu, Lubowieccy, Trytko, Doniec, budzili we mnie zawsze uczucie zachwytu. Niestety, nie było to rzeczą łatwą. Ówczesny kierownik drużyny juniorów, do której chorałem się zapisać zawyrokował, że nie jestem materiałem na zawodnika, że lepiej zrobię, tak przestanę myśleć o koszykówce. Poszedłem szukać szczęścia gdzie indziej Przy¬tuliła mnie drużyna ówczesnego „Strzelca". Po podciągnięciu się technicznymi, popróbowałem znowu szczęścia w ,,Cracovii”. Tym razem udało się i zostałem przyjęty. Od tej pory do data dzisiejszego gram w „Cracovii" na pozycji obrońcy. Długi czas partnerem moim był Pluciński, ostatnio zaś po jego wyjeździe miejsce jego zajął Wacek".

Intensywnie uprawiany sport nie przeszkodził sympatycznemu Zbyszkowi w nauce. Będąc u szczytu formy nie zaniedbywał równocześnie studiów. Zdany (uwaga sportowcy), celująco egzamin magisterski na wydziale prawniczym U. J. jest najlepszym dowodem, że przy dobrej woli można z powadzeniem uprawiać sport i studiować.

„Obecnie aplikuję w sądnie robiąc równocześnie pracę doktorską. Jestem chyba jedynym w tej instytucji człowiekiem czynnie uprawiającym sport. Jeśli chodzi o moją przeszłość sportową to brałem udział prawie we wszystkich zawodach międzypaństwowych w koszykówce. Wyznaczony byłem również do drużyny olimpijskiej, niestety choroba nie pozwoliła mi wtedy wyjechać. Za kilka dni wyjeżdżam na mistrzostwa Europy do Genewy. Przypuszczam, że wrócę stamtąd bogatszy w doświadczenie, a wszelkie spostrzeżenia sportowe postaram się przekazać swojej drużynie.
Źródło: Echo Krakowa nr 43 z 21 kwietnia 1946